Autor Wątek: Zakrecanie  (Przeczytany 6896 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Zakrecanie
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpnia 22, 2005, 21:01:17 »
Cytat: Meehau
 .... W ogóle zakręt to z punktu widzenia mechaniki lotu całkiem ciekawe zagadnienie.

I nawet daje się dokładnie policzyć. Oczywiście komfortem jest liczenie układu napędu zrównoważonego przez dwa przeciwnie obracające się śmigła. (pamiętacie tego Blocha z przekoszoną osią silnika?).
Cytat: Meehau
...  mozemy w ustalonym zakręcie zmniejszyć wychylenie steru kierunku

Tu piloci w realu wiedzą najlepiej: niezależnie od kierunku obrotu śmigła każdy zakręt może być "wspomagany" lub "kontrowany" sterem kierunku - zależnie od zakresu prędkości i typu maszyny. Moment odśmigłowy jest zmienny i dodaje się /lub odejmuje od momentu lotek.
 Liczyłem kiedyś (na "przejściówce") szybowiec "zakręcający tylko na lotkach" przy prędkości przelotowej, ale Pan powiedział, że jestem leniwy bo tak to można sobie liczyć wrotki. No i mnie ścigał potem.
Leszek

Żelazny

  • Gość
Zakrecanie
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpnia 22, 2005, 22:14:17 »
Cytat: lobo
Czy na sali jest jakis szybownik?

Owszem jest :)
Jeśli chodzi o mnie, to łatwiej jest mi latać w stronę lewą i właśnie w ten sposób staram się budować krąg. Trochę łatwiej jest w szybowcu Puchacz, gdzie nogi mogą być wsadzone w zaczepy i przy zakręcaniu w prawo można sobie pomóc lewą nogą ściągają stopę do siebie.
Zauważyłem też, że lewa noga jest jakby bardziej sztywna i łatwiej jest mi nią wykonywać szybsze reakcje. Ważne jest to w akrobacji, a szczególnie podczas wykonywania korkociągu  . Najpierw staram się wprowadzić szybowiec w korkociąg przewracają go na prawe skrzydło (kopię prawy pedał), co powoduje, że łatwiej jest wyjść z tego korkociągu popychając pedał lewy.
Wykonując hammerhead'a łatwiej jest obrócić głowę w lewo i tym samym wykonywać figurę w stronę lewą.
Jestem praworęczny  :D

Elwood

  • Gość
Zakrecanie
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpnia 22, 2005, 23:07:31 »
Czy jest jeszcze jakiś ?  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Schmeisser

  • Gość
Zakrecanie
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpnia 22, 2005, 23:55:27 »
a przepraszam , czy kolega 'z tych żelaznych'   :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: ?

Żelazny

  • Gość
Zakrecanie
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpnia 23, 2005, 10:16:50 »
Cytat: Schmeisser
a przepraszam , czy kolega 'z tych żelaznych'   :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: ?

Niestety, ale mój nick nie ma nic wspólniego z tą grupą  :mrgreen: . W "Żelaznym" samolocie miałem okazje tylko siedzieć  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

HansVonStunke

  • Gość
Zakrecanie
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpnia 24, 2005, 12:44:47 »
A ja gupi myslalem, ze krag sie buduje w kierunku zgodnym z przepisami, wylozonymi znakami, i ustaleniami z odprawy (lub komunikacji z KL-em) :twisted:  :twisted:  :twisted:

Ale musze przyznac, ze tez wole krecic w lewo - chyba duze znaczenie ma to, co napisal Meehau- czlowiek sie przyzwyczai i potem juz wali caly czas w lewo ...

btw, kiedys slyszalem historyjke o Niemcu jakims, ktory lecac z instruktorem w Polsce na lot zapoznawczy (wyszkolony u siebie w Germanii) zbaranial i sie wyczepil, jak mu holownik w prawo zakret zrobil - bo u nich zawsze na holu w lewo latal, i 'ogłupł' nagle...
 :roll:

Elwood

  • Gość
Zakrecanie
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpnia 24, 2005, 14:50:03 »
Niemcy w ogóle są fajni, bo u nich latanie sportowe jest sportem, a nie tak jak u nas zabawą dla bogatszych (zwłaszcza w latach `90) i lata sporo osób, o nie zawsze nawyższych "kwalifikacjach". Ja się kiedyś z jedną Niemką omal czołowo nie zderzyłem w powietrzu, a twarda była i nie dawała się wymanewrować... Minęliśmy się o włos (szczerze mówiąc myślałem że mnie walnie), a cała akcja była dosłownie nad punktem startowym i KL. Niemka dostała zaraz zaproszenie na dół, a przy następnym starcie mocno rozbiła patyk. Dalszych jej osiągnieć nie znam bo się wziąłem i odleciałem  :D. Nadmienię, że babka miała z 50 lat.

Zakrecanie
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpnia 24, 2005, 23:01:27 »
Cytat: Elwood
Nadmienię, że babka miała z 50 lat.


O co chodzi? :shock:  No tego się nie spodziewałem! :D  Dziadku Kosie to jakaś dyskryminacja :D  :D .
Proszę poczęstować owocami świeże witaminy są pożądane w każdym wieku :D .

Babka miała około 50 lat, ale mentalnie to w porywach 16. Chodzi o to że w Niemczech może latać sportowo (dopiero zresztą zaczynała)- u nas nie miała by szans.
Nie da Ci żona nie da sąsiadka,
Nawet nie przyjdzie im to do głowy,
Tego, co da Ci sierżant sztabowy.

http://www.1pl.boo.pl/