Autor Wątek: Technika modelarska  (Przeczytany 90156 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #135 dnia: Lutego 10, 2010, 18:36:46 »


Offline Lewy

  • *
  • Prowadzę, nie piję
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #136 dnia: Lutego 10, 2010, 20:03:12 »
Nieźle.

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #137 dnia: Marca 25, 2010, 23:09:13 »
Cytuj
Maski wycinane z folii Oramask. Gdyby ktoś miał pytania, to proszę.
O użyciu tych folii pisał Chincz tutaj: http://www.il2forum.pl/index.php?topic=4223.msg223708#msg223708
Dotychczas nie robiłem szablonów tylko wszystko odręcznie. Efekty - wiadomo raz lepiej raz gorzej.
Czy można prosić o więcej informacji jak za nimi pracować?
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

chincz

  • Gość
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #138 dnia: Marca 26, 2010, 08:25:06 »
Oramask można kupić w sklepach z materiałami biurowymi, poligraficznymi itp. Trzeba się porozglądać w swoim miejscu zamieszkania. Jest to folia półprzezroczysta, dość elastyczna, dobrze się wycina, dobrze nakłada i trzeba się postarać, żeby zerwać tym farbę (przynajmniej olejną, akrylami nie maluję więc nie wiem). Wycinać najlepiej przy użyciu plotera (w agencjach reklamowych, bo to dość drogi sprzęt) po wykonaniu projektu np. w Corelu. Oczywiście ma to ograniczenia wielkościowe i rzeczy mniejsze niż np. wykonana przeze mnie na ostatnim modelu sfastyka czy godło dywizjonu, jest już ciężko wyciąć. Ale takie rzeczy jak oznaczenia państwowe to bajka nawet w 1:72.
Pracy jest oczywiście więcej niż z kalkami i nie da się wszystkiego oblecieć tą metodą, ale generalnie kalki zostają tylko do bardzo drobnych malunków.
Pozdrawiam

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #139 dnia: Marca 26, 2010, 22:22:28 »
Dzięki.
Jeszcze jedno pytanko: Czy dokładnie przywiera do powierzchni. Gdy zaczynałem kilkanaście lat temu zniechęciłem się gdyż ówczesne "materiały zastępcze" (np. tzw. "gęsia skórka" i inne tym podobne) nie przywierały zbyt dokładnie i po ściągnięciu zawsze okazywało się, że coś "wlało" się gdzie nie powinno.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

chincz

  • Gość
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #140 dnia: Marca 27, 2010, 16:47:00 »
Przylega dokładnie, chociaż pewnie przy jakichś mocno wystających detalach trzeba będzie uważać. W trakcie malowania aerografem nie zdażył mi się nigdy żaden podciek. M. in. taką folię stosuje Montex, a oni chyba wiedzą, co robią :)
Pozdrawiam

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #141 dnia: Marca 27, 2010, 21:00:33 »
Jeszcze raz dzięki.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #142 dnia: Lutego 20, 2011, 12:28:01 »
Witam, mam pytanie - ostatnio nabyłem szpachle akrylową. Dla mnie super, bo nie rozpuszcza plastiku (przez co się nie trzyma modelu), więc można się trenować w szpachlowaniu, bez ryzyka nieodwracalnych zniszczeń.
Mam jednak pytanie - robię A340 i powstało podczas pracy z szpachlą tradycyjną wgłębienie. Czy można taki obszar (10x10x4mm) zaszpachlować szpachlą akrylową? Czy takie cudo nie popęka, nie przyjmie wilgoci? Bo muszę powiedzieć, że nakłada się toto doskonale, a i szlifowanie jest znacznie łatwiejsze i bardzo mi zależy na jak najszerszym stosowaniu tej szpachli, bo z Tamiyą sobie po prostu nie radzę.

Offline Kos

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #143 dnia: Lutego 21, 2011, 07:45:44 »
...ostatnio nabyłem szpachle akrylową. Dla mnie super, bo nie rozpuszcza plastiku (przez co się nie trzyma modelu), więc można się trenować w szpachlowaniu, bez ryzyka nieodwracalnych zniszczeń.

Szczerze mówiąc, nie bardzo łapię o co chodzi.

 Żadna znana mi masa szpachlowa (szpachlówka) nie rozpuszcza plastiku tak, by go zniszczyć a jedynie wypełnia wszelkie nierówności i szpary, twardnieje i dopiero wtedy nadaje się do szlifowania. Gdyby nie trzymała się plastiku to odpadłaby czyli nie spełniałaby swojej roli. W/g mnie, nie jest istotne czy będzie to szpachlówka akrylowa czy jakaś inna, ważne jest by miała odpowiednią konsystencję, nie zawierała żadnych grudek i w miarę szybko wysychała.

Czy można taki obszar (10x10x4mm) zaszpachlować szpachlą akrylową? Czy takie cudo nie popęka, nie przyjmie wilgoci?

Dość duże to "wgłębienie". Mimo to, bez problemu możesz je wyrównać, jednak pod warunkiem, że szpachlówkę będziesz nakładał kilkoma cienkimi warstwami. Jeśli zrobisz inaczej, wystąpią pęknięcia a nałożona szpachlówka może odpadać.

Bo muszę powiedzieć, że nakłada się toto doskonale, a i szlifowanie jest znacznie łatwiejsze i bardzo mi zależy na jak najszerszym stosowaniu tej szpachli, bo z Tamiyą sobie po prostu nie radzę.

