Takie cieniowanie to bardzo żmudny i prcochłonny proces jednak da się go wykonać - jak to określiłeś - w miarę realistycznie. Przede wszystkim powinieneś przygotować sobie dwa ciemniejsze odcienie koloru bazowego. Jeden odcień niewiele ciemniejszy od bazowego a drugi taki jaki ma być właściwy kolor cienia czyli mniej wiecej pół tonu ciemniejszy niż kolor bazowy. Dodatkowo, do samego nakładania farby, możesz posłużyć się odpowiedniej wielkości pędzelkiem, którego włosie ucinasz równiutko pod kątem prostym do osi podłużnej w połowie jego długości bądź czasami nawet nieco krócej. Zamiast pędzla można zastosować niewielki kawałeczek gąbki ale takiej, która ma bardzo małe pory lub nawet pędzelek z gąbki, który służy Twojej żonie/dziewczynie/mamie do nakładania makijażu na powieki. Jest on stosunkowo maly i świetnie się nadaje w modelarskich pracach. Zanim jednak przystąpisz do właściwego cieniowania proponuję wykonać kilka (kilkanaście) prób na jakimś modelarskim złomie lub w ostateczności na jakiejś plastikowej płytce po to by nabrać nieco wprawy przed ostatecznymi pracami na swoim modelu. Jeśli posługujesz się wyłącznie pędzlem i chcesz wykonać cieniowanie paneli blach to możesz postępować w takiej oto kolejności:
1. Na przygotowany wcześniej pędzelek nabierasz nieco farby (tej nieco ciemniejszej od farby bazowej).
2. Wycierasz pędzelek o np. papier tak by pozostało na nim niezbyt dużo farby.
3. Trzymając pędzel pionowo w stosunku do malowanej powierzchni zaczynasz delikatnie, raz koło razu, w niewielkim oddaleniu od linii podziału blach (takim w jakim ma być granica cienia) uderzać szybkim, pionowym ruchem o malowną powierzchnię przesuwając się po każdym uderzeniu o nieiwielką odległość wzdłuż linni wyznaczającej cały panel.
4. Tą samą czynność powtarzasz raz jeszcze ale w odległości troszkę bliższej do linii podziału ale z nieco wiekszą ilością farby na pędzelku niż przy pierwszym "tupaniu".
5. Jeśli trzeba powtarzasz wszystko raz jeszcze.
6. Na pędzel nabierasz ciemniejszy kolor cienia (ten ostateczny) i wycierasz go o papier tak by pozostało na nim troche farby.
7. Zaczynasz "tupać" tak jak w poprzednich krokach w dość bliskiej już odległości od linni podziału wyznaczającej dany panel.
8. Teraz postępujesz podobnie jak w pkt. 7 ale na pędzelku powinieneś mieć więcej farby a samo "tupanie" wykonujesz juz przy samej linni podziału
Pamiętać należy by nie robić niczego "na szybko". Czasami całość trzeba powtórzyć by efekt był zadawalajacy. Pamiętać też należy by kolejne "tupnięcie" pędzelkiem nakładało się na poprzednie.
To samo dotyczy cieniowania za pomocą gąbki z tym, że, w/g mnie, jest bardziej dokładne i tak jakby lepiej wygląda w końcowym efekcie.
Nieco inaczej cieniuje się wnęki wszelkiego rodzaju ale o tym może później o ile w dalszym ciągu moje sposoby będą Cię interesować.