Autor Wątek: Ograniczenie wieku gracza komputerowego  (Przeczytany 1085 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ograniczenie wieku gracza komputerowego
« dnia: Grudnia 28, 2005, 17:22:25 »
Naoglądałem się ostatnio "telewizorni" (wiem, że to szkodzi zdrowiu psychicznemu :003: ale zaryzykowałem) i wyszło mi, że nasi kochani obrońcy moralności mają kolejnego "pomysła" - czyli oznaczenie dopuszczalnego wieku gracza na pudełkach gier komputerowych. Takie coś istnieje już przy filmach i niektórych programach telewizyjnych, a ponieważ pojawia się to już na niektórych programach komputerowych (na razie dobrowolnie, ale ma być z tego przymus), przy okazji porządków w szafce z programami zainteresowałem się jak to im w praktyce wychodzi. Oto wnioski:

Na początek ulubiona seria IL-2, AEP, PF - na IL-2FB nic nie ma (starsze wydanie - ale na "starym" Szturmowiku od 7), ale na AEP już jest: od 7 lat, natomiast na PF od 12 lat (co ciekawsze ten AEP to późniejsze wydanie niż PF) - wniosek do Rosjan i Niemców może prać siedmiolatek, ale żeby to robić nad Pacyfikiem trzeba mieć dwanaście - zastanawiam się czy chodzi o Japsów (w końcu jeden pan tu 2 Japonię chciał budować) czy o nowego Wielkiego Brata.

Lock On FC - jest od 7 lat - czyli mniej niż PF - znaczy to, że użycie R-73 jest "bardziej moralne" niż np. km-u kal. 12.7 - super !

Strzelanki: dwie ostatnie nowości CoD2 i Vietcong2 - ta pierwsza od 16, ale druga od 18 - też ciekawe, znaczy się do Niemców można prać wcześniej niż do Wietnamczyków - nasuwa się pytanie czy to historyczna niechęć do sąsiada zza Odry czy może wpływ sporej wietnamskiej emigracji w naszym kochanym grajdole.

Co więcej - gry strategiczne takie jak Age of Empires 3 i Codename Panzers są od lat 12 natomiast gierka na pograniczu strategii i strzelanki "Full Spectrum Warrior" jest oznaczona 16+ (no tu zgoda trochę bluzgają, ale czemu mniej niż Vietcong - strzelanie do arabów, czarnych itp. jest bardziej moralne ?)

I na koniec "Silent Hunter 3" od lat 7 (co śmieszniejsze w FS 2004 można grać od 3 lat - wsześniej gryzie się joystick  :003:)

Nasunęły mi się nastepujący wnioski:
1. Wychodzi na to że topienie statków i zestrzeliwanie Niemieckich lub Rosyjskich (Radzieckich) samolotów jest bardziej moralne (a przy okazji można sobie do pilota na spadochronie postrzelać  :021:) i mniej deprawujące nieletnich niż budowa imperium w AoE3 i walka za pomocą żołnierzy wielkości dobrze wypasionej mrówki  :002:.

2. Odstrzelenie kogoś za pomocą karabinu M-16 czy pm-a typu Sten itd. jest mniej moralne niż zrzucanie bomb na japońskie miasta - natomiast za najbardziej deprawujące uznać należy strzelanie do przedstawicieli narodu wietnamskiego - więc panowie następnym razem jak będziecie kupować od takiego T-shirt'y na targowisku to... RESPEKT - oni wiele mogą  :002:

Generalnie nie mam nic przeciwko takim oznaczeniom na programach, ale albo coś się robi z sensem albo w ogóle lepiej tego nie robić bo wychodzi z tego szydera.

tomek1988

  • Gość
Odp: Ograniczenie wieku gracza komputerowego
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 28, 2005, 18:28:25 »
Jest już ESRB i PEGI, po co nam trzeci system klasyfikacji? Nie mają już czego wymyślać :icon_rolleyes:...

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Ograniczenie wieku gracza komputerowego
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 28, 2005, 21:31:28 »
Po pierwsze nic nowego, w innych krajach to funkcjonuje od dawna dla przykładu USA. Defakto czy tam będzie 3 czy 18 lat to nei ma znaczenia bo po pierwsze u nas nikt tego respektować nie będzie bo każdy chce zarobić (to tak jak z fajkami i alkoholem niby jest od 18...taaa jasne). Ja osobiście uważam że to bzdura totalna, nie mówie że wszystkie gry są OK ale defakto dziecko spotyka się zprzemocą choćby w szkole czy oglądając głupią bajkę w której atomówki pjorą po ryjach wszystko co się im nawinie albo wystarczy wiadomości oglądnąc żeby dowiedzieć się że tatuś zrobił z 5 miesięcznego niemowlaka worek treningowy (na marginesie ręce bym upier^%$&l przy samym tyłku gnojowi). Tego typu rzeczy jest więcej ale żeby nie przedłużać, kiedyś czepiali się KISS'a i TV, później Black Sabbathu a później Metallici a teraz czepiają się tej dziedziny rozrywki....a co z tego wyniknie, pewnie ktoś na tym niezły interes zrobi ale defakto kolejny martwy przepis który równoznacznie stawiam w czołówce idiotyzmów razem z wychowaniem bezstresowym itp.

Strzelanki: dwie ostatnie nowości CoD2 i Vietcong2 - ta pierwsza od 16, ale druga od 18 - też ciekawe, znaczy się do Niemców można prać wcześniej niż do Wietnamczyków - nasuwa się pytanie czy to historyczna niechęć do sąsiada zza Odry czy może wpływ sporej wietnamskiej emigracji w naszym kochanym grajdole.

W COD2 nie ma krwi i to pewnie zaważyło na tej różnicy, niemniej zasada jest ta sama czyli odstrzel wszystko co się rusza.

Nasz kraj jest przodownikiem w wymyślaniu takich głupot ale ludzie pokroju mojego idola herr Romka (nie mylić z Romlem) nieślubnego dziecka Frankensteina mają co robić.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Bladerunner

  • Gość
Odp: Ograniczenie wieku gracza komputerowego
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 29, 2005, 10:06:28 »
Cytuj
zestrzeliwanie Niemieckich lub Rosyjskich (Radzieckich) samolotów jest bardziej moralne

Hummm nie uogólniałbym tak tego, ponieważ moralność czynów składa się z intencji (te mogą być dobre lub złe) i ze słuszności (czyn jest słuszny lub nie) np. Kradzież sama w sobie jest zła, lecz jeśli ukradniemy pistolet mężczyźnie noszącego się z zamiarem zabicia swojej żony wtedy to będzie intencyjnie dobre...

So... Trudno właśnie znaleźć granice między etyką rzeczywistą a wirtualną... Sam kiedyś się przyłapałem na tym jak grałem w ET (to nie jest szczyt realizmu, ale jest częścią komputerowej rozrywki szeroko pojętej), że strzelałem do rannych ludzi leżących na ziemi, a na pytanie, co robię odpowiadałem, że oni zrobiliby to samo...

Problem pojawia się wtedy, gdy występują zakłócenia na linii virtual-real i dochodzi do przypadków, kiedy to nastolatki podrzynają gardła taksówkarzom i inne...

Dlatego więc najważniejsza jest kontrola samych sprzedawców, by nie sprzedawali gier poniżej linii... Ale jak wiemy jest to niezbyt skuteczne, bo muszę to powiedzieć moi rówieśnicy rzadko kupują gry w sklepie, ale to jest osobna sprawa...

PS Olimpiada z filozofii rulezz :)

Schmeisser

  • Gość
Odp: Ograniczenie wieku gracza komputerowego
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 29, 2005, 10:29:51 »
Biorąc pod uwagę iż Pan Dr Płonący otwór jest wielce uczony w tej materii , to niebezpieczne dywagacje ;)

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Ograniczenie wieku gracza komputerowego
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 29, 2005, 12:40:48 »

Dlatego więc najważniejsza jest kontrola samych sprzedawców, by nie sprzedawali gier poniżej linii... Ale jak wiemy jest to niezbyt skuteczne, bo muszę to powiedzieć moi rówieśnicy rzadko kupują gry w sklepie, ale to jest osobna sprawa...

