Autor Wątek: R-77 vs AiM-120C AMRAAM  (Przeczytany 12242 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #15 dnia: Marca 01, 2006, 11:41:47 »
Możliwość naprowadzania rakiety przez AWACSa tak jakby jest, ale nie do końca taka o jaką tobie chodzi, otóż AWACS może przesłać łączem danych informacje o celu do myśliwca - nosiciela pocisku i ten może odpalić AMRAAMa do tego celu i korygować jego lot, według tego co podaje AWACS, ale E-2/E-3 nie może przesyłać informacji bezpośrednio do rakiety.

Nad AIM-120 większego zasięgu pracuje sie cały czas - AIM-120D ma mieć większy zasięg niż R-77, w tym roku mają zacząć się dostawy AIM-120C-9, D jest kolejny na liście. Rytheon prowadzi również prace na FMRAAM - czyli AMRAAMem z napędem RAMjet dla Brytyjczyków, ale Amerykanie jeszcze nie wybrali swojej rakiety dużego zasięgu.

Offline Ros

  • *
  • Uziemniony
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #16 dnia: Marca 01, 2006, 12:22:08 »
Rytheon prowadzi również prace na FMRAAM - czyli AMRAAMem z napędem RAMjet dla Brytyjczyków, ale Amerykanie jeszcze nie wybrali swojej rakiety dużego zasięgu.

No to powinni się pospieszyć bo w związku ze skreśleniem Tomcata i Phoenixa i postępującymi w Rosji pracami nad R-77 z silnikiem typu ramjet (który jak kiedyś pisałeś ma mieć zasięg ponad 100 nm) mają sporą lukę.

Jednak znowu opierając się na danych dotyczących planowanych możliwości FMRAAMa oraz R-77M1 (nie wiem czy to poprawne ozaczenie) to właśnie rosyjska rakieta ma mieć większy zasięg - ponad 100 nm wobec 85 nm.

A propos rakiet przeznaczonych do zwalczania AWACSów to interesujące jest jak Amerykanie i w ogóle siły NATO zamierzają temu przeciwdziałać skoro system wymiany informacji jest w głównej mierze oparty na samolotach AWACS lub JSTARS w przypadku celów naziemnych. Taki Su mógłby spokojnie odpalić rakietę spoza zasięgu AMRAAMów albo nawet FMRAAMów i oddalić się. W tym czasie AWACS musiałby zwiewać gdzie pieprz rośnie bo nawet wyłączenie radaru by mu nie pomogło (KS-172 ma mieć swój własny radar).

W ogóle jak ostatnio patrzę na parametry rosyjskiej broni (nawet jeśli są zawyżone) to w przypadku hipotetycznego konfliktu Rosja - NATO i pod warunkiem, że Rosja miałaby nieco więcej niż parę sztuk danej broni postawiłbym na Rosję. Ostatnio wyczytałem w NTW (chyba ostatni numer), że Su-35 ma mieć radar o zasięgu 400 km!! Dodajmy do tego nowe SAMy jak np. S-400 i piloci "efów" musieliby jedynie walczyć o przeżycie...
Though I fly through the Valley of Death I shall fear no Evil for I am at 80,000 feet and climbing
36 Quai des Orfevres

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #17 dnia: Marca 01, 2006, 13:56:01 »
Coś ty. Zobacz jak zmasakrowali Iracki system OP....
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline Ros

  • *
  • Uziemniony
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #18 dnia: Marca 01, 2006, 14:27:25 »
Coś ty. Zobacz jak zmasakrowali Iracki system OP....

He, he dobre. Kusch chyba zapomniałeś dodać ":004::004: A tak a propos (uwielbiam to określenie :002:) najnowsze SAMy jaki posiadali Irakijczycy to chyba były SA-6 oraz SA-8? Co innego gdyby turbaniarze mieli SA-10 i SA-11, wtedy "Kansas Boyz" mieliby problem...  :021:
Though I fly through the Valley of Death I shall fear no Evil for I am at 80,000 feet and climbing
36 Quai des Orfevres

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #19 dnia: Marca 01, 2006, 14:37:17 »
A właśnie byłbym zapomniał;

Cytuj
Możliwość naprowadzania rakiety przez AWACSa tak jakby jest, ale nie do końca taka o jaką tobie chodzi, otóż AWACS może przesłać łączem danych informacje o celu do myśliwca - nosiciela pocisku i ten może odpalić AMRAAMa do tego celu i korygować jego lot, według tego co podaje AWACS, ale E-2/E-3 nie może przesyłać informacji bezpośrednio do rakiety.

