A ja gdybym mial czas i kase robilybym zdjecia B747 ladujacym na st.maarten. i to jeszcze z dzbanekim browara z tej knajpy co stoi po prawej stronie od strony podejscia do ladowania. A reszte kiliszy wywalibym z tarasu mojego hotelu, co stoi na wzgorzu, na "wylocie", po drugiej stronie zatoczki
