Start Nattera rozwiązany był z iście nazistowską fantazją - pionowo do góry ze specjalnej kratownicowej rampy. Tu nieustraszony trzeciorzeszowiec na kilkanaście minut przed połączeniem się z aryjskimi przodkami
Nie ma się z czego śmiac; ten kierowca, znany zresztą z imienia i nazwiska, znalazł się na tym zdjęciu dzięki wyrokowi sądu wojskowego, który skazał go na karę śmierci właśnie za wyrażanie publicznie opinii m.in. o tym widocznym na zdjęciu wykwicie geniuszu myśli decydentów tysiącletniej Rzeszy. Facet dostał alternatywę, że jak pojedzie tym czymś i się nie zabije, to pomyśli się nad zmianą wyroku. Niestety, nie udało się i kolejny człowiek o otwartym umyśle nie doczekał do końca awantury wywołanej przez bandę oszołomów na którą przyszło mu ileś tam lat płacic podatki.
Jedno co może na plus- facet zginął nie wiedząc już o tym, więc przynajmniej nie cierpiał.