Tak naprawdę to tylko przypuszczenia. Toyo miał się zapytać jak to wygląda ale chyba nie bylo jeszcze żadnej ciekawej wizyty od tego czasu. Może jak będą ich zmieniać Turcy. Można by takiego jednego pacjenta poczęstować naszym narodowym trunkiem i wtedy... :021:

Podejrzewam, że jeżeli istnieje taka możliwość to dopiero od wersji C. Poza tym dlaczego podają, że F-16 (zależnie od wersji) może zwalczać od 4 do 6 celów ale nigdy jednocześnie więcej jak 2. Stacja musi wypracowywać położenie celu dla tych rakiet i dopiero kiedy te przechodzą do "wściekłego psa" można odpalać kolejną parę dla której wcześniej dane były przygotowywane w "tle". Jeżeli było by możliwe wypracowywanie danych dla Amraama via AWACS to teorytycznie można by zwalczać tyle celów jednocześnie ile rakiet na pylonach. Tak sobie myślę.
« Ostatnia zmiana: Marca 01, 2006, 14:45:26 wysłana przez Kusch »
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline martin

  • *
  • Szpieg z krainy jaszczompów
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #20 dnia: Marca 04, 2006, 23:47:04 »
Podejrzewam, że jeżeli istnieje taka możliwość to dopiero od wersji C. Poza tym dlaczego podają, że F-16 (zależnie od wersji) może zwalczać od 4 do 6 celów ale nigdy jednocześnie więcej jak 2. Stacja musi wypracowywać położenie celu dla tych rakiet i dopiero kiedy te przechodzą do "wściekłego psa" można odpalać kolejną parę dla której wcześniej dane były przygotowywane w "tle". Jeżeli było by możliwe wypracowywanie danych dla Amraama via AWACS to teorytycznie można by zwalczać tyle celów jednocześnie ile rakiet na pylonach. Tak sobie myślę.

Na wstępie zaznaczę: nie wiem / nie znam się / tylko dedukuję.

Z tego co piszem dla mnie wynika, że owszem F-16 śledzi do 6 celów, ale potrafi utrzymać data link tylko z dwoma rakietami i obróbka danych przez AWACS tu nic nie zmieni.

Martin
Sundowner:U nas jest w czym wybierać - do każdej roboty odpowiednie narzędzia.
Schmeisser: U nas się wysyła 1000 MiGów, mogą być puste.

pawel

  • Gość
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #21 dnia: Marca 05, 2006, 00:30:05 »
W ogóle jak ostatnio patrzę na parametry rosyjskiej broni (nawet jeśli są zawyżone) to w przypadku hipotetycznego konfliktu Rosja - NATO i pod warunkiem, że Rosja miałaby nieco więcej niż parę sztuk danej broni postawiłbym na Rosję. Ostatnio wyczytałem w NTW (chyba ostatni numer), że Su-35 ma mieć radar o zasięgu 400 km!! Dodajmy do tego nowe SAMy jak np. S-400 i piloci "efów" musieliby jedynie walczyć o przeżycie...
...zawyżone? No coś Ty :002:

maverickdan

  • Gość
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #22 dnia: Marca 16, 2006, 09:22:41 »
Ros uważaj bo ruscy lubią się chwalić tym czego nie mają. Już nie raz historia pokazała nam że ruscy chwalą się kartonowymi zabawkami. Ja im w nic nie wieże. Poza tym, to jest biedny kraj. Nie mają kasy na projekty, więc chwalą się osiągami[bzdurnymi moim zdaniem] Druga sprawa to, to że z kolei amerykanie mają kupę siana i nie pozwolili by sobie na bycie w tyle.
Super fachowców maja obie strony, świat kręci się jednak wokół kasy. Kto ma kasę ten ma wszystko najlepsze. Przecież to logiczne. Przypomnę tylko, że ruscy przyjęli kiedyś zasadę „dużo, tanio, prosto” projekty pochłaniają ogromne ilości pieniędzy technologia też. Wiecie, jak myślę o ruskich sprzętach to od razu mam przed oczami ten szajs, jaki ruscy przywozili na nasze targowiska w latach 90tych. Oczywiście kila samolotów się im udało, ale to było w czasach, kiedy kwitło ZSSR kosztem okradanych krajów takich jak nasz. I żeby było wszystko jasne nie lubię obydwu krajów, niema też mowy o zaufaniu. Nigdy nie dowiemy się jakie prawdziwe dane mają  sprzęty ruskie i amerykańskie. Czas zacząć myśleć logicznie ,życie to nie bajka.  Masz kasę masz wszystko

Pozdrawiam
Maverickdan

Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #23 dnia: Marca 17, 2006, 00:22:24 »
Amerykanie mają kupę siana i nie pozwolili by sobie na bycie w tyle.

No tak... ale mają też system demokratyczny i tam się podatnicy pytają "where is my money". Czasy zimnej wojny minęły i z reguły każda administracja wie, że jak przesadzi z pakowaniem pieniędzy z budżetu w broń itp. to dostanie po łapskach w wyborach. Obecnie przeciętnego Amerykanina, interesuje imho aby działał system edukacji i opieki zdrowotnej, a nie nowy myśliwiec dla wojska.

W Rosji natomiast, że się parlamentarnym językiem wyrażę, trzyma się wciąż naród za mordy. Tam się nie zadaje niewygodnych pytań, bo każdy ma w d... odpowiadanie na nie. Rosji nijak do USA, ale nie pomijaj faktu, że ma potencjał wprost olbrzymi, tylko niewykorzystany. A przy obecnych warunkach społeczno-politycznych i tak całkiem sporo kaski się w nowe technologie wojskowe pakuje.

Kolejna rzecz, to zapomniałeś chyba, że gospodarka upaństwowiona już się w Rosji wraz z rozpadem ZSRR skończyła (teoretycznie przynajmniej). Teraz to w jakiejś części prywatne firmy są przecież i kierują się prawami wolnego rynku. Całkiem spora część produkcji (praktycznie z roku na rok coraz większa) idzie na eksport. I o tym nie można zapominać. Co z tego, że Rosji nie będzie stać na zakup rosyjskiego sprzętu? Może to zrobić kto inny. Chiny, Indie, Pakistan to poważni gracze, mający wciąż nieposkromiony apetyt na zakup nowej broni i sprzętu. Od USA raczej go nie kupią... Nie z powodu ideologii, tylko pieniądza, który rynkiem rządzi. Ruski sprzęt jest tani, wytrzymały i coraz częściej niezawodny, dlatego nie martwiłbym się o jego przyszłość "radzieckiej" myśli technicznej. :004: Ja tam widzę przyszłość dla kufajów różową. Zakładając, że sie obecne status quo nie zmieni. W każdym razie, ilość potencjalnych rynków zbytu dla firm rosyjskich jest imho o wiele większa niż dla tych z USA.

A twierdzenie, że ruskie latadła to szajs, to chyba żart jakiś... Ale jam nie Kusch, tudzież John Cool by głos w tej sprawie zabierać...

maverickdan

  • Gość
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #24 dnia: Marca 17, 2006, 09:20:20 »
Pobudka chłopie pobudka. "no koments" nie chce mi się pisać ale coś z klikam
A co do tej wypowiedzi
Cytuj
wytrzymały i coraz częściej niezawodny
buhahaha Niemcy strasznie narzekali na miga.
Chłopie a co my możemy o tym wiedzieć. Na pewno prędzej dowiemy się o niepowodzeniach amerykańskich maszyn, jak to miało miejsce w przypadku F-22, kiedy to mieli z nim problemy i od razu było w wiadomościach.  Ruscy wszystko ukryją. I jeszcze jedno, latałeś na ruskich samolotach? ile godzin wylatałeś? może pracowałeś w obsłudze naziemnej buhahaha
Nigdy nie dowiemy się prawdy po stronie Rosji i po stronie USA. Ale jeżeli wyjątkowo się coś dowiemy to prawdopodobieństwo prawdy jest 1:100 dla USA.

