Autor Wątek: Microsoft Flight Simulator X  (Przeczytany 155508 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #405 dnia: Lipca 11, 2007, 19:26:55 »
Cytuj
Natomiast z kilkuset stóp graficznie FSX zjada FS9 na śniadanie.

FSX jest dla mnie rodzajem zabawy, latam wyłącznie VFR i to raczej bez GPSu. Przyrządy które są w Cessnie, czy w Maule w zupełności mi wystarczają. Widocznie mam mniejsze wymagania
Do latania low&slow dzięki większej rozdzielczości tekstur i gęstszemu autogenowi jest bardzo dobry, jeśli tylko tak latasz FSX jest akurat dla Ciebie :)
Cytuj
1. Jak ci sprzętu nie staje to nie mów, że gra jest do niczego.
Nie mówię, że do niczego się nie nadaje :P, ale że spełnia wymagania tylko części użytkowników.
Cytuj
2. Jeżeli latający na dużych wysokościach nie widzą sensu przesiadki to ich sprawa. W sumie dobrze, że tym razem ten sim spełnia bardziej oczekiwania ludzi latających "nisko i powoli" czyli śmigłowcami i GA.
Dokładnie tak. Jak wyjdą dodatki od PMDG i innych firm nastawionych głównie na latanie wysoko (Level-D już jest, ATR od Flight1 i Md-80 od Coolsky również), ludzie wymienią sprzęt i poprzesiadają się na FSX, zostawiając FS9 - taka jest po prostu kolej rzeczy.
Cytuj
3. Zgadzam sie empeckiem - przyrządy w Cessnie, Maule czy Bell są dla mnie wystarczająco realistyczne, a GPS to w ogóle profanacja! Nawet go nie włączam! Z takim sprzętem to nawet małpa (ta z dowcipu o ruskim kosmonaucie) doleci do celu przez Atlantyk.
Defaultowe samoloty GA są jak najbardziej OK, GPSa to ja nawet nie umiem obsłużyć :D
Cytuj
4. Do wyższości FSX nad FS9 wymienionych przez some1 dodam jeszcze fakt, że możesz latać bardzo blisko siebie i symylator nie pokazuje bezsensownych kolizji jak (FS9), a płynność pracy  multiplayera FSX całkowicie dyskwalifikuje ten z FS9. Nie ma skoków samolotów w powietrzu, które w zasadzie uniemożliwiały grupowe latanie. Wreszcie mam ochotę latać grupowo, a nie tylko samemu.
W FS9 tylko raz leciałem w sesji MP i skoki były znaczne, dobrze, ze poprawili to w FSX.
Żeby było jasne - nie twierdzę, że FSX jest do bani, a jedynie, że w swojej obecnej postaci nie zadowoli wszystkich odbiorców. Jakbym latał tylko VFR, to pewnie już bym kupił, ale do lotów VFR od czasu do czasu FS9 spokojnie mi wystarcza, a w lotach IFR oferuje dzięki dodatkom nawet więcej niż FSX, więc dlatego pozostaję przy starszym symulatorze.

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #406 dnia: Lipca 11, 2007, 19:37:19 »
Żeby było jasne - nie twierdzę, że FSX jest do bani, a jedynie, że w swojej obecnej postaci nie zadowoli wszystkich odbiorców.

Żeby było jasne - żadna gra jeszcze nie zadowoliła wszystkich potencjalnych odbiorców.  :karpik

Przykładów masz tutaj sporo:

- LO "krzywdzi" zwolenników zachodnich maszyn.
- FB-PF i ska - wiaaadomo  :004:
- BoB2WoV - nie ma multi.
- Falcon - też coś tam np. ponoć kiepskawą grafikę (nie wiem nie gram w to), no i nie ma "ruskiego" sprzętu (czyli prawie odwrotnie niż LO).
- FS9 - jest bardziej dla latających wysoko  :005:
- FSX - znowu bardziej dla tych co to "nisko i powoli"  :001:

i tak dalej ...  :003:

W sumie to trochę celowo się nabijam - bo śmieszy mnie takie "siłowe malkontenctwo", jakie występuje na FS-owych forach  :021:
« Ostatnia zmiana: Lipca 11, 2007, 20:03:34 wysłana przez Razorblade1967 »

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #407 dnia: Lipca 11, 2007, 20:38:26 »
Jeśli po tym co napisałem, uważasz, że czepiam sie na siłę i ogólnie jestem malkontentem, to albo faktycznie mam zbyt duże wymagania do symulatora lotu (lotu ogólnie, a nie jakiegoś okresu/miejsca/przeznaczenia/strony konfliktu jak w symulatorach, jakie wymieniłeś), albo niezbyt sie zrozumieliśmy.

BTW najtrudniej jest chyba zadowolić miłośnika symulatorów - nie dość, że chce wszystkiego realnie, to jeszcze ładnie i żeby sie nie cięło... co ja? skądże znowu :118:

Wy sobie latajcie w FSX, ja sobie będę latał w FS9 i w stosownym czasie przesiądę sie na FSX (sprzęt i dodatki urealniające rozrywkę) i wszyscy będę zadowoleni :)

PS
W FS9 też da się latać nisko... pasuje Ci np. Holadnia 1m/pixel? Albo płatne fotoscenerie, albo chociażby darmowe Blue Sky Scenery? O znanym i raczej lubianym choć płatnym VFR France nawet nie przypominam. Fakt, że nie ma sie tego prosto z pudełka, ale należy wziąć poprawkę, że FS9 wydano parę lat temu.

empeck

  • Gość
Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #408 dnia: Lipca 11, 2007, 20:41:01 »
Ja fotoscenerii niestety nie lubię. Teoretycznie jest to rozwiązanie znakomite. Ale niestety nie lubię latać nad płaską dyktą bez autogenu. FSX'owe defaultowe textury + dobry landclass jest dla mnie lepszym rozwiązaniem.

Ja nie neguję jakości FS9. Po prostu FSX jest IMHO dużo lepszą podstawą do rozbudowywania.

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #409 dnia: Lipca 11, 2007, 20:48:58 »
Wiesz, są też fotoscenerie z autogenem, wtedy jest naprawdę fajnie (chociaż to FS9). Darmowych teraz nie kojarzę, ale w płatnych autogen występuje dosyć często.
Nic dziwnego, że nowszy produkt jest lepszy. Ja jednak mam powody, by zostać przy starszym i dobrze mi z nim :)

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #410 dnia: Lipca 11, 2007, 21:02:20 »
Jeśli po tym co napisałem, uważasz, że czepiam sie na siłę i ogólnie jestem malkontentem, to albo faktycznie mam zbyt duże wymagania do symulatora lotu (lotu ogólnie, a nie jakiegoś okresu/miejsca/przeznaczenia/strony konfliktu jak w symulatorach, jakie wymieniłeś), albo niezbyt sie zrozumieliśmy.

Chyba się faktycznie nie rozumiemy. Ja też mam FS2004 (FS9) i latałem nim od czasu wydania (mój FS9 ma chyba ze 40GB), wcześniej bawiłem się FS2002, FS2000 i FS98. Wcale nie twierdzę, że FS9 jest złym simem. Tylko nie zgadzam się z oceną, że FSX nie jest skokiem jakościowym w stosunku do FS9 - bo jest. Jak się przyjrzysz mu dokładnie to zobaczysz jego oczywiste przewagi nad FS9 - skoro podobają Ci się dodatki do FS9 to dopiero zobaczysz jakie dodatki powstaną pod FSX, bo jego potencjał jest olbrzymi.

I nikt nie pisał tutaj o Tobie personalnie, tylko twierdziliśmy ogólnie:

Empeck napisał: "Zresztą z tego co czytałem na forach to większości fanów maszyn pasażerskich i tak FSX się nie podoba" i to z szerokim uśmiechem

Ja natomiast napisałem: "W sumie to trochę celowo się nabijam - bo śmieszy mnie takie "siłowe malkontenctwo", jakie występuje na FS-owych forach  :021:"

To, że zaczynasz reagować na zasadzie "'uderz w stół to nożyce sie odezwą" to już wybacz - nie moja wina  :karpik

Wy sobie latajcie w FSX, ja sobie będę latał w FS9

A czy my Cię namawiamy do zakupu FSX? Baw się tym co lubisz i co ci sprawia przyjemność  :001:

Doktor M

  • Gość
Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #411 dnia: Lipca 11, 2007, 21:31:42 »
Latam wyłącznie VFR i to raczej bez GPSu. Przyrządy które są w Cessnie, czy w Maule w zupełności mi wystarczają. Widocznie mam mniejsze wymagania :)

I tu się zgadzam - do latania VFR FSX ma większy potencjał. Wprawdzie ma jeszcze sporo niedoróbek. Latam praktycznie wyłącznie nad Polską i irytują mnie nieco stepowo - pustynne tekstury ziemi latem, czy Wisła kończąca się pod Sandomierzem... ale jak finanse pozwolą, to się zakupi Ultimate Terrain Europe, czy inny Ground Environment Pro i szafa gra. Ponadto, na przykład podobają mi się drobnostki, których w FS 9 brakuje - porządnie wykonane kokpity wirtualne def. samolotów (choćby mój ulubiony Beechcraft Baron) - nie każdego stać na płatne dodatki, a jakość darmowych bywa różna... Podoba mi się rozszerzona ilość widoków zewnętrznych, tak że bez konieczności używania dodatkowych programów typu Active Camera, można dokładnie obejrzeć maszynę w locie... Reasumując, jak finanse pozwolą, jesienią przesiadka na FSX wydaje się być bardzo prawdopodobna.

empeck

  • Gość
Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #412 dnia: Lipca 11, 2007, 21:37:30 »
Polecam xClass Europe od Cloud9. Pustynia z FSX w Europie znika, pojawiają się np lasy w prawidłowych miejscach (przynajmniej tych które znam), a dodatek jest stosunkowo tani. Był to mój pierwszy payware do FSX i jestem bardzo zadowolony:

http://www.fscloud9.com/php/products.php?lang=EN&id=166

Rzeki poprawia dość drogi Taburet Vector Europe, ale osobiście czekam na Ultimate Terrain X Europe.
« Ostatnia zmiana: Lipca 11, 2007, 21:46:03 wysłana przez empeck »

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #413 dnia: Lipca 11, 2007, 21:58:55 »
No właśnie. Siedzący przed kompem czytelnik  patrzy , ślini się i na koniec i tak głupi jest , który dodatek do czego ;). Kiedy już wreszcie szarpnę się na X-a to znów stanę jak małpa na placu i nie będę wiedział co warte zainstalowania i od czego zacząc , ba! co jest co?- czy X class coś tam ,czy Ultimate coś tam , czy Ground "coś tam coś tam" czy jeszcze inny "coś tam coś tam". Widać , to już "przypadłość" FS-ów. To tyle malkontenctwa z mojej strony :D.
Osobiście liczę,że prócz "frykasów" cieszących oko powstaną naprawdę bardziej realistyczne dodatki populartnych "wielorybów" , bo tych tak naprawdę  wbrew pozorom  nie jest wiele - mówię o FS9. Bo o ile kilka topowych tytułów na rynku jest (PMDG 747, 737, PSS 777) to o tyle , jak dla mnie , nawet przeciętnego zjadacza chleba ich  jakość bynajmniej względem fizyki lotu jest  powiedzmy ...średnia a winę za to zwalałem już na samego FS-a jak i na Joystick będący w moim posiadaniu.
No właśnie - reasumując . Pytanie dla posiadaczy. Jak to z tą fizyką - czytaj zachowaniem samolotu w powietrzu jest w tym FSX ie?
Sam słyszałem wiele legend - przeważnie tych negatywnych ocen - że to "typowe arcade",że FSX to "dla nastolatków teraz jest" itd itd.Wyżej już pisano coś tam na ten temat , ale jak dla mnie to za mało żeby cokolwiek wywnioskować .
Pozdrawiam.
Obecne formy marnowania czasu: FC, ArmA, czasem FSX
Zapraszam:  http://pvrt.dbv.pl/news.php

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #414 dnia: Lipca 11, 2007, 22:11:24 »
Widać , to już "przypadłość" FS-ów. To tyle malkontenctwa z mojej strony :D.

Ale czy to przypadłość. Wg mnie to właśnie największa zaleta FS-ów - otwarte środowisko, pozwalające na tworzenie wielu dodatków czy wręcz na samodzielne zmiany. W zasadzie przyzwyczaiłem traktować FS-y w zasadzie jako "silnik gry", na którym obudowuje się różne nabywane (lub darmowe) dodatkowo elementy.

Jak na razie po instalacji Taburet Vector Europe, xClass Europe i darmowego VFR Poland 3D Landmarks (czyli pakietu polskich obiektów) - jestem zadowolony z możliwości nawigowania VFR choc podobnie jak empeck z niecierpliwością czekam na Ultimate Terrain X Europe.

Sam słyszałem wiele legend - przeważnie tych negatywnych ocen - że to "typowe arcade",że FSX to "dla nastolatków teraz jest" itd itd.Wyżej już pisano coś tam na ten temat , ale jak dla mnie to za mało żeby cokolwiek wywnioskować .

No cóż tutaj najlepiej aby mógł sie wypowiedzieć ktoś bezstronny, a jednocześnie mogący porównać to z realem. "Wielorybami" w zasadzie nie latam - to też nie mam zdania, natomiast moim zdaniem kwestia modelu lotu jest całkiem poprawna w przypadku maszyn klasy Cessna, Maule czy Baron. Śmigłowce moim zdaniem zaczęły się zachowywać w miarę poprawnie właśnie w FSX, bo w FS9 to była porażka. Oczywiście FS-y niosą ze sobą bardzo duże uproszczenia w kwestii FM. Jest to spowodowane właśnie otwartą architekturą gry, bo przecież nie jest to sim jednego czy kilku maszyn, które można dokładnie dopracować.

empeck

  • Gość
Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #415 dnia: Lipca 11, 2007, 22:32:43 »
Jeśli chodzi o ilość dodatków to jestem podobnego zdania co Razorblade. Wg mnie simy z otwartą architekturą są o wiele ciekawsze, od tych z zamknętą. Zawsze znajdzie się jakiś maniak który zrobi do danego tytułu coś ciekawego (choćby Glacier Bay, albo NL-2000 do FS9, OFF do CFS3, czy GWX do Silent Huntera 3)

Model lotu maszyn 'lekkich' całkowicie mnie satysfakcjonuje. Oczywiście dużo zależy od tego jakiej klasy jest dany addon. Duża ilość darmowych samolotów jest fatalna, zarówno jeśli chodzi o wygląd (głównie kokpitu), jak i FM. Jest tu gdzieś wątek w którym opisujemy co ciekawsze darmowe samoloty do FSa

Natomiast defaultowe 'lekkie' maszyny (jak Maule, Cessna, czy Bell) prowadzą się bardzo fajnie. Płatne dodatki większych firm są naprawdę niezłe (IMHO są lepsze od Fajnego Bubla chociażby, że o CFS3 nie wspomnę  :118:). Oczywiście jako, że to są maszyny od różnych producentów, trudno oczekiwać zbalansowania modelu lotu pomiędzy nimi. Niemniej, daleki byłbym od nazwania FSX'a arkadówą.

Na temat 'autobusów' się nie wypowiadam, bo latałem w sumie z dwa razy na defaultowych.

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #416 dnia: Lipca 12, 2007, 08:10:54 »
Cytuj
Jak to z tą fizyką - czytaj zachowaniem samolotu w powietrzu jest w tym FSX ie?
Jesli mnie pamiec nie myli, w jednym z Computer Pilot Magazine był (chyba) artykuł na ten temat. Porownywali różne manewry wykonywane w FS9, FSX, XPlane i real. Niestety szczegółów nie jestem w stanie teraz podać, ale z tego co zapamietałem, to FSX był najlepszy (była tam mowa o zachowaniu w uślizgach, przeciągnięciach, itp.).
Co do dodatków do FSX, to tak jak napisali przedmówcy, warto skupić się na 3-4 dodatkach ogólnych:
1. xClass Europe - landclass
2. ewentualnie Taburet Vector Europe (to u mnie niestety zjada sporo fps)
3. FS Global 2008 (doskonały mesh całego świata)
4. coś w stylu Ground Environment z FS2004 (czyli nowe tekstury ziemii) - mam nadzieje, ze niedługo pojawi sie wersja dla FSX.
5. AcitveSkyX
Z tymi dodatkami swiat FSX (dla fanów niskiego latania) wygląda dużo lepiej, niż w FS2004. Na przelotowych rzędu FL350 specjalnej różnicy nie ma.
Bartek
Aztec.pl

empeck

  • Gość
Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #417 dnia: Lipca 12, 2007, 10:54:51 »
Cytat z forum Sim-Outhouse:

Cytat: P12-C
The trailer is some of the "b-roll" material we grabbed while in the studio shooting our main trailer. I think the plan is to release that trailer after it has been shown at E3. I think it's very good and it still gives me goose bumps when I see it. It was awesome flying in it with my co-designer Brandon and even better watching it later.

What you won't see in the trailer is the EH-101 as the texture work just isn't far enough along yet (although we did shoot some video of it carrying a propane tank on the slingload cable which might make it into some b-roll somewhere). You also won't see a cat launch or trap in the video...

