Autor Wątek: Troszkę na temat materiałów  (Przeczytany 6924 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Schmeisser

  • Gość
Troszkę na temat materiałów
« dnia: Grudnia 20, 2005, 12:32:13 »
stosowanych w technice lotniczej

http://www.orizzle.com/htm/s/jetblue292.htm

Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 20, 2005, 23:51:11 »
Fajnie to wyglada na zdjęciach. Ten stop z którego wykonano te felgi to Elektron (jak dobrze pamiętam aluminium, magnezu, krzemu i chyba jeszcze cyny lub cynku) przypominajacy wyglądem aluminium a posiadający dużo lepsze parametry (stosunek wytrzymałości do masy)wynaleziony bodajże y Austrii lub niemczech w latach I w.ś planowano go zastosować jako taki erzac dla aluminium. Wszystko spaliło na panewce ponieważ pozyskanie tego stopu okazało się nie tak proste jak z początku zakładano.Niemniej znalazł szerokie zastosowanie zwłaszcza w lotnictwie. Ciekawostką jest iż osiągając odpowiednia temperaturę spala sie na wolnym powietrzu, wesoło(zawdzięcza to właśnie magnezowi) jaskrawo białym płomieniem na niewielka kupkę szaro-srebrnego proszku przypominającego w dotyku bardzo delikatną sadzę ewentualnie popiół
5800x3D / NZXT B550 / 64GB@3600 /4TB NVME Gx4 / RTX4080Super / NZXT X63 / Thermaltake 1kW / Huawei GT34
Meta QUEST 3 / Thrustmaster Warthog + TFRP

Siara

  • Gość
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 24, 2005, 14:25:51 »
guma tez niezla-ponad 14 ton ladunku wytrzymuje!!! :001:

Offline Rola

  • *
  • 9/39 & R'n'R
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 24, 2005, 22:24:39 »
Jeśli mówimy o tym "lotniczym" elektronie (stop magnezu z glinem, krzemem, manganem i cynkiem) to w Niemczech, bo nawet po angielsku nazywa się go "German silver". O jego właściwościach (także o poważnych wadach) to niech się lepiej wypowie Szmajser :P
Dzięki tym właściwościom spalania stosowano m.in. u nas i u Niemców (za czasów szmatolotów) kilogramowe bombki zapalające z korpusami elektronowymi, które jak już się zapaliły, to dawały tak gdzieś 2000°C.
Nie będę was nudził starą jak świat anegdotą o Francuzach, którzy to rozpuścili (czyszcząc) w kwasie silnik GR-760 (od RWD-9S), mający właśnie elementy z niezbyt trwałego elektronu.
"Każdy kilogram nowego samolotu szczególnym dobrem Narodu"

Schmeisser

  • Gość
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 25, 2005, 09:22:04 »
Z ciekawostek dodam jedynie iż stop magnezu ,litu oraz złota  ...pływa po wodzie jak kawałek drewna.
Wszystkie stopy magnezu są silnie podatne na korozje - przynajmniej te które były znane juz 10 lat temu :) i o których mnie uczono. Korozja występuje w nich międzyziarnowo , co jest o tyle nie miłe że z zewnątrz element wygląda całkiem ok. tyle że pewnego dnia się rozlatuje na mieciutkie okruszki i mnóstwo ciemno szarego pyłu. Można temu częściowo zapobiegać stosując rozmaite powłoki konwersyjne lub przeprowadzając pasywację powierzchni. ( np. żelazo i stal pasywuje sie w procesie fosforanowania - co uwielbiają amerykanie bo wtedy taki Colt 1911 ma zielkonkawy odcień, lub oksydowania  i wtedy sturmgiwera staje sie czarna jak sumienie sysymana)

« Ostatnia zmiana: Grudnia 25, 2005, 09:27:33 wysłana przez Schmeisser »

Offline Rola

  • *
  • 9/39 & R'n'R
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 25, 2005, 16:36:00 »
O, właśnie, zapomniałem dopisać o podatności na korozje... potęgowanej dodatkowo ptasimi kupami (nie, nie wygłupiam się, tak wyczytałem). Więc szybko się oduczyli robić elektronowe poszycia.

PS: Napisałem "Jeśli mówimy o tym "lotniczym" elektronie", bo tak nazywał się też "starożytny" stop złota i srebra.
"Każdy kilogram nowego samolotu szczególnym dobrem Narodu"

Botras

  • Gość
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 12, 2006, 19:34:07 »
A ja miałbym pytanie do znawców WWS. O ile się orientuję delta-driewiesina Ryżkowa to materiał inny niż zwyczajna bakelityzowana sklejka. Obiło mi się o uszy, że któreś z chemikaliów nizbędnych do produkcji delty-driewiesiny były sprowadzane z zagranicy (Niemiec?) skutkiem czego po 22.06.1941r. nie była ona wytwarzana, a jej praktyczne wykorzystanie ograniczyło się do dźwigarów, wręg i podłużnic I-301, którego pokrycie to znów sklejka. Pytam, bo sądząc po Ubi, na zachodzie panuje przekonanie (popierane przez Olega :002:), że wszystko co latało w WWS, a nie było metalowe - było zrobione z "delta-wood" o nadzwyczajnych własnościach.

