Su-33 , takie maleństwo 30 tonowe co startuje na 90m pasa bez użycia katapulty

Bardzo mi przykro że mam takie a nie inne podejscie do amerykańskich maszyn.
Ja wiem że sa finezyjne , mają nowoczesną elektronike, 3 monitory kolorowe w kokpicie i wogóle są trendi i powerfull , szczegolnie w duzym stadzie.
Jako bierny fascynat lotnictwa i amator moge sobie pozwolic na ocenianianie wspólczesnych samolotów w oderwaniu od skuteczności bojowej.
Patrzę na nie troszkę jak na dzieła sztuki , którymi bez wątpienia są.
Patrząc na takiego Suchoja 27 i rodzinę , byc może to subiektywne odczucie, widać iskrę bożą w konstrukcjie tej maszyny. Widac że to dzieło ponadczasowe i uniwersalne w swym wyrazie , na tyle ze gdyby pokazać ten samolot wojownikowi sprzed 1000 lat , to mimo tego ze nie miałby pojęcia co to właściwie jest , mysle ze bez trudy by zakwalifikowal to cos do grona rzeczy mogących zrobić kuku.
To poprostu pomnik ludzkiego geniuszu. F-22 też jest takim pomnikiem , tyle że ku czci mocy obliczeniowej i oprogramowania CAD