Moim zdaniem zamiast sprzedawców których oczywiście też powinni w jakiś sposób być kontrolowani (ale nie zrzucać na nic całej winny), powinny być kontrolowane nasze pociechy przez rodziców i nie bać się dać w beret jednym słowem granica powinna być dobrze uwidoczniona. Ale z drugiej strony w dużej mierze często rodzic idzie kupić jakąś grę tyle że sam nie ma pojęcia o tym i łapie pierwszą lepszą bo jest za 29,99zł w promocji. Podobnie powinno być z muzyką której co drugie słowo to barwna polszczyzna że tak powiem.

Złotego środka nie ma, trzeba wymysleć jakiś kompromis. Mnie natomiast przeszkadza fakt że teraz zrzuca się wszystko na tę gałąź rozrywki. A dodam jeszcze że zakazany owoc smakuje lepiej i tutaj proszę popatzreć co się działo z nude modem do GTA :D
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Ograniczenie wieku gracza komputerowego
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 29, 2005, 13:10:39 »
Problem pojawia się wtedy, gdy występują zakłócenia na linii virtual-real ...

Tak czytałem o takim jednym przypadku: Pewien piętnastolatek w Wielkiej Brytanii dostał się na teren bazy lotniczej z zamiarem przywłaszczenia sobie śmigłowca (nie pamiętam o jaki typ chodziło) - w chwili gdy zdjęła go warta (... a to była ostania chwila) miał odpalony silnik, poprawnie wykonaną check-listę przedstartową itp. i właśnie zamierzał startować. Z jego zeznań wynikało, że jest maniakalnym graczem w symulatorki lotnicze i stąd czerpał jedyną wiedzę na ten temat  :010:  :shock:

Tak, że Panowie uważajcie żeby Wam nie odbiło i po Lock On'ie któryś nie próbował tego z MiG-em w Mińsku lub Malborku (Suki są bezpieczne - przecież tylko AI)  :002: - wniosek podnieść granicę wieku LO  :004:

Miszon

  • Gość
Odp: Ograniczenie wieku gracza komputerowego
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 29, 2005, 16:13:56 »
Ustanawianie granic wieku graczy nie jest pomysłem głupim a nawet jest potrzebnym. Na graczy w mniejszym lub większym stopniu wpływa mechanizm modelowania, a więc naśladowania oglądanych bohaterów. Każdy z nas chyba kiedyś w dzieciństwie "chciał być taki jak On", czyli bohater jakiegoś filmu, komiksu albo gry. Dlatego brutalne gry mogą być niebezpieczne dla smarka, któremu dopiero co mleczne wypadły. Czytałem niedawno artykuł na temat badań dzieciaków, które we wczesnym wieku mają kontakt z brutalnymi grami. Okazało się że wielu takich dzieci choć nie ma skłonności do przejawiania nadmiernej agresji, to jednak znacznie mniej okazuje współczucie a widok cierpiącego człowieka nie robi na nich wrażenia.
Co do samych oznaczeń, nie da się wyeliminować tego, że niektóre z nich będą miały dość umowny charakter a różnice między jedną a drugą grą będzie można badać z różnych stron. Problem jednak nie tkwi w samych oznaczeniach tylko w świadomości społecznej  i braku społeczeństwa obywatelskiego, czyli to, że sprzedawca i tak sprzeda gre, chociaż smark nie ma tylu lat ilu powinien mieć, to że rodzice nie kontrolują swoich dzieci i są zadowoleni kiedy smark siedzi cicho i w coś tam gra. Nie ma zbiorowej świadomości tego zagrożenia, i nie będzie tak długo, jak długo szkoły będą służyć rodzicom jako przechowalnie swoich małych a te będą się uczyć nudnych pierdół zamiast zasad współistnienia w społeczeństwie.