Sieber za alkoholowe dokonania, doznał także zaszczytu bycia zdegradowanym z Oberleutnanta do Fliegera, a misje których elementem było lądowanie w nocy za linią frontu gdzieś na Ukrainie także, podejrzewam, nie należały do przyjemnych. Jedyną szansą na odzyskanie stopnia oficerskiego przez 23- letniego Lothara był właśnie lot Natterem. A to czy wiedział czy nie wiedział, że umiera to już można dyskutować, bo nikt tak naprawde nie wie czy owiewka urwała mu głowę od razu, czy zmiażdżyła kręgosłup, czy tylko ogłuszyła. W pobliżu krateru z całego Lothara jako tako zachowała się tylko część ręki. Z kraterem wiąże się pewna plota/skandal/legenda wojenna (itp. niepotrzebne skreślić). Otóż na miejsce katastrofy oprócz pracowników projektu miał rzekomo przyjechać wysoki rangą SS-man z pieskiem, który ochoczo zabrał się za rozgrzebywanie szczątków Lothara. SS-mana ineresować miało jedynie to, kiedy przeprowadzone zostaną następne loty.
A samo SS swoją drogą miało dość znaczny udział w 'inspiracji' i 'wspomaganiu' wysiłku naukowców, ale o tym to już kiedy indziej...