Autor Wątek: Kogo bardziej podziwiać..?????  (Przeczytany 17480 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Kogo bardziej podziwiać..?????
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpnia 30, 2007, 22:40:02 »
Cóż, SOA #1 :D.
Było nie było, Diewiatajew miał cochones. Ciekawy jestem co myśleli ludzie ze SMIERSZu traktujący go jak jednego z setek tysięcy podejrzanych... TFU!!
BTW Przygotowywując aretykuł o P-39 w ZSRS trafiłem na kilkanaście takich przykładów. Z których kilka zamiesilismy z Gizmo w tekście... Akurat bez Diewiatajewa.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Witek

  • Gość
Odp: Kogo bardziej podziwiać..?????
« Odpowiedź #61 dnia: Listopada 07, 2007, 17:19:23 »
Bo szeregowi userzy mają specjalnie popsutą wyszukiwarkę. Dzięki temu My wredni i nadęci moderatorzy którzy jesteśmy plagą tego forum możemy ich opierniczać za nieszukanie podsyłając jednocześnie linki do właściwych tematów (że niby My umiemy korzystać z wyszukiwarki a Wy nie).

I kogo bardziej podziwiać? Tych szeregowych userów, których jest więcej i mają bardziewny sprzęt, czy garstkę modów z odpicowanymi szukajkami? Oto jest pytanie. Nie jakieś hipotetyczne Hanse i Iwany 60 lat temu, tylko tu i teraz konkretni ludzie.

Ja oczywiście podziwiam tą dzielną, elitarną garstkę, zwaną (gdzieniegdzie) wmorderatorstwem, która ma niesamowite umiejętności w używaniu trudnych w obsłudze narzędzi służących do "znikania" zwykłych użytkowników i która to garstka wcale nie nadużywa swojej pozycji.

 :002:

*********************************************************************************************

P.S. Wątek ten napisałem po licznych postach podziwiających niemieckich asów z 300 zestrzeleniami, po prostu chciałem pokazać że doskonała machina jaką była luftwaffe bardzo pomogła w tej sztuce.....

A jak ktoś był wyróżniającym się ludowym lotnikiem to nie dostawał w nagrodę kilku innych, których jedynym zdaniem było chronienie jego czterech liter, co mu wcale nie pomagało? W. Suworow pisał, że taka była w Rosji "filozofia" nagradzania agresywnych kosztem tych niewyróżniających się. Odnosił się do wywiadu, ale podał przykład lotnictwa, aby pokazać, że ową "filozofię" stosowano w wielu dziedzinach i od dawna.