Autor Wątek: Syreny w Ju-87  (Przeczytany 13004 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Por.Kornel

  • Gość
Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #30 dnia: Listopada 03, 2005, 21:13:58 »
Łooo kurcze,a jednaj moje pierwotne myśli związane z tym zdjeciem były trafne... :P  Ehhhh....jak przez jedne owiewki całkowicie zmienia się wygląd samolotu(przynajmniej dla mnie :P )Ale jak na Sztukasa,to ma dziwnie małe "to coś" pod silnikiem(czy to nie jest chłodnica??)KosiMazaki,dzięki za uwagę,dotyczącą wyrazu hamulec!!W następnych postach  będę już pisał z mniejszą liczbą błędów ortograficznych!

Offline Kos

  • Global Moderator
  • *****
Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #31 dnia: Listopada 03, 2005, 23:28:14 »
Cytat: Por.Kornel
W następnych postach będę już pisał z mniejszą liczbą błędów ortograficznych!


Będziesz pisał bez błędów a jeśli nie to posypią sie kary regulaminowe. Skorzystaj z przycisku "Pisownia" na przyszłość. Od teraz zaczynam się przyglądać baczniej Twoim postom.
Dziadek Kos

kaa

  • Gość
Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #32 dnia: Listopada 03, 2005, 23:31:53 »
Tak, to pod silnikiem, to chłodnica cieczy (która to ciecz z kolei chłodzi rzędowy silnik tłokowy Jumo 211). Jej kształt zależy od wersji silnika i samolotu - na pierwszej stronie Mazak dał Ju-87D, natomiast na drugiej Piotrek pokazał wcześniejszego Ju-87B. Do tych literek dochodziły jeszcze cyferki dla oznaczenia kolejnych wariantów (np. Ju-87B-2 czy D-5), ale Stukasologiem nie jestem, więc nie wnikam. Fakt, że bez owiewek wygląda trochę inaczej, ale zawsze go rozpoznasz choćby po załamanym skrzydle i stałym podwoziu.

PS
Kosie nie strasz ludzi!  :lol:

Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #33 dnia: Listopada 03, 2005, 23:42:08 »
A dlaczego jest bez owiewek? Aaaano ponieważ samolot był juz na tyle cięzki, że trzeba było jakoś zredukować jego mase. Te egzeplarze trafiły do pomocy Afrika Korpsom.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #34 dnia: Listopada 03, 2005, 23:53:05 »
Równie dobrze mogły zostać ściągnięte z powodu np. miękkiego podłoża. Buciki mogły się zapychać błotem i blokować a to prowadziło do uszkodzenia bądź zwiększenia masy. Mogło być też tak jak mówisz.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Elwood

  • Gość
Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #35 dnia: Listopada 06, 2005, 23:08:53 »
Cytat: Link
A dlaczego jest bez owiewek? Aaaano ponieważ samolot był juz na tyle cięzki, że trzeba było jakoś zredukować jego mase. Te egzeplarze trafiły do pomocy Afrika Korpsom.

Masa nie miała nic do rzeczy, korzyść aerodynamiczna była większa niż koszt masy. Zdejmowano je tylko w warunkach lądowisk polowych o grząskiej nawierzchni, ponieważ zaschnięte błoto odkładające się między kołem a owiewką mogło zablokować koło i doprowadzić do kapotażu. Po kilku takich przypadkach zaczęto zdejmować owiewki kół w Ju-87 i Ju-52 na polowych lotniskach.

Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #36 dnia: Listopada 06, 2005, 23:57:08 »
Hmmm...wydawało mi się, że zdejmowano je dla utracenia wagi. Zresztą źródło moje nie jest pewne (pewien film dołączony do pewnej książeczki o pewnym 303. dywizjonie), więc nie będę się przy mojej teorii upierał.

Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #37 dnia: Listopada 07, 2005, 11:33:33 »
Cytat: Elwood
ponieważ zaschnięte błoto [...] Po kilku takich przypadkach zaczęto zdejmować owiewki kół w Ju-87 i Ju-52 na polowych lotniskach.


Podobnie czyniono na polskich Karasiach, ale nie moge teraz żadnej fotki znaleźć :(

HansVonStunke

  • Gość
Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #38 dnia: Listopada 07, 2005, 12:53:01 »
Link, ja to myslalem ze Ty z ta wagą to żartujesz sobie...  8)
Taka owiewka to jest konstrukcja cienkoscienna, nieopancerzona zapewne, i sadze że sam 'bucik' Stukasa to mógł ważyć ok. 2 do 5 kilogramów mniej wiecej...(jak ktoś wie dokładnie ile, to pisac ...)...Elwood ma rację pisząc, ze wiekszy jest zysk na oporze przy zastosowaniu owiewki, niz strata spowodowana przyrostem masy -po to zresztą owiewki wymyslono, zeby opor redukowac...i to dziala, tylko czasami jakies komplikacje dodatkowe sie pojawiaja (jak to co pisza Yoyo i Elwood o blocie w 'butach' Stukasa) i dla wygody i bezpieczenstwa latwiej owiewke zdjac (na moj maly rozumek, to mogliby tez po kazdym ladowaniu te owiewki czyscic- albo chociaz raz na dzien, ale pewnie personel techniczny mial i bez tego dosyc roboty...jakby nie patrzec, to byla eksploatacja w czasie wojny, a nie latanie w aeroklubie)...
Ciekawe, czy na wizytacje Hermanna (czy innych 'grubych ryb') zakladali owiewki ladnie wyczyszczone, czy olewali temat i prezentowali naczalstwu Stukasy bez' butów' ?

Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #39 dnia: Listopada 07, 2005, 20:51:04 »
Cytat: HansVonStunke
Link, ja to myslalem ze Ty z ta wagą to żartujesz sobie...  8)


No niestety, opierałem się na filmie rodem z Discovery Channel :).

NiKuTa

  • Gość
Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #40 dnia: Listopada 08, 2005, 12:17:37 »
Cytat: Link
Cytat: HansVonStunke
Link, ja to myslalem ze Ty z ta wagą to żartujesz sobie...  8)


No niestety, opierałem się na filmie rodem z Discovery Channel :).


Opierać się na dokumentach z Discovery Channel to powstanie taka sama gra jaką teraz jest PF. Często są tam takie bajki, że az pała się lasuje  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:




Jeśli chodzi o wersje Ju-87 to to chyba jest wersja D, ale zastanawia mnie to co on ma podwieszone pod skrzydłem. Ani to wyglądem bomby nie przypomina ani działek. :]



A to jest wersja Ju-87R

Offline traun

  • *
  • CM, RoF, CoD
Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #41 dnia: Listopada 08, 2005, 13:51:51 »
Przypadkiem to nie jest flamer (miotacz) ale jak znam życie to się mylę...
Pozdrawiam chłopaków z EKG
GG 4834952

NiKuTa

  • Gość
Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #42 dnia: Listopada 08, 2005, 15:40:01 »
Cytat: traun
Przypadkiem to nie jest flamer (miotacz) ale jak znam życie to się mylę...


Jeśłi w locie coś takiego by się odpaliło, napewno samolot by uległ samozapłonowi  :mrgreen:

kaa

  • Gość
Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #43 dnia: Listopada 08, 2005, 16:00:35 »
jak dla mnie wygląda jak małe bomby z wystającym zapalnikiem - a poza tym podwieszone jest na zaczepie dla bomb (to się chyba ETC 50 zowie)

NiKuTa

  • Gość
Syreny w Ju-87
« Odpowiedź #44 dnia: Listopada 08, 2005, 16:26:41 »
Mam wrażenie że są to jakieś bomby napalmowe. TO wystające to jakiś zapalnik a ta część większ przypomina mi zbiornik na jakąś ciecz.

Albo przewozili w tym piwsko dla jednostek w okopach  :lol:  :lol: