Natomiast z kilkuset stóp graficznie FSX zjada FS9 na śniadanie.
FSX jest dla mnie rodzajem zabawy, latam wyłącznie VFR i to raczej bez GPSu. Przyrządy które są w Cessnie, czy w Maule w zupełności mi wystarczają. Widocznie mam mniejsze wymagania
Do latania low&slow dzięki większej rozdzielczości tekstur i gęstszemu autogenowi jest bardzo dobry, jeśli tylko tak latasz FSX jest akurat dla Ciebie

1. Jak ci sprzętu nie staje to nie mów, że gra jest do niczego.
Nie mówię, że do niczego się nie nadaje

, ale że spełnia wymagania tylko części użytkowników.
2. Jeżeli latający na dużych wysokościach nie widzą sensu przesiadki to ich sprawa. W sumie dobrze, że tym razem ten sim spełnia bardziej oczekiwania ludzi latających "nisko i powoli" czyli śmigłowcami i GA.
Dokładnie tak. Jak wyjdą dodatki od PMDG i innych firm nastawionych głównie na latanie wysoko (Level-D już jest, ATR od Flight1 i Md-80 od Coolsky również), ludzie wymienią sprzęt i poprzesiadają się na FSX, zostawiając FS9 - taka jest po prostu kolej rzeczy.
3. Zgadzam sie empeckiem - przyrządy w Cessnie, Maule czy Bell są dla mnie wystarczająco realistyczne, a GPS to w ogóle profanacja! Nawet go nie włączam! Z takim sprzętem to nawet małpa (ta z dowcipu o ruskim kosmonaucie) doleci do celu przez Atlantyk.
Defaultowe samoloty GA są jak najbardziej OK, GPSa to ja nawet nie umiem obsłużyć

4. Do wyższości FSX nad FS9 wymienionych przez some1 dodam jeszcze fakt, że możesz latać bardzo blisko siebie i symylator nie pokazuje bezsensownych kolizji jak (FS9), a płynność pracy multiplayera FSX całkowicie dyskwalifikuje ten z FS9. Nie ma skoków samolotów w powietrzu, które w zasadzie uniemożliwiały grupowe latanie. Wreszcie mam ochotę latać grupowo, a nie tylko samemu.
W FS9 tylko raz leciałem w sesji MP i skoki były znaczne, dobrze, ze poprawili to w FSX.
Żeby było jasne - nie twierdzę, że FSX jest do bani, a jedynie, że w swojej obecnej postaci nie zadowoli wszystkich odbiorców. Jakbym latał tylko VFR, to pewnie już bym kupił, ale do lotów VFR od czasu do czasu FS9 spokojnie mi wystarcza, a w lotach IFR oferuje dzięki dodatkom nawet więcej niż FSX, więc dlatego pozostaję przy starszym symulatorze.