Autor Wątek: Śnił mi się Wujek  (Przeczytany 6389 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Śnił mi się Wujek
« dnia: Października 22, 2005, 10:01:56 »
Chcesz ze mną polecieć? zapytał,jasne odparłem bez zastanowienia.Po chwili byliśmy już przy maszynie...Ił-118  :shock:  dobra może być i Ił-118 pomyślałem.Następną rzeczą jaka mnie lekko zastanowiła był kombinezon Wujka,taki sam jaki noszą piloci Su-33 operujący nad wodami arktycznymi.Gumowy pomarańczowy kombinezon? dobra może jest zimno tam w górze,ale po co Wujkowi celownik "Szczel"  przecież lecimy Ił-118.Pózniej działy się już rzeczy straszne Wujek tak wywijał tym Iłem jakby miał co najmniej wektorowanie ciągu  :mrgreen:Gdy wylądowaliśmy (to też było ciężkie przeżycie  :mrgreen: ) podziękowałem za lot,a On odparł, chwila to jeszcze nie wszystko teraz polecimy tym... i wskazał na stojącego w oddali...Stara 266 z wymontowanymi drzwiami i zdjętą plandeką.Wtedy się obudziłem.Byłem strasznie spocony.

Teraz niech mi jakaś wróżka przetłumaczy ten sen,tylko nie mówcie,że powinienem się leczyć,bo to akurat wiem  :mrgreen:
Na swoją obronę dodam,że średnio śni mi się coś raz na rok  :D
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #1 dnia: Października 22, 2005, 10:29:32 »
lol :twisted:  :twisted:  :twisted:  :wink:  :lol:  :lol:  :lol:

spotka cię wielkię szczęście, albo na skrzyżowaniu przejedzie cię star:))
Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

Waylander

  • Gość
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #2 dnia: Października 22, 2005, 10:42:26 »
Ja bym się rozglądał za plandeką. A nuż z nienacka spadnie na łeb?  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

P.S.
Co piłeś/brałeś wcześniej?  :shock:

Schmeisser

  • Gość
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #3 dnia: Października 22, 2005, 10:48:08 »
totalny surreal
przecież star bez plandeki nie poleci  :shock:  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #4 dnia: Października 22, 2005, 10:53:53 »
Paranoidalno histeryczna wizja lotnictwa, strach przed tym co lata i co może niespodziewanie spaść z bezkresnego błękitu górującego nad nami nie zanieczyszczonego nieba, jakie niosą ze sobą wyże syberyjskie, tu akurat wyrażone w postaci alegorycznego Ił-118. Jednak w głębi umysłu, o bezkresnej możliwości pojmowania, rodzi się nutka optymizmu i poczucia mimo wszystko bezpieczeństwa, o czym może świadczyć pomarańczowy kombinezon. Podmiot nie może go niezauważyć, jest on wyraźnie zarysowany, oddaje w pełni prostą życiową zasadę, że co ma wisieć nie utonie, nie należy więc obawiać się zagrożeń ze strony zimnych wód arktycznych, które odzwierciedlają brak akceptacji otoczenia dla pasji podmiotu jakim jest lotnictwo. Gdzieś jest zagrożenie, należy być gotowym na jego odparcie, liczy się tu czas i dokładność działania, wielce przydatnym może okazać się właśnie celownik nahełmowy, to, że nie jest na głowie podmiotu świadczy o braku wiary we własne siły, chęć pozostawania poza wyzwaniami życiowymi, należy to zmienić, należy stawić czoła przeciwnościom. Nic nie jest niemożliwe, o tym niech świadczy choćby wizja wektorowanego ciągu w Il-118, wystarczy chcieć by móc.
Obraz Stara 266 jest odzwierciedleniem szarej rzeczywistości, podmiot rano obudzi się i dopadną go czynności dnia codziennego, oddalenie przedmiotu stanowi obraz pośpiechu z jakim możemy się borykać. Brak drzwi to nadzieja, że w najbardziej potrzebnej będą one otwarte i nic nie stanie na przeszkodzie by dokonać tego co każdego ranka tuż po przebudzeniu czynimy, rozpoczynając tym samym naszą prozę życia. Brak plandeki jest formą ostrzeżenia... niezależnie od tego jak się śpieszysz podnoś klapę.


PS: Imprezę miałem we czwartek  ;)

Waylander

  • Gość
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #5 dnia: Października 22, 2005, 11:07:52 »
A może po prostu to wina Toyo że Kusch ma koszmary? Przecież to on zapodał STAR FIGHTER'a i Kuschowi sie to wryło w korę mózgową  :mrgreen:  :mrgreen:

Ja czasem gadam przez sen  :shock: Chociaż nie wiem co. Powiedziała mi dopiero narzeczona a było to tak że się do niej w nocy przytuliłem i chwilę potem powiedziałem głosem ala Boguś Linda " Wypier...j!"  :shock:  :shock:  :oops:  :oops:  :oops:

Potem cały dzień starałem się unikac mojej kobiety, do kuchni już nie wchodziałem... :572:

Schmeisser

  • Gość
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #6 dnia: Października 22, 2005, 11:16:57 »
Wiecie co ... zaczynam miec bardzo paskudne podejrzenia, niebezpodstawne zresztą ,iz mogło by sie okazać że niektórzy z nas mają bardziej 'zryte palniki' niż szczycący się tym co poniektórzy forumowicze  :twisted:

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #7 dnia: Października 22, 2005, 11:30:15 »
LOL  :D

Cytat: Toyo
nie należy więc obawiać się zagrożeń ze strony zimnych wód arktycznych, które odzwierciedlają brak akceptacji otoczenia dla pasji podmiotu jakim jest lotnictwo.


Cytat: Toyo
Brak plandeki jest formą ostrzeżenia... niezależnie od tego jak się śpieszysz podnoś klapę.


Ale jaka profesjonalna analiza  :shock:
tak też przeczuwałem,że ze mną wszystko ok
 :D
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

303_Shpacoo

  • Gość
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #8 dnia: Października 22, 2005, 12:12:13 »
Cytat: Kusch
Teraz niech mi jakaś wróżka przetłumaczy ten sen,tylko nie mówcie,że powinienem się leczyć,bo to akurat wiem



Wielka Wróżka Szpakuncja radzi:
Kąpiele błotne i okłady z pokrzyw na nogi, do tego codzienny masaż stóp pejczem w klubie "Błękitna Ostryga". Czemu kuracja nożna? Cóż... na leczenie główki jest już troszkę za późno  :mrgreen:

Kajzer

  • Gość
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #9 dnia: Października 22, 2005, 12:41:30 »
Mi się śniło tyle głupich rzeczy że nie wystarczyłoby 1000 stron żeby to opisać (prawie codziennie mi się coś śni - zresztą wyczytałem gdzieś że sen jest oznaką tego że mózg odpoczywa tak jak powinien  :) ), zresztą większości i tak już nie pamiętam.  8)  Ale kilka pamiętam - pierwszy: siedziałem w Zero i walczyłem na Pacyfiku  :mrgreen: , drugi: stoje sobie gdzieś na jakimś wzgórzu i nagle widze Mietka ścigającego Mustanga tak z 15 metrów nad ziemią  :D No i trzeci - latając Spitem z BoB'a od Ola walcze z X-wingami  :lol:

swier

  • Gość
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #10 dnia: Października 22, 2005, 13:23:18 »
jeśli chcecie o tym wszystkim pogadać chłopaki (a chyba powinniście) .... dzwońcie lub piszcie - żadnego nie pozostawię bez odpowiedzi.

Potem zapraszam na spotkanie do swojego gabinetu ze ścianami w kojących nerwy barwach

potem dostaniecie neuroleptyk, i bedzie dobrze. A jak nie zadziała, to za ścianą zawsze czuwa dwóch przemiłych panów którzy z przyjemnością Wam pomogą

PS. pamiętajcie wziąć swoje szczoteczki do zębów i sztućce. spotkanie może się przeciagąć

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #11 dnia: Października 22, 2005, 14:45:50 »
Cytat: Toyo
Paranoidalno histeryczna wizja lotnictwa, strach przed tym co lata i co może niespodziewanie spaść z bezkresnego błękitu górującego nad nami nie zanieczyszczonego nieba


"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

HansVonStunke

  • Gość
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #12 dnia: Października 22, 2005, 14:49:44 »
tiiaaaa....Toyo, minales sie z powolaniem, trzeba Ci bylo zostac psychoanalitykiem  :twisted:

btw, wiecie, czym sie rozni psychiatra od swojego pacjenta ?  :mrgreen:

Offline martin

  • *
  • Szpieg z krainy jaszczompów
Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #13 dnia: Października 22, 2005, 15:32:12 »
Cytat: Kajzer
No i trzeci - latając Spitem z BoB'a od Ola walcze z X-wingami  :lol:


Pytanie rodzi się jedno: Spit lepiej skręcał od X-winga, czy może
zyskiwał przewagę w pionie ?

Martin
Sundowner:U nas jest w czym wybierać - do każdej roboty odpowiednie narzędzia.
Schmeisser: U nas się wysyła 1000 MiGów, mogą być puste.

Śnił mi się Wujek
« Odpowiedź #14 dnia: Października 22, 2005, 15:54:02 »
Cytat: HansVonStunke
btw, wiecie, czym sie rozni psychiatra od swojego pacjenta ?


no jeśli chodziłoby o szpital psychiatryczny to tym ,że psychiatra posiada klucze do drzwi na oddział.
Obecne formy marnowania czasu: FC, ArmA, czasem FSX
Zapraszam:  http://pvrt.dbv.pl/news.php