Napisał to Phil Taylor, jeden z developerów FSX'a. Czy ja dobrze rozumiem, że on pisze, że niestety w trailerze nie będzie można zobaczyć katapultowania i lin hamujących? Czyli można założyć, że one w Acceleration będą tylko się nie załapały do trailera? ;)

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #418 dnia: Lipca 12, 2007, 13:48:36 »
Cytuj
Tylko nie zgadzam się z oceną, że FSX nie jest skokiem jakościowym w stosunku do FS9 - bo jest. Jak się przyjrzysz mu dokładnie to zobaczysz jego oczywiste przewagi nad FS9 - skoro podobają Ci się dodatki do FS9 to dopiero zobaczysz jakie dodatki powstaną pod FSX, bo jego potencjał jest olbrzymi.
Na pewno jest lepszy od FS9, w końcu to parę lat różnicy - nie kwestionuję tego. W to, że przejdę na FSX też nie wątpię - większość użytkowników FS9 tak zrobi, ale dopiero po ukazaniu się tych rewolucyjnych w stosunku do FS9 dodatków (i upgrade sprzętu, w każdym razie w moim przypadku, znów o tym piszę :P).
Cytuj
I nikt nie pisał tutaj o Tobie personalnie, tylko twierdziliśmy ogólnie:

Empeck napisał: "Zresztą z tego co czytałem na forach to większości fanów maszyn pasażerskich i tak FSX się nie podoba" i to z szerokim uśmiechem

Ja natomiast napisałem: "W sumie to trochę celowo się nabijam - bo śmieszy mnie takie "siłowe malkontenctwo", jakie występuje na FS-owych forach  :021:
A ja również z uśmiechem :) odpisałem:
Cytuj
BTW najtrudniej jest chyba zadowolić miłośnika symulatorów - nie dość, że chce wszystkiego realnie, to jeszcze ładnie i żeby sie nie cięło... co ja? skądże znowu :118:

Cytuj
To, że zaczynasz reagować na zasadzie "'uderz w stół to nożyce sie odezwą" to już wybacz - nie moja wina :karpik
To, że tak pojmujesz tę dyskusję, to nie moja wina :karpik Dobrej zabawy i niech każdy bawi się, czym lubi :004:

Odp: Microsoft Flight Simulator X
« Odpowiedź #419 dnia: Lipca 12, 2007, 18:27:03 »

Co do dodatków do FSX, to tak jak napisali przedmówcy, warto skupić się na 3-4 dodatkach ogólnych:
1. xClass Europe - landclass
2. ewentualnie Taburet Vector Europe (to u mnie niestety zjada sporo fps)
3. FS Global 2008 (doskonały mesh całego świata)
4. coś w stylu Ground Environment z FS2004 (czyli nowe tekstury ziemii) - mam nadzieje, ze niedługo pojawi sie wersja dla FSX.
5. AcitveSkyX
Z tymi dodatkami swiat FSX (dla fanów niskiego latania) wygląda dużo lepiej, niż w FS2004. Na przelotowych rzędu FL350 specjalnej różnicy nie ma.

O i własnie o to chodzi , krótkie treściwe kompendium - niezbędne dodatki zebrane w jednym miejscu. Własciwie w mojej wypowiedzi nie narzekałem na otwartość FS-a która to pociąga za sobą nieograniczoną ilość dodatków-co i ja uważam za niesamowity plus, a raczej fakt że trzeba troszkę poświęcić czasu na szukanie dodatków które zatykają powiedzmy"niedociągnięcia " defaultowego , szkieletowego produktu (wspomniana choćby pustynia w Polsce, brak rzek etc).  W konsekwencji mało doświadczony i nie do końca ( i nie zawsze) cierpliwy użytkownik mojego pokroju niekiedy może poczuć się zagubiony czy sfrustrowany nie do końca wiedząc który dodatek trzeba mieć , który warto a którym lepiej głowy sobie nie zawracać. Finalnie i tak się człowiek w to wciąga i nawet po jakimś czasie niemałe ceny niektórych dodatków przestają straszyć. W tej chwili jak sobie pomyślę  to latać na takim choćby FS2004 bez GE Pro jest nie do pomyślenia!
Wasze  wypowiedzi odnośnie FSX a powodują u mnie wzrost pozytywnego podekscytowania , a już opisy lotów online we dwóch jedną maszyną to dla mnie trauma jakaś . :D  Nie mogę się już doczekać ;)
Obecne formy marnowania czasu: FC, ArmA, czasem FSX
Zapraszam:  http://pvrt.dbv.pl/news.php