http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8710042&rfbawp=1170180374.265&ticaid=13224
Czeskie Grippeny przechwyciły samolot nad Polską...
A gdzie nasza para dyżurna? 
Granica to tylko taka kretyńska kreska na mapie - co to utrudnia ludziom życie

Z Bazy Čáslav (21 zTL), aby przechwycić samolot lecący po trasie Kolonia-Katowice jest około 120 km. Natomiast to samo zadanie wymaga zrobienia około 360 km z Mińska Mazowieckiego. Ponadto Gripeny z Čáslav są w stanie zrobić to znacznie szybciej, a to w pewnych sytuacjach może mieć duże znaczenie znaczenie. Samolot lecący na trasie Kolonia-Katowice przebywa w naszej przestrzeni powietrznej niezbyt długo i to w zasadzie cały czas blisko czesko-polskiej granicy - wliczając czas startu pary (zakładamy gotowość 15-minutową) to przechwycenie z Mińska jest nieco problematyczne (15' + ~20' i samolot "łapiemy" praktycznie nad Katowicami

), stąd bardzo logicznym jest wysłanie pary właśnie z Czech (15' + ~6-7' min). W końcu do czegoś to całe NATO niech nam się wreszcie przyda

Malbork, Krzesiny, Mirosławiec, Mińsk... centrum kraju i północ mamy jako tako obstawioną, na południu nie mamy nic, tam nas bronią Czechy (jakby swoich problemów mieli mało
)
Właśnie z tego powodu my w razie czego "obstawiamy" Litwę - np. z Malborka.
Ja akurat widzę wiele sensu w takim zintegrowaniu sił używanych w misjach Air Policing w ramach państw NATO. Te całe układy militarne w końcu mają też słuzyć do czegoś w praktyce

Jak rozumię ta "impreza" będzie nas kosztować parę $ .
Lot MiG-ami z Mińska też by kosztował - pewnie więcej bo dalej
