Dla mnie , jak na początek wystarczająco jasno wytłumaczone

. Dlaczego działa - potem będe do tego dochodził

na razie istotne jest to że potrafię się wznosić

całkiem skutecznie. I nawet nie musze miec pogody ustawionej na bombastik

Serdecznie dzięki

Jakoś największym sentymentem traktuje Fox'a , może dlatego że dane mi było dosyć gruntownie zapoznać się z możliwościami tego 'kowadełka'

. Po kilkudziesięciu minutach 'kondorowania' zwróciłem uwagę na dwie rzeczy - fox w simie jest elastyczny, w realu można sie nabawic siniaków na instrumencie pilotażowym

taki sztywny jest, druga rzecz to dzwieki - ten szybowiec wydaje nieprawdopodobne dzwięki, przynajmniej w porównaniu do takiego puchacza, bo to jest mój poziom odniesienia, zas w simie po prostu swiszczy.
Ach, i jeszcze jedno. Kolego Schmeisser, ja Cię porszę, nie obrażaj pupy. Jak wielokrotnie wspominałem, to najlepszy przyjaciel i pomocnik szybownika
Użyta w kontekscie 'dupa' była z gatunku ziemno ądowych , więc bez obaw.