Autor Wątek: Konkurs  (Przeczytany 3363 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 07, 2006, 20:31:41 »
Mimo iż nie popieram obrażania uczuć religijnych, nie potrafię przymknąć oka na reakcję Arabów - demolowanie ambasad, wyroki śmierci itd. Powiedzcie, czy nie zdarzyło wam się ostatnio zobaczyć gdzieś karykatury chrześcijańskiego Boga, Jezusa etc.? Bo mnie tak. I czy wtedy ktoś z tego powodu ostrzelał jakąś ambasadę lub wydał zaocznie karę śmierci? Śmiejemy się z naszych rodzimych "moherów", ale zważmy, że te przynajmniej ograniczają się do gromadzenia się i zanudzania oponentów gadką "na śmierć"...

Otóż to, przecież ja nie mówię że mają stać obojętnie , ale są cywilizowane drogi. Po jakiego grzyba (bez podtekstów) odrazu demolują całe miasto. Sorry ale większośc z tych ludzi nie ma co do gara włozyć ale jak trzeba pokrzyczeć "Allah akbar" to odrazu są tłumy, podobnie jak zakupić wiaderko ammo do kałasza to kasa się znajdzie. Moim zdaniem nie tędy droga. Chcesz żeby Cię szanowali to zachowuj się tak jak przewidują standardy i mam tu na myśli dyplomatyczne standardy. wg. nic lepiej coś zdemolować bo jest weselej i pozasłaniac się książką którą niewielu z nich przeczytało bo nie muszą przeciez od tego jest przywódca duchowy i luźna interpretacja.

Inna sprawa, Turcy w Niemczech sie burzą że wprowadzono zakaz rozmawiania na przerwach  w szkołach w ich języku tylko nie biorą pod uwagę że sami się pchali do kraju gdzie się gada po niemiecku i warto by było to uszanować. Więc na koniec powiem tak że ja i nikt inny im egzystencji nie broni ale skoro chcą mieć swięty spokój to po co na siłę emigruja do Europy. Niech odgrodzą się murem, fosą...byle czym i cześć. Ja tam nie mam będę tęsknił.

Osobiście nic do tych ludzi nie mam, jak w każdym narodzie są lepsi i gorsi ale moim zdaniem ostatnio przeginają bo wszystko podciągają pod religję, a poźniej się dziwią że nikt ich nie lubi.

Ps. I sorry dla mnie ludzie idący na ślepo za religią to jest ciemna masa.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Graf

  • Gość
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 07, 2006, 22:13:42 »
W pełni popieram wypowiedź Josiva. Było chyba nawet takie powiedzonko: "Głupich nie sieją". W kazdym kraju znajdzie się kilku popaprańców...
Kusi mnie jeszcze jadna konkluzja, którą chciałbym Wam podsunąć pod rozwagę...
Będąc uczniem szkoły wojskowej szybko pojąłem, że na ulicy nie jestem kowalski, ale "uczeń szkoły wojskowej". Ludzie widzieli moje ubranie a nie moje intencje, przez co zdarzało mi się czasami zastanowić, czy dostanę oklep jak wejdę do knajpy, w której ostatnio doszło do nieporozumień między moimi kolegami a żądną zawsