Autor Wątek: Podwozie.......  (Przeczytany 15221 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Elwood

  • Gość
Podwozie.......
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpnia 22, 2005, 13:45:12 »
Cytat: Sufler

skoro, każdemu zależało na tym aby jak najbardziej zwiekszyć moc silnika przez wielkość śmigła itd
to czemu nie stosowano właśnie 5 łopatowych śmigieł w FW czy BF czy też chocby w Corbie?
większa sprawnośc układu = większa predkość, dobrze rozumuję?
wieksza predkość = większa skuteczność wejścia do walki czy też wyjścia z niej (np separacja w pionie)
dlaczego więc Me-109 do końca wojny jak i po niej (Avia-199) miało smigło 3 łopatowe?
starczyło by dodać jedną łopate i 109 była by szybsza - oczywiście trzeba jeszcze przekonstruować wał śmigła aby wytrzymywał wieksze obciążenia jak mniemam

Wielkość śmigła nie ma nic wspólnego z mocą silnika, tak jak sam sportowy wałek rozrządu nie zmieni w Twoim samochodzie niczego poza większym spalaniem i nerwową pracą na niskich obrotach.
Śmigło dobiera się do całego układu płatowiec-slinik. W Bf-109 napęd i reduktor zostały policzone dla trójłopatowego śmigła o określonej średnicy i sprawowały się dobrze. Gdybyś założył czterołopatowe śmigło do takiego układu, to zarżnąłbyś wkrótce silnik który by się przeciążał. Czyli musiałbyś zmienić także nastawy układu napędowego, reduktora, i w sumie wyszedłby Ci nowy samolot. Tylko po co, skoro na brak osiągów obliczonych pod konkretne zastosowania nikt nie narzekał (przypomnę że malutki Fw-190F z trójłopatowym śmigłem zabierał więcej ładunku niż Ił-2 Szturmowik, zachowując przy tym szczątkową zdolność do walki powietrznej- ale został po prostu zbudowany pod śmigło trójłopatowe).

Sufler

  • Gość
Podwozie.......
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpnia 22, 2005, 13:51:50 »
hmm......

dalej bedę drążył......

skoro jednak 109-tka zaczeła się starzeć (za wolna itd) to czy jej przekonstruowanie nie było by tańsze od projektowania całkiem nowego myśliwca ?
a czy przy tym nie zwiekszono by wydatnie osiągów tego samolotu aby mógł przeciwstawić sie np P-51? lub Spitowi XIV?

lobo

  • Gość
Podwozie.......
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpnia 22, 2005, 13:54:20 »
Cytat: Elwood
Nie dałoby się. Prześledź losy Me-309 i zobacz jakie napotkali problemy jego projektanci- a o brak umiejętności trudno ich tam posądzać. To nie jest tak że po prostu zabierzesz kółko z tyłu i przyczepisz z przodu na dłuższym patyku.
Zmiana silnika to trochę nie w temacie chyba, bo to akurat dość prosta sprawa.


Chodzilo mi o zmiany konstrukcyjne tj. rozmieszczenie elementow. Silnik gwiazdowy jest troche wiekszy geometrycznie i wydawalo mi sie, ze zmiana motoru to bylo chyba najwieksze wyzwanie konstruktorow a podwozie to taki "detal"... Choc pewnie masz racje, zarowno szczudlowate podwozie Spita jak i Me109 nie zostalo poprawione przez cala wojne choc wiele maszyn sie przez nie rozbilo. A przeciez to "tylko" przelozenie punktu podparcia. Nawet nie wiem czy konstruktorzy brytyjscy sie za to zabrali kiedys...

Sufler

  • Gość
Podwozie.......
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpnia 22, 2005, 13:55:58 »
Cytat: lobo
Choc pewnie masz racje, zarowno szczudlowate podwozie Spita jak i Me109 nie zostalo poprawione przez cala wojne choc wiele maszyn sie przez nie rozbilo. A to przeciez to "tylko" przelozenie punktu podparcia. Nawet nie wiem czy konstruktorzy brytyjscy sie za to zabrali kiedys...



jakieś rozwinięcie tematu?

lobo

  • Gość
Podwozie.......
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpnia 22, 2005, 14:02:36 »
Niestety teraz nie dysponuje danymi na temat rozwojowych wersji X09 wiec moge sie mylic. Jak odzyskam ksiazke to sie upewnie.

W kazdym razie konstruktorzy Messerschmitta brali sie ze przerobienie podwozia, o ie pamietam powstaly wersje z szerokim rozstawem podwozia i kolkiem ogonwym (Me209?) oraz szerokim podwoziem i kolkiem przednim(Me309). Jesli sie myle to prosze o korekte :)

Me309


Me209

Elwood

  • Gość
Podwozie.......
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpnia 22, 2005, 14:07:21 »
Cytat: Sufler von Therr
dalej bedę drążył......

skoro jednak 109-tka zaczeła się starzeć (za wolna itd) to czy jej przekonstruowanie nie było by tańsze od projektowania całkiem nowego myśliwca ?
a czy przy tym nie zwiekszono by wydatnie osiągów tego samolotu aby mógł przeciwstawić sie np P-51? lub Spitowi XIV?


To jest dyskusja do nikąd.
Bf-109 umarł na modelu F, który miał zakończyć jego karierę. Dalej miał wejść na scenę Fw-190, ale ponieważ było go ciągle zbyt mało, więc chcąc nie chcąc klepano dalej Bf-109, bo prosty i tani. Papranina ta zaowocowała czymś takim jak Bf-109G6, którego coraz mocniejsze wersje miały niwelować coraz bardziej totalną przewagę aliantów. Odkąd pojawił się najlepszy seryjny niemiecki myśliwiec tłokowy, FW-190D, to dopiero gacie opadły i goła d..a Bf-109 błysnęła z krzaków, jaki to stary i odgrzewany w nieskończoność rzęch. Tyle że FW-190D tak jak wcześniej FW-190A było wciąż za mało, i nadal klepano po lasach Bf-109.
To była historia dziadostwa stosowanego w skrócie, dziękuję.

Sufler

  • Gość
Podwozie.......
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpnia 22, 2005, 14:14:13 »
me-309


faktycznie, te śmigła były ogromniaste, na tym zdjęciu łatwo porównać je do stojących obok mechaników


i ciekawostka me 609


ale jeszcze ciekawszy jest opis, 109 wykrecała 309 jak chciała a w stosunku do FW190 był słabsza konstrukcją
uzbrojenie strzeleckie w prototypie V4 to 2x30mm, 2x20 mm, 4x 13mm

Elwood  - przekonujące wyjaśnienie:)

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Podwozie.......
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpnia 22, 2005, 14:15:01 »
Próbowałem przez godzinę znaleźć posta Szmajsa, który na dws.org wyliczył matematycznie najkorzystniejszy układ śmigła. Tj. ile łopat najlepiej mieć w śmigle dla tłokowego silnika z końca wojny. Pamiętam tylko rezultat - 3 łopaty dają najwięcej korzyści przy najmniejszych stratach. Zaraz potem były cztery zdaję się... a potem to już długo długo nic.

Niestety nie znalazłem tego postu, może Szmajs go znajdzie. :|

Sufler

  • Gość
Podwozie.......
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpnia 22, 2005, 14:28:51 »
ok,

przy okazji tematu podwozie , zagadka :)

co to jest:)


Elwood

  • Gość
Podwozie.......
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpnia 22, 2005, 14:31:12 »
Ja wiem. To jest samolot.

Podwozie.......
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpnia 22, 2005, 14:33:28 »
Heinkel He-280 :) Oklasków nie trzeba :mrgreen:

Sufler

  • Gość
Podwozie.......
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpnia 22, 2005, 14:41:17 »
Kolega Elwood strzal w kolanko prosze sobie wymierzyć:)))))))

Kolega Belfegor prosze iść do sklepu i kupić sobie nagrode:) gumy rozpuszczalne "Mamba":))))))
 :lol:

BTW czy to cudo nie jest zbyt podobne do Me-262 ?

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Podwozie.......
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpnia 22, 2005, 14:46:20 »
Jeśli w ogóle mówić o podobieństwie to raczej Me262 do He280 jest podobny, a nie na odwrót. Heinkel 280 powstał wcześniej :)

A poza tym to co jest w nich podobne? Bo ja widzę tylko te umiejscowienie silników za w miarę analogiczne.... no ale w ten sposób patrząc to Zero i Mietek też są podobne ze względu na umiejscowienie silnika :wink:

Schmeisser

  • Gość
Podwozie.......
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpnia 22, 2005, 14:54:32 »
Cytat: Therr von Sufler
skoro jednak 109-tka zaczeła się starzeć (za wolna itd


nigdy , przenigdy nawet w 46 roku 109 nie była za wolna

Offline Meehau

  • *
  • CyC
Podwozie.......
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpnia 22, 2005, 15:04:38 »
Co do śmigieł to http://www.aerospaceweb.org/question/propulsion/q0039.shtml tu ładnie wytłumaczone niczym jak na Flak Alley
Meehau
"The milk of aircrew kindness comes in very small containers and has a quick expiration date"