Autor Wątek: Co to za samolot?  (Przeczytany 5763 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Co to za samolot?
« dnia: Stycznia 03, 2006, 15:33:50 »
j.w.



i ten?


Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

Botras

  • Gość
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 03, 2006, 16:23:04 »
Samoloty w tych nieprawdopodobnie trudnych zagadkach :020: to
Blohm und Voss Ha-140V1 i
Heinkel He-70F (ew. E?)

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 04, 2006, 15:09:51 »
dziękuje, bo nie wiedziałem:))
Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

Botras

  • Gość
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 04, 2006, 20:33:48 »
O ile He-70 był mi znany od dawna, o tyle Ha-140 'zawdzięczam' "Samolotom Luftwaffe" Marka Murawskiego, wyd. Lampart.

kaa

  • Gość
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 04, 2006, 20:54:11 »
Filip, rzuć okiem :)

btw, Blitz jest śliczny, nie?

Markuz

  • Gość
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #5 dnia: Października 04, 2006, 15:50:44 »
Jak w temacie.
Ciekawi mnie co to za machina?


[załącznik usunięty przez administratora]

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #6 dnia: Października 04, 2006, 15:51:54 »
Natter, najlepsza maszyna sił powietrznych SS  :020:

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #7 dnia: Października 04, 2006, 19:31:04 »
Natter, najlepsza maszyna sił powietrznych SS  :020:

A dokładnie Bachem Ba-349 Natter czyli jeszcze większe cudo z drewna niż La5fn ;]
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #8 dnia: Października 04, 2006, 21:35:07 »
Już na zdjęciach wygląda jakby miał się za chwilę rozlecieć :D Jak wyglądał tak latał :D
PFS_milo

kaa

  • Gość
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #9 dnia: Października 04, 2006, 21:48:39 »
Start Nattera rozwiązany był z iście nazistowską fantazją - pionowo do góry ze specjalnej kratownicowej rampy. Tu nieustraszony trzeciorzeszowiec na kilkanaście minut przed połączeniem się z aryjskimi przodkami:

Offline zack

  • *
  • Moonhunter.
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #10 dnia: Października 05, 2006, 09:11:37 »
- pionowo do góry ze specjalnej kratownicowej rampy.
Kaa a to widziałeś?:


Tutaj więcej ciekawych fotek z opisami (zwłaszcza przekroje )- niestety znowu w języku french. :015:

Bis zum bitteren Ende.

Markuz

  • Gość
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #11 dnia: Października 05, 2006, 11:50:30 »
Jak sobie patrzę na tę konstrukcję to nasuwa mi się myśl, iż jest to rozwojowa wersja pocisku V1 z ręcznym naprowadzaniem na cel.  :021:

Offline Sherman

  • *
  • 1. Pułk Lotniczy, 2. Eskadra Wywiadowcza, 105.WPŚB
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #12 dnia: Października 05, 2006, 12:04:06 »
Jak sobie patrzę na tę konstrukcję to nasuwa mi się myśl, iż jest to rozwojowa wersja pocisku V1 z ręcznym naprowadzaniem na cel.  :021:
Zaraz się sypnie... niech ktoś szybko wydzieli wątek! :)
Marcin "Rahonavis" Rogulski (1986-2019)

Nie przepuszczą żadnej owcy,
Z drugiej chłopcy wywiadowcy.

kaa

  • Gość
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #13 dnia: Października 05, 2006, 22:36:30 »
Kaa a to widziałeś?:
Mój francuski pozostawia sporo do życzenia, ale tam piszą tylko o pionowych startach. O egzemplarzu z podwoziem nie wspominają, ale za to jest informacja o użyciu Natterów do testów silników, więc może to właśnie taki. Szczególnie, że podwozie wygląda na stałe.

Elwood

  • Gość
Odp: Co to za samolot?
« Odpowiedź #14 dnia: Października 08, 2006, 09:30:19 »
Start Nattera rozwiązany był z iście nazistowską fantazją - pionowo do góry ze specjalnej kratownicowej rampy. Tu nieustraszony trzeciorzeszowiec na kilkanaście minut przed połączeniem się z aryjskimi przodkami
Nie ma się z czego śmiac; ten kierowca, znany zresztą z imienia i nazwiska, znalazł się na tym zdjęciu dzięki wyrokowi sądu wojskowego, który skazał go na karę śmierci właśnie za wyrażanie publicznie opinii m.in. o tym widocznym na zdjęciu wykwicie geniuszu myśli decydentów tysiącletniej Rzeszy. Facet dostał alternatywę, że jak pojedzie tym czymś i się nie zabije, to pomyśli się nad zmianą wyroku. Niestety, nie udało się i kolejny człowiek o otwartym umyśle nie doczekał do końca awantury wywołanej przez bandę oszołomów na którą przyszło mu ileś tam lat płacic podatki.
Jedno co może na plus- facet zginął nie wiedząc już o tym, więc przynajmniej nie cierpiał.