Autor Wątek: Technika modelarska  (Przeczytany 90147 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpnia 15, 2007, 12:32:34 »
Jeżeli dokładnie wyszorowałeś model przed malowaniem, potem jeszcze przejechałeś go spirytusem (ja tak robie) to coś takiego nie powinno się pojawić. Opcjonalnie wina farby, ale tutaj widać, że złuszczenia są w pewnych konkretnych miejscach i pojawiają sie w równych pasach. Widzę też, że ciągnąłeś w poprzek części, a nie wzdłuż niej co widać w postaci smug, pamiętaj aby malować wzdłuż długości części modelu i mieć bardzo dokładnie oczyszczony pędzel.

Zmyj, bardzo dokładnie wyszoruj model wodą z detergentem za pomocą szczoteczki do paznokci lub do zębów... i wywal Humbrole :D Jeżeli emalie, to Model Master lub Gunze, jak akryle (bardzo przyjemne i bezstresowe malowanie - rozcieńczasz je wodą) to Pactra, albo lepiej - Vallejo. Wiem, że Kos maluje tylko Humbrolami i problemów nie ma, ale wszyscy inni mają spore problemy z nimi, te kilka-kilkanaście lat temu to były zupełnie inne farby, dzisiaj są raczej kiepskawe. Dodatkowa sprawa, to podkład pod farbę - np Mr.Hobby/Gunze Surfacer 1200 (tylko nie wiem jak wygląda nakładanie tego za pomocą pędzla) rozcieńczać to za pomocą Mr.Hobby/Gunze Thinner 110.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 15, 2007, 12:37:57 wysłana przez Sundowner »

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpnia 15, 2007, 12:44:09 »
Mi to wygląda na zbyt mały odstęp czasowy między pierwszym i drugim malowaniem. Może druga warstwa była zbyt rozcieńczona i rozpuściła pierwszą ? Ja bym tu problemów z odtłuszczaniem raczej się nie dopatrywał.
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpnia 15, 2007, 12:49:28 »
W sumie błędów mogło byc wiele...

Zmyć, oszczędzić ze 170 zł, kupić na allegro "pseudo iwatę" i sporą puszkę z gazem, Surfacera, farby Vallejo Air i problemów nie będzie :D Modelarstwo stanie sie nagle bardzo przyjemne  :121:

Agadam

  • Gość
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpnia 15, 2007, 13:40:36 »
Dzięki za cenne uwagi! Myślę że nie skuszę się na te nowoczesne, pneumatyczne zabawki. Po prostu lubię pędzelki (przypominają mi lata młodości  :003:).
Farbę zmyję oczywiście i spróbuję jeszcze raz (przyda się płyn hamulcowy). A o pędzlach i technice malowania nimi oczywiście już było i to w wykonaniu samego Dziadka Kosa. Sorki za zwracanie d... głowy...  :020:

Offline Rolam

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpnia 15, 2007, 22:14:23 »
Za mała przerwa między warstwami, i pierwsza na pewno za gruba. Dlatego nie doschła. Mniej farby, więcej schnięcia
http://img90.imageshack.us/img90/2885/883092yr5.gif

"Latanie to przywilej spojrzenia na świat oczami Boga..." "No! Więc  gawron mi pasuje...-gawron??? Dla ciebie PAN GAWRON ! Dopóki cię nie polubi ,łapa będzie Cię boleć."

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #50 dnia: Sierpnia 16, 2007, 11:11:05 »
To raczej nie jest wina zbyt krótkiego czasu schnięcia. Jak wylejemy humbrola na stół to po 20 godzinach wszystko będzie suche. Tam ewidentnie widać popękania farby + bąbelki. To raczej efekt dostania się jakiejś nie pożądanej substancji. A tak swoją drogą humbrole nie są złe nawet i do pędzla. :118:

Offline Kos

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #51 dnia: Sierpnia 16, 2007, 12:31:42 »
Umknął mojej uwadze ten temat ale już to naprawiam i odpowiadam...

Zakładam, że powierzchnie przed malowaniem zostały przygotowane we właściwy sposób.

To co widać na fotografii to ewidentne złuszczenie (rozpuszczenie) pierwszej położonej warstwy farby na skutek (najprawdopodobniej) zbyt rzadkiej farby kładzionej jako warstwa druga. Może zacznijmy od tego, jaki rozpuszczalnik zastosowałeś do rozrzedzania Humbroli? Ja stosuje dwa rodzaje w zależności co mam pod ręką a mianowicie benzyna lakowa lub terpentyna balsamiczna. Mogę się jedynie domyślać ale prawdopodobnie pierwsza warstwa była zbyt gruba i pomimo długiego czasu "leżakowania" na modelu wyschła jedynie jej wierzchnia część. Pod spodem już taka sucha nie była. Jeśli teraz położysz drugą warstwę (chcąc przykryć nierówności malowania pędzlem za pierwszym razem) a farba będzie posiadać zbyt dużo rozpuszczalnika to wystąpi taki właśnie efekt. Zresztą widać to na zdjęciu. Spójrzmy na prawą część malowanego skrzydła (od prawej krawędzi fotki). Już na samym brzegu pojawiło sie złuszczenie ale idąc dalej nieco w lewo, już takich efektów nie ma. Kolejne złuszczenie a nieco w lewo od niego wszystko wydaje sie być OK. I znów to samo i znów... O czym to świadczy...? Ano o tym, że pierwsze "maźnięcie" pędzlem było z farbą o dużej zawartości rozpuszczalnika, który nie zdążył tak szybko odparować i zaczął "wgryzać" się w pierwszą warstwę farby. Następne pociągnięcia pędzlem służyły do rozprowadzenia pozostałej na pędzelku farby i jak widać nic się nie stało ponieważ rozpuszczalnik zdążył już częściowo odparować. Kolejne umoczenie pędzla w farbie, pierwsze pociągnięcie i... to samo. Kolejne nabranie farby na pędzel i pociągnięcie nim po skrzydle i to samo. Złuszczenia występują tylko wtedy gdy Kolega rozpoczynał malowanie po nabraniu farby na pędzel. Kiedy farbę rozprowadzał złuszczeń nie ma.

Sprawa druga to rozmiar zastosowanego pędzla. Zasada jest taka, że im większa powierzchnia do malowania tym wiekszym pędzlem malujemy. Pędzel powinien być stosunkowo miękki. Jakoś z tego zdjęcia to mi nie wynika ale mogę się mylić.

Kolejna zasada - lepiej kłaść kilka cienkich warstw niż jedną zbyt grubą.

No i ostatnia chyba już kwestia a mianowicie rozrabianie farby do właściwej gęstości. O tym już tu pisałem a jeśli nie tu to w topicu "Jak powstaje model". Jeśli Cię to będzie interesować to chętnie to wyjaśnię raz jeszcze.

Co do Wypowiedzi Suna odnośnie wyrzucenia i niestosowania w przyszłości farb Humbrol'a to ja pozwolę się z tą wypowiedzią nie zgodzić. Faktem jest, że obecna jakość tych farb jest sporo gorsza od tych, które dostępne były lat temu 15 czy 20 ale nie jest tak zła by nie można było nimi poprawnie malować. To kwestia wprawy i odpowiedniej techniki malowania.

No i na tym bym już zakończył mój wywód.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 16, 2007, 13:04:01 wysłana przez Kos »
Dziadek Kos

Moloch

  • Gość
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpnia 28, 2007, 09:36:29 »
Zgadzam się z przedmówcą - wygląda to na rozpuszczanie nałożonej wcześniej warstwy farby. Agadam, czym rozcieńczasz farbę? Identyczny efekt otrzymałem jak zmywałem z modelu emulsję Humbrola przy pomocy zmywacza do akryli Wamodu (tak na marginesie i w nawiasie: emulsje MM zachowują się z tym zmywaczem zupełnie inaczej). Być może źle dobrałeś rozcieńczalnik?

Agadam

  • Gość
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpnia 30, 2007, 10:02:31 »
Dziękuję wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi  :001:
Myślę że to co napisali Rolam i Kos jest najbliższe prawdy. Rzeczywiście pierwsza warstwa musiała być za gruba i rozpuszczalnik, (zwykła benzyna lakowa  :002:) którego nie zabrakło przy drugim malowaniu po prostu się do niej dobrał. Z benzyny proszę się nie śmiać stosuję ją od dawna i takich problemów przedtem nie było.
Na razie model trafił do szuflady bo nie mam czasu na modelowanie. Jak tylko do niego wrócę to na pewno zastosuję się do Waszych porad!
Dzięki serdeczne  :001:

Oberst26

  • Gość
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #54 dnia: Września 06, 2007, 11:59:52 »
Używam Humbroli. Faktycznie , niezłe. :001: :001: Używacie igieł od strzykawek do imitacji prawdziwych luf ?

Offline Kos

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #55 dnia: Września 06, 2007, 12:04:18 »
Używamy.
Dziadek Kos

Oberst26

  • Gość
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #56 dnia: Września 06, 2007, 12:19:34 »
Niezłe rozwiązanie .

Oberst26

  • Gość
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #57 dnia: Września 12, 2007, 18:02:07 »
Co robicie z ,,częściami opcjonalnymi" które wam zostają po sklejeniu modeli ? Ja je na przykład magazynuję w celu możliwego późniejszego wykorzystania do innych modeli.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #58 dnia: Września 12, 2007, 18:07:17 »
To samo.... no chociaż zastanawiam sie czy nie zrobić przypadkiem jakiejś makiety magazynu amunicyjnego lotniskowca w 1/144, bo zebrało mi sie teraz tyle bomb i rakiet z zestawów Dragona w tej skali :D

Agadam

  • Gość
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #59 dnia: Stycznia 07, 2008, 09:52:02 »
Mam pytanie... Jak wykonać w miarę realistyczne cienie pomiędzy blachami (na liniach podziału, wnękach pomiędzy lotkami, klapami itp.) jeśli malujemy modele pędzlami? Domyślam się że kładzenie czarnej farby przed malowaniem kolorem właściwym może zakończyć się brzydkim jej rozmazaniem w rzadkiej farbie kamuflażu. A może nie...