W zasadzie każdą szpachlówkę nakłada się łatwo o ile ma się do tego celu odpowiednie narzędzia. Warunek jest taki, że na łopatkę (szpachelkę) bierzemy niewielką ilość szpachlówki i rozprowadzamy jednym zdecydowanym ruchem. Jeśli dalej są nierówności, czynność powtarzamy aż do zarównania wgłębienia czy szpary. Każdą położoną warstwę, przed nałożeniem kolejnej można przetrzeć niezbyt drobnym papierem ściernym (600) by sprawdzić jak wyglądają nierówności i ile jeszcze szpachlówki trzeba położyć. Dodam, że kolejne warstwy można kłaść po dokładnym wyschnięciu poprzednich.

Co do szpachlówki Tamiyi to nie bardzo wiem z czym nie możesz sopbie poradzić przy jej nakładaniu. Używam "srebrnej" Tamiyi od wielu lat i nigdy nie miałem z nią kłopotu. Nakłada się bardzo łatwo, schnie dość szybko, szlifuje się bez problemu. Uważam ją za najlepszą ze wszystkich dostępnych na naszym rynku.
Dziadek Kos

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #144 dnia: Lutego 21, 2011, 07:50:50 »
Żadna znana mi masa szpachlowa (szpachlówka) nie rozpuszcza plastiku tak, by go zniszczyć a jedynie wypełnia wszelkie nierówności i szpary, twardnieje i dopiero wtedy nadaje się do szlifowania.
Wamod pięknie powiększał wszelkie zagłębienia  :karpik

Offline Kos

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #145 dnia: Lutego 21, 2011, 07:55:49 »
Owszem, ale była to bardzo krótka seria, która jeszcze szybciej została wycofana ze sprzedży. Myślałem, że o tym wiesz bo obecne szpachlówki Wamodu można już z powodzeniem stosować. Jednak ogólnie biorąc Wamod jest, że tak powiem, "trudny".
Dziadek Kos

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #146 dnia: Lutego 21, 2011, 08:24:56 »
Szpachlę Wamodu kupiłem tylko raz, bo akurat nie było Tamiyi, potem już wolałem nie ryzykować, podobnie z ich klejem z pędzelkiem, którego nakrętka się rozpadła od trzymania w szufladzie  :121: 


Jedyny produkt Wamodu jaki kupuję to ich rozcieńczalnik, ale i to ostatnio rzadko, bo maluję coraz więcej akrylami (a i czasu na modele coraz mniej).

Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #147 dnia: Lutego 21, 2011, 14:15:09 »
Bijcie i strzelajcie w kolana - użyłem właśnie szpachli Tamiyi do wyważania modelu, używając stalowych śrubek i szpachli jako "wypełniacza". To właśnie jest powód tego dużego wgłębienia, ale już załatane kilkoma cienkimi warstwami szpachli. I tak, żadna masa nie powinna tak niszczyć, bo żadna nie powinna być tak stosowana. Jak na razie ostatnia warstwa szpachli schnie i nie pojawiają się żadne pęknięcia. Jeszcze wieczorem spróbuję oszlifować papierem, ale powinno być dobrze - chyba, że całość pęknie, albo się odklei podczas pracy...

Ze szpachlówką Tamiyi mam taki problem, że nie toleruje ona pomyłek, które mi się czasem zdarzają. Poza tym w razie mocnego niepowodzenia, nie można jej po prostu zmyć i zacząć od nowa - również przydatne w moim przypadku. :)

A co do chemii Wamodu - mają bardzo dobry zmywacz do farb akrylowych, nie niszczy plastiku i można stosować jako rozcieńczalnik - polecam. No i klej z igłą. :)

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #148 dnia: Lutego 21, 2011, 14:23:04 »
Ze szpachlówką Tamiyi mam taki problem, że nie toleruje ona pomyłek, które mi się czasem zdarzają. Poza tym w razie mocnego niepowodzenia, nie można jej po prostu zmyć i zacząć od nowa - również przydatne w moim przypadku. :)
I tu się, mylisz. Niemal każdą szpachlówkę można zmyć. Ja zaczynam o zmywania grubszej warstwy szpachlówki poczym dopiero używam papieru ściernego. Trudnodostępne zakamarki to robię prawie na gładko poprzez zmywanie. Używam do tego patyczków do uszu oraz zmywacza do paznokci ( bezacetonowy !! )
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

Offline Kos

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Technika modelarska
« Odpowiedź #149 dnia: Lutego 21, 2011, 14:38:56 »
hehehe.... Dobre! Świetny przykład do czego szpachlówki nie należy stosować. Następnym razem do wyważania modelu użyj "śrubek" (lepszy jest ołowiany śrut) i... zwykłej plasteliny. No i co to znaczy "mocne niepowodzenie"? Za dużo nakładasz? Za daleko od miejsca, które chcesz wyrównać? To nie problem... Wystarczy szpachelką lub szmatką od razu zebrać nadmiar i nałożyć jeszcze raz. Po wyschnięciu przetrzeć wstępnie papierem ściernym o gradacji np. 600, sprawdzić, czy są jeszcze nierówności a jeśli tak to nałożyć kolejną warstwę i po wyschnięciu zrobić kolejną, delikatną przecierkę papierem 600. Jeśli nie ma "dołka" wypolerować papierami wodnymi od gradacji 800 do 1200 lub wyższymi w zależności od potrzeb. Wbrew pozorom, nakładanie szpachlówki w pierwszym okresie zabawy w modelarstwo plastikowe, łatwe nie jest ale wszystko przyjdzie z czasem i w końcu dojdziesz do wprawy. Ważne jest by się przy tym nie śpieszyć bo faktycznie, popękana lub łuszcząca się szpachlówka może zniechęcić do dalszych prac. Na koniec, obrabianą powierzchnię można trysnąć szarym podkładem np. Surfacerem 1200, który obnaży wszelkie do tej pory niewidoczne nierówności.
Dziadek Kos