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 12, 2006, 22:29:52 »
Na temat dokładnego nazewnictwa i pochodzenia poszczególnych składników się nie wypowiem. Wiem, że delta była impregnowana fenolami czyli pochodnymi benzenu z grupami wodorotlenowymi (tyle pamietam ze studiów ;)). Wykonywano ją z płatów sklejki o grubości 0,5mm, zalewanych bakelitami i prasowanych w temperaturze ok 150 stopni i pod ciśnieniem 1-1,1 kG/mm2. Jednak nie jest prawdą, iż nie wytwarzano jej po 22 czerwca 1941 roku. Deltę stosowano jeszcze długo później a prawdziwy kryzys nadszedł na etapie Ła-5 F/FN gdzie drewniano-deltowy dźwigar zastępowano drewnianym. Kolejnym krokiem był już dźwigar metalowy.
O kłopotach z deltą wspomina sam mistrzu czyli Jakowlew w "Celu żizni" (najwiekszym steku "niedomówień" jaki mam na półce) - w necie są fragmenty.
O proszę, mistrzu w akcji ;):
Cytuj
Вот пример с истребителем ЛАГГ-3. Основным конструкционным материалом для этого самолета была выбрана так называемая дельта-древесина. Прессованная под большим давлением и пропитанная специальными фенольными смолами, эта древесина обладала значительно более высокой прочностью, чем обычная сосна, применявшаяся в самолетостроении.

Но с первых же дней войны дельта-древесина принесла нам очень много хлопот, так как смолы, необходимые для ее пропитки, мы ввозили из-за границы, а с началом войны доставка была чрезвычайно затруднена. Кроме того, и сама древесина заготавливалась из редкой и дефицитной породы дерева.

Я помню, как перед самой войной обсуждался в Кремле вопрос о необходимости вести заготовку этой древесины в заповедном лесном массиве Беловежской пущи. Некоторые высказывались против вырубки деревьев, так как это могло бы привести не только к уничтожению знаменитой Беловежской пущи, но и к гибели остатков населявших ее редчайших животных — зубров.

Война и быстрое продвижение гитлеровских войск привели к тому, что враг захватил и Беловежскую пущу, и редкую древесину, и зубров.

В конце концов из затруднений с дельта-древесиной мы вышли. Приняли экстренные меры, начали ввозить фенол, а дефицитную древесину заменили другой. Но бесспорно, что применение дельта-древесины было своего рода роскошью, особенно нерентабельной во время войны. Тем более, что, как показала жизнь, самолет, изготовленный из простой, [420] недефицитной сибирской сосны, нисколько не проигрывал ни в весе, ни в технологичности по сравнению с самолетом из дельта-древесины.


Proszę przeczytajcie uważnie ostatni akapit - jak dla mnie MEGA LOL:D.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 13, 2006, 00:00:23 wysłana przez Leon »
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Botras

  • Gość
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 12, 2006, 23:26:21 »
Dzięki!
Wygląda mi w takim razie, że delta, to niewiele więcej niż wytwarzanie elementów o dużych przekrojach, z płatów sklejki.
Lecz co do tego, że z 'cienkiej' delty nie wykonywano poszycia nie mylę się? W znanych mi monografiach Jaków i  Ławoczkinów milczy się o delcie jako o materiale na poszycie (a właściwie milczy o niej wogóle), a wymienia brzozową sklejkę.


Nieśmiertelne: miało być tak dobrze, a wyszło jak zwykle :002:]

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 12, 2006, 23:58:11 »
Drewniane pokrycie wykonywano najczęściej ze sklejki sosnowej lub brzozowej lepionej żywicą np.  WIAM-B-3. Delta od sklejki różnła się większa masą ale też większą wytrzymałością mechaniczną. Wykonywano z niej elementy najbardziej obciążone - fragmenty dźwigarów itp.W protoplascie I-301 i ŁaGGa czyli w I-22 deltę DPS-10 zastosowano w dźwigarach,żebrach, wręgach i niektórych elementach przedniej części kadłuba.
Deltę wykonywano z 0,5 mm płatów drewna - niezbyt ściśle się wczesniej wyraziłem.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 19, 2006, 23:00:07 wysłana przez Leon »
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Botras

  • Gość
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 15, 2006, 02:39:13 »
Rgrt! A czy masz może dane dotczące wytrzymałości i gęstości? Na Ubi ktoś napisał, że Oleg się kiedyś wyraził, że delta miała wytrzymałosć włókna węglowego i tylko trochę większą masę :020:
Nie uwierzyłbym w autentyczność cytatu, ale sam widziałem posty Olega na jakimś zachodnim forum od broni, gdzie przekonwał ludzi, że RS-82 z głowicą odłamkowo burzącą był w stanie penetrować pancerze wszystkich niemieckich czołgów poza czołowymi Tygrysów i Panter :002:

kermadec

  • Gość
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #11 dnia: Stycznia 15, 2006, 02:55:07 »

O proszę, mistrzu w akcji ;):
Cytuj
Вот пример с истребителем ЛАГГ-3. Основным конструкционным материалом для этого самолета была выбрана так называемая дельта-древесина. Прессованная под большим давлением и пропитанная специальными фенольными смолами, эта древесина обладала значительно более высокой прочностью, чем обычная сосна, применявшаяся в самолетостроении.

Но с первых же дней войны дельта-древесина принесла нам очень много хлопот, так как смолы, необходимые для ее пропитки, мы ввозили из-за границы, а с началом войны доставка была чрезвычайно затруднена. Кроме того, и сама древесина заготавливалась из редкой и дефицитной породы дерева.

Я помню, как перед самой войной обсуждался в Кремле вопрос о необходимости вести заготовку этой древесины в заповедном лесном массиве Беловежской пущи. Некоторые высказывались против вырубки деревьев, так как это могло бы привести не только к уничтожению знаменитой Беловежской пущи, но и к гибели остатков населявших ее редчайших животных — зубров.

Война и быстрое продвижение гитлеровских войск привели к тому, что враг захватил и Беловежскую пущу, и редкую древесину, и зубров.

В конце концов из затруднений с дельта-древесиной мы вышли. Приняли экстренные меры, начали ввозить фенол, а дефицитную древесину заменили другой. Но бесспорно, что применение дельта-древесины было своего рода роскошью, особенно нерентабельной во время войны. Тем более, что, как показала жизнь, самолет, изготовленный из простой, [420] недефицитной сибирской сосны, нисколько не проигрывал ни в весе, ни в технологичности по сравнению с самолетом из дельта-древесины.


Proszę przeczytajcie uważnie ostatni akapit - jak dla mnie MEGA LOL:D.

Dla tych co tak jak ja rosyjskiego nie złapali w szkole:

Ot przykład z niszczycielem ŁAGG-3. Podstawowym konstrukcyonnym materiałem dla tego samolotu była wybrana tak zwana delta-drewno. Prasowana pod dużym ciśnieniem i nasączona przez specjalnych fienolnymi żywicami, to drewno posiadało znacznie więcej wysokiej wytrzymałości, co zwyczajna sosna, która stosowała się w samoletostrojenii.

Lecz z pierwszych zaś dni wojny delta-drewno przyniosła nam bardzo dużo kłopotów, ponieważ żywice, niezbędne dla niej propitki, przywoziliśmy zza granicy, a z początkiem wojny dostawa była nadzwyczaj sprawiona kłopot. Prócz tego, i samo drewno przygotowywało się z rzadkiej i deficytowej rasy drzewa.

Pamiętam, jak przed samą wojną dyskutowało się na Kremlu pytanie o konieczności prowadzić przygotowanie tego drewna w będącym pod ochroną leśnym masywie Biełowieżskoj puszczy. Niektóre wypowiadały się przeciw wyrębowi drzew, ponieważ to mogłoby doprowadzić nie tylko do zniszczenia znakomitej Biełowieżskoj puszczy, lecz również do zagłady pozostałości które zaludniały jej najrzadszych zwierzęcych — żubrów.

Wojna i szybki przeruch gitlerowskich wojsk doprowadziły do tego, że wróg chwycił i Biełowieżskuju puszczę, i rzadkie drewno, i żubry.

Koniec końców z trudności z delta-drewnem my wyślij. Przyjęły pilne miary, zaczęli przywozić fenol, a deficytowe drewno zastąpili innego. Lecz niewątpliwie, że zastosowanie delta-drewna było swojego rodu luksusem, zwłaszcza nierentownego w czasie wojny. Tym bardziej, że, jak pokazało życie, samolot, wytworzony z prostej, [420] niedeficytowej syberyjskiej sosny, nic nie przegrywał ani w ciężarze, ani w tiechnołogicznosti w porównaniu z samolotem z delta-drewna.

P.S.Przepraszam za:
-niektóre wyrazy ale mój translator nie ma aż takiej bazy;).
-zdażające sie wpadki np. "gitlerowskich" :020:
-ogólnie śmieszne brzmienie (ale chyba można zrozumieć :003: )

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #12 dnia: Stycznia 15, 2006, 13:34:58 »
Wytrzymałość delty to 27 KG/mm2. Czyli ok 264.8 MPa.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Botras

  • Gość
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #13 dnia: Stycznia 16, 2006, 18:32:29 »
No to nie zachwyca przy 400MPa i wzywyż dla durali. A jakoś nie wierzę, by delta była lżejsza niż 2,8g/cm3. Czy mógłbyś podać źródło? Miałbym z czym wrócić na Ubi :021:

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Troszkę na temat materiałów
« Odpowiedź #14 dnia: Stycznia 16, 2006, 18:43:30 »
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...