Cytuj
No tak... ale mają też system demokratyczny i tam się podatnicy pytają "where is my money". Czasy zimnej wojny minęły i z reguły każda administracja wie, że jak przesadzi z pakowaniem pieniędzy z budżetu w broń itp. to dostanie po łapskach w wyborach. Obecnie przeciętnego Amerykanina, interesuje imho aby działał system edukacji i opieki zdrowotnej, a nie nowy myśliwiec dla wojska.
Zgadza się, ale czyż politycy nie są kłamcami. Czytałeś o aferze ile to gotówki idzie na nie wyjaśnione cele w USA?
Pomyśl jeszcze o jednym. Amerykanie mieli zaje....poligon w Iraku mieli możliwość sprawdzić swoje urzadzenia  w warunkach wojny. Wiem że Irak był słabym krajem, ale poligon mieli ful real. Poza tym pod przykrywką wojny można kupę siana ukręcić
Nie wszystkie Ruskie latadła to szajs ,mimo wszystko mam kilku faworytów po stronie Rosji. Po  prostu spekulowanie o ich nowych rakietach radarach itd jest dal mnie śmieszne. Brak kasy zabije nawet najlepszy projekt.

Ps.nie ma zimnej wojny, ale są terroryści i kraje takie jak Iran. Rodzi się znowu powód tworzenia nowych precyzyjnych technologii.

pozdrawiam
Maverickdan

Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #25 dnia: Marca 17, 2006, 10:23:44 »
Cytuj
Pobudka chłopie pobudka. "no koments" nie chce mi się pisać ale coś z klikam
No to na wstępie pragnę serdecznie podziekować, żeś mnie waćpan zaszczycił i coś skrobnąć miłosiernie raczył...
"No comments" to pasuje chyba do jakiegoś steku bzdur. A ja swojego posta za taki nie uważam. Trzeba miec na uwadze, że my tu nie do końca o faktach dyskutujemy. Wiele tu domysłów, gdybań (sam piszesz, że obie strony wiele rzeczy skrywają). Nie bardzo da się więc wypowiedzi w kategoriach fałszu/prawdy określić. Więc nie rozumiem, traktowania mnie jak jakiegoś głąba, który prawdom objawionym zaprzecza (bo ten "no comments" tak na mnie działa...). Może moje zdanie to jakiś totalny wniosek mniejszości, ale nie uważam, żeby aż tak pokręcone było...

Cytuj
buhahaha Niemcy strasznie narzekali na miga.
Nooo. Na F-104 Starfighter też narzekali. I to jak.... Tylko czego to dowodzi?
Ja myślałem, że my nie o historii rozmawiamy, tylko o czasach obecnych/przyszłych. Tak więc argumentem będzie jak np. Su'ki Chińczykom problemy sprawiać będą, a nie, że Niemcom kiedyś sprawiały.

Cytuj
I jeszcze jedno, latałeś na ruskich samolotach? ile godzin wylatałeś? może pracowałeś w obsłudze naziemnej buhahaha
LOL. A Ty latałeś na amerykańskich samolotach? Ile godzin wylatałeś? Może pracowałeś w obsłudze naziemnej?
Nie bardzo rozumiem co w tym śmiesznego. Argument jak najbardziej trafny, ale niższych lotów raczej...

pozdrawiam "chłopie" :001:

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #26 dnia: Marca 17, 2006, 10:25:23 »
Po pierwsze spokojnie, a po drugie radzę najpierw się zainteresować tematem, np Niemieckich MiGów.

"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

pawel

  • Gość
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #27 dnia: Marca 17, 2006, 11:27:26 »

Pomyśl jeszcze o jednym. Amerykanie mieli zaje....poligon w Iraku mieli możliwość sprawdzić swoje urzadzenia  w warunkach wojny. Wiem że Irak był słabym krajem, ale poligon mieli ful real.

Może podczas ostatniej wojny w zatoce tak, ale nie powiedziałbym , że Irak był słaby militarnie w styczniu 1991.


Paweł

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #28 dnia: Marca 17, 2006, 11:45:20 »
No cóż MiG-29 jest myśliwcem frontowym, to taki latający T-72, miał być klepany masowo i masowo wykorzystywany, jego silniki miały dawać tyle mocy by równać się z maszynami zachodnimi, ale np wytrzymałości od nich nie wymagano i w wypadku działań wojennych silniki te miały być wymieniane po ilości lotów niekoniecznie większej niż nie zmutowany człowiek ma palców w jednej ręce. Maszyny rosyjskie dobre są na wojnę, relatywnie tanie i o wystarczających parametrach by zrobić komuś "ku ku" ale do czasów pokoju średnio się przydają, co właśnie Niemcy doświadczyli na własnej skórze i by utrzymać te maszyny w powietrzu wyczyniali cuda z silnikami by tylko wytrzymały kolejny lot, obcinając moc i obchodząc się z nimi jak z jajkiem, tak na ziemi jak i w powietrzu. W pewnym okresie czasu w zjednoczonych Niemczech MiGi miały mniejszą gotowość do lotów niż F-4, zresztą i piloci byli problemem, wychowani przez związek radziecki nie nadawali się do swojej roli, kilka spotkań udowodniło, że ich koledzy z RFN wiedza więcej o ich maszynach i lataniu niż oni, co spowodowało wymianę prawie całego personelu latającego na MiGach. Tak że problem "Niemieckich MiGów" jest trochę bardziej skomplikowany i wychodzi poza ramy stwierdzenia "Zdziełano w ZSRR".

Indie np miały wręcz tragiczne doświadczenia z eksploatacją swoich MiGów tracąc po kilka silników tygodniowo z powodu uszkodzeń ciałami obcymi itp, silniki kursowały między Indiami a Rosją po czym Indie dały sobie spokój z tym samolotem, to jest dopiero niezły przykład.

Jeżeli mówimy o teraźniejszości to sprawa jest jednak bardzo prosta, Rosja nie ma pieniędzy, plany dotyczące zakupów uzbrojenia, mimo iż mocno obcięte nie są wykonywane w terminach, badania też nienajlepiej ciągną. Jeżeli chodzi o same samoloty to o ile same płatowce są w porządku, to już z elektroniką są problemy, i często sięga się tam po elektronikę Francuską z którym to państwem Matuszka Rosja ma nadzwyczaj dobre kontakty. Technika mechaniczna jest delikatnie mówiąc niepewna, gdy wciska się do takiego Su-30 silniki z wektorowanym ciągiem o konstrukcji prostej jak konstrukcja cepa, zżerające więcej paliwa niż normalne, będące cięższe i mniej odporne na pompaż, ale dające fajne pokazy na wszelkich wystawach lotniczych. Indie jeszcze się nie skarżą ale czy tak pozostanie ? Kto wie.

Prawda jest taka: Zachód wydaje na prace projektowe, produkcje prototypów i testy ogromne ilości pieniędzy, w Rosji często pozostaje sie przy podstawowych testach ("pstryk... o, działa, pstryk... Proszę zapisać w protokole, że urządzenie działa i jest gotowe do produkcji"). Za przykład niech posłuży mi choćby program silnika z wektorowanym ciągiem dla myśliwców, w Stanach program badań ciągnie się od lat 80'tych, X-31, F-15 ACTIVE, F-16 z VISTA, przeprowadzono tyle testów, że samoloty te zdążyły dojść do limitów swoich resursów, a mimo to żaden zachodni samolot nie otrzymał jeszcze dyszy pracującej w dwóch płaszczyznach.

Zachód VS Wschód obie strony zauważcie prowadza trochę inne taktyki rozwoju, w Rosji jest taktyka sensacji, już od czasów lat 50 tych, gdzie wyciągano na parady makiety pocisków atomowych, a nie tak dawno mówiło się, że MiG 1.44 jest bardziej niewidzialny od F-22A i zwrotniejszy od jakiejkolwiek innej maszyny, gdzie prawda jest taka, że to coś ledwo oderwało się od ziemi. Na zachodzie robi się wszystko po cichu przeznaczając sumy wielkości większej niż PKB naszego kraju na czarne projekty, takie jak SR-71, B-2, F-117 i nie zaprzestano takiej praktyki do dzisiaj, czego dowodem może być ostatnie zaskoczenie gdy z nikąd pojawił sie projekt "Bird of Pray" Boeinga, o którym nikt wcześniej nie słyszał (tzn słyszano nazwę i łączono ją z czarnym projektem firmy Northrop Grumman, który nadal jest tajny).

Kolejna sprawa to wolność słowa, tak, w Stanach jest coś takiego, ale nie popadajmy w przesadyzm, tam rząd stosuje większy "zamordyzm" na obywatelach niż ma to miejsce u nas, gdzie faktyczną władzę ma prasa i może dyktować wygląd sceny politycznej, tam coś takiego nie ma prawa mieć miejsca.

Mav, trochę spokojniej i więcej rzeczowści proszę :)

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: R-77 vs AiM-120C AMRAAM
« Odpowiedź #29 dnia: Marca 17, 2006, 12:19:36 »
Po pierwsze Niemcy śmiertelnie poważnie traktowali zakup dodatkowej partii MiG-29 i bynajmniej nie na części.

Cytuj
Indie np miały wręcz tragiczne doświadczenia z eksploatacją swoich MiGów tracąc po kilka silników tygodniowo z powodu uszkodzeń ciałami obcymi itp, silniki kursowały między Indiami a Rosją po czym Indie dały sobie spokój z tym samolotem, to jest dopiero niezły przykład.

To jest dopiero rewelacja! Sun w jakim to miejscu czasoprzestrzeni Indie dały sobie spokój z MiGiem-29? To prawda na przestrzeni kilku lat wyeksploatowali ponad 330 silników RD-33 ale miało to związek z nalotem wynoszącym w Indiach ponad 200 godz miesięcznie. Przy takiej eksploatacji utracili zaledwie parę maszyn, jeżeli to porównać do utraconych tam przeszło setki MiG-21 na przestrzeni 10 lat daje dość dobry obraz. Dodatkowo wszytskie indyjskie MiG-29 stacjonują na granicy w rejonie Kaszmiru, chyba nie muszę tłumaczyć co to oznacza.

Cytuj
08.02 Indyjska flota samolotów MiG-29 zostanie zmodernizowana przez RSK MiG, koszt modernizacji 69 samolotów wyniesie 888 mln USD.

Modernizacja samolotów MiG-29 była przez Indie odkładana od dwóch lat. Zgodnie z decyzją, modernizacja rozpocznie się w roku budżetowym 2006-2007 i potrwa około cztery lata.

Zmodernizowane samoloty pozostaną w służbie przez 10-15 lat.

Modernizacja tych samolotów jest ważnym programem dla całych Sił Powietrznych Indii (IAF), ma doprowadzić do tego by samoloty mogły z powodzeniem wykonywać zadania przed nimi postawione przez najbliższą dekadę.

Modernizacja przewiduje integrację nowego uzbrojenia oraz wymianę elektroniki, m. in. wymieniony zostanie stary radar  N-019 na nowy Żuk-M.

Samoloty zostaną także przystosowane do tankowania w powietrzu.

Według przedstawicieli IAF jedynym wykonawcą modernizacji będzie RSK MiG.

Aktualnie IAF modernizuje swoją flotę samolotów MiG-21 Bis (125 sztuk) oraz MiG-27 ML (40 sztuk). Polega ona na wymianie awioniki, zastosowania systemów walki elektronicznej i integracji precyzyjnego uzbrojenia.

Jak widać nie dali sobie spokoju. Więc więcej rzeczowści proszę.
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg