Autor Wątek: Katapultiruj siebja...  (Przeczytany 8443 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Katapultiruj siebja...
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwca 23, 2005, 14:38:12 »
Cytat: KosiMazaki
Skoro juz jestesmy przy fotelach, mnie zawsze zastanawialo ze w owiewkach niktorych maszyn sa poprowadzone w charakterystyczny sposob rurki, wyglada to albo na solidne ogrzewanie albo na cos co ma rozwalic owiewke podczas katapultowania. Niestety nigdy nie udalo mi sie dotrzec do informacji co to wlasciwie jest. Moze mnie ktos uswiadomic?

Ps. nie mam fotki akurat


Znalazłem fotki z tym co potrzeba, jedna z nich - TS-11 jest autorstwa Mariusza Adamskiego i ściągnąłem ją z www.aira2air.net , druga ze strony www.airliners.net



Na zdjęciu widać wtopiony sznur pirotechniczy służący do skruszenia osłony, jego ułożenie jest wynikiem prób i obliczeń, może w odwrotnej kolejności. Jak ciekawostkę mog epodać, że w procesie badania takiego systemu na Irydzie, w próbach uczestniczyła... świnia. Nie katapultowano jej lecz kruszono osłonę i fotel był unoszony w kabinie, żeby sprawdzić czy świnia nie odniośła obrazeń. Na koniec zatrudniono kaskadera filmowego, za odpowiednią gażę, po eksperymencie stwierdził, że były to najłatwiej i najszybciej zarobione pieniądze. Historię tą opowiadąl mi Ś.P. Pan Natkaniec.



Tu zaś widać również rurki wtopione w osłonę na naszej poczciwej Iskrze, lecz w tym przypadku jest to zatopiona w osłonę antena prosta z ARK. Wygąda podobnie ale jakże odmienne funkcje.


PS: W przypadku testów Irydy spokojnie można mówieć (pisać) o "ryju kierowcy"  :)  spox.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Katapultiruj siebja...
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwca 23, 2005, 14:59:27 »
Jak już jesteśmy przy owiewkach i różnych dziwnych rzeczach w nie wtopionych, to nie byłbym sobą gdybym nie pokazał tego zdjęcia:


Oczywiście jest to F-14, a widoczne pręty są ... piorunochronami :D

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Katapultiruj siebja...
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwca 23, 2005, 15:00:21 »
Cytat: Toyo
Musiałbym poszperać w monografiach, też spotkałem sie z taką informacją, ale nie jestem pewien jakiego saolotu dotyczyła.



Znalazłem to info.Cytuję za moim Supastarr Gordonem:
„Jeden z ciekawszych przypadków miał miejsce 27 Listopada 1979r, kiedy to przy próbie startu z krótkim rozbiegiem,z powodu nie obrócenia się dyszy wylotowej silnika nośno-marszowego,wpadł do morza dwumiejscowu Jak-38U.Obaj piloci: Deksbach i Kononienko katapultowali się już spod wody,przy czym ten pierwszy upadł bezpośrednio na pokład okrętu jeszcze przed rozwinięciem spadochronu,a drugiego trzeba było podnosić z powierzchni morza.”
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Dzarafata

  • Gość
Odp: Katapultiruj siebja...
« Odpowiedź #33 dnia: Października 07, 2009, 03:12:10 »
Tutaj ciekawostka (było na forum, ale chyba nie za bardzo o tym ludzie pamiętają) o pilocie ,który został z Gripena katapultowany.  :karpik
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Samolot-sam-katapultowal-pilota,wid,8830021,wiadomosc.html

Odp: Katapultiruj siebja...
« Odpowiedź #34 dnia: Października 07, 2009, 20:21:12 »
Oto odpowiedz Toyo na to zdarzenie (nie wiem czy wypada cytować aktywnego użytkownika z innego miejsca-w razie czego do usunięcia):
"Teraz katapultowanie z Grippena.
Gdzieś już to pisałem ale jeszcze raz napiszę.
Wersja A samolotu miała małe wyświetlacze, zmieniono je na większe w wersji C. To spowodowało, że górna cześć drążka samolotu zasłaniała dół ekranu, uniemożliwiając tym samym odczytanie wyświetlanych danych (F-16 nie ma tej przypadłości, gdyż w jego ergonomicznej kabinie zamontowano drążek po prawej stronie, MiG-29 też nie ma tego problemu ponieważ nie ma ekranów, a drążek zasłania jedynie zegarek, machometr i prędkość rzeczywistą – to gdyby kogoś korciło na OT).
Problem postanowiono rozwiązać przesuwając nieco (3…4 cm ? ) drążek do tyłu. Nie dało się tego zrobić bez przesunięcia dźwigni katapultowania, która ma kształt kardiojdalny. Z autopsji wiecie, że nogi zbiegają w kierunku… no w kierunku (można teraz to sprawdzić w jakim kierunku), czyli dźwignia miała mniej miejsca. Pilot podczas tego lotu jak i każdego innego na tym samolocie miał nałożone spodnie przeciwprzeciążeniowe, w momencie wystąpienia przeciążenia pompują się zwiększając swoje rozmiary zewnętrzne. Tak też było w tym przypadku, spodnie napompowały się, nacisnęły dźwignię z dwóch stron, a ta wyskoczyła jak korek od szampana wysadzając nic nie spodziewającego się pilota.
Miałem możliwość latania na symulatorze wersji C i faktycznie drążek przeszkadza (symulator nie był zmodyfikowany). Problem miał być rozwiązany poprzez zmianę kształtu dźwigni.
Zrodzi się zapewne pytanie czemu w innych ewolucjach nie wystrzeliło pilota, wydaje mi się, że nastąpił tu szereg niesprzyjających czynników, za bardzo się spiął do lądowania. Tą wersję usłyszałem od pilotów węgierskich latających na JAS-39. "
z
http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wojskowe/114-lotnictwo_wojskowe_tematy_ogolne/59-forum_prostych_pytan_fpp_lotnictwo_wojskowe/12757-system_katapultowania.html#post262167
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Offline Norbertnaviedzony

  • Trolle
  • *
  • Viper all the way :)
Odp: Katapultiruj siebja...
« Odpowiedź #35 dnia: Października 10, 2009, 00:36:14 »
No to ja też mam pytanie. Jak to jest, kiedy pilot wchodzi do samolotu to ma rozbrojony fotel.. (zdaje się?) i dopiero 'technik fotela' który idzie za nim uzbraja fotel.. tak że dopiero wtedy jest gotowy do użycia, czy też tego zabiegu dokonuje pilot? I co stało by się w sytuacji, kiedy jeszcze na ziemi przy podniesionej owiewce jakimś cudem pilot zainicjował by fotel? Owiewka w takiej sytuacji ma jeszcze możliwość odstrzelenia czy pilot musiał by przez nią zwyczajnie przejść?
« Ostatnia zmiana: Października 10, 2009, 12:48:12 wysłana przez Syringe »


F-16 is a sexy beast - just the best looking fighter jet in existence - the most beautiful machine human being has ever built!