No cóż, może u ruskich silniki spalinowe działają inaczej. Nie zmienia to faktu, że sowietów uważam za patologicznych kłamców i nie wierzę w nic co sowieckie póki sam tego nie zobaczę na własne oczy.
Dopiero po Gorbaczowie, kiedy z sowietów zmienili się z powrotem na rosjan, trochę się poprawiło. Ale i tak nie na tyle, by wyjąc swoich ludzi z Kurska lub nie zestrzelic własnego samolotu rejsowego w czasie cwiczeń OPL nad Krymem.
Zdania nie zmieniam, Leon. Znasz mnie i moje poglądy, mam nadzieję że mnie rozumiesz. Pozdrówa.