Tak jestem ciekaw co by niby miał pilot powiedzieć, taki
Heniek co ledwo wylatał PPLkę ?
Polegać na odczuciach ludzi operujących na danym sprzęcie można tylko do pewnego momentu, już nawet bez znaczenia, czy to śmigłowce, samoloty, balony, czy broń palna. Rolą symulacji jest odwzorowanie operowania danym sprzętem, ale jedną kwestią jest odwzorowanie pracy mechanizmów, a inną odczuć związanych z ich pracą. Pilot, czy inżynier operujący sprzętem może być pomocny przy tej pierwszej kwestii, ale kwestia wizualizacji odczuć jest tak skomplikowana i wymaga nowatorskiego podejścia do tematu, że ludzie mogą pomóc w dość niewielkim stopniu i równie trudne jest dla nich odpowiedzieć, który model lepiej przedstawia faktyczne odczucia związane z lotem.
Zdajecie sobie sprawę, że są na świecie firmy, które szkolą swoich młodych pilotów na FS2004 z Twotterem Aerosoftu ? Albo jeszcze lepiej - defaultowej Cessnie 172? I reprezentowany poziom realizmu dla tych ludzi, którzy zarabiają na życie latając jest wystarczający.
Więc kolejna osoba wyciągająca kartę posiadania przez rozmówcy licencji pilota dostanie po twarzy gumowym kurczakiem

bo poziom symulacji już dawno przekroczył poziom, który ci piloci są już nawet w stanie rozróżnić. Teraz symulatory są tworzone dla pasjonatów (fakt, niektórzy piloci i do nich się zaliczają).
Wracając do śmiglaków w FSach:
- HTR jest lepszy niż standardowy model lotu śmigłowców w FSX, ale do ideału mu nadal daleko: elementy stabilizujące działają według złej krzywej efektywności względem prędkości (różnica jest zauważalna zbyt późno i zbyt gwałtownie); wpływ bliskości ziemi, zupełnie jak w TKOH jest zbyt silny i jego gradient zbyt stromy; dla Bella 206 - siła nośna wirnika jest za duża przy małym kącie natarcia łopat, a za mała przy dużym.
- Dodo nadal jest wyznacznikiem symulacji śmigłowca, nie tylko z powodu modelu lotu, HTR nie jest jego substytutem.
- 3 osiowe joysticki... serio ? Może jeszcze z ForceFeedbackiem ? Zdajecie sobie sprawę, że różnica między precyzją 3-osi takiego Saiteka Cyborg EVO jest 5x niższa od Saitek Pro Flight Rudder Peddals... a w gruncie rzeczy od każdego rodzaju orczyka na rynku. To samo ma się do osi przepustnicy. Dodajmy do tego mniejszy zakres ruchu obu tych osi... Nie, nie da się równie dobrze latać na klasycznym joysticku 4- osiowym co na dedykowanym zestawie kontrolerów, po prostu prawa fizyki nie działają w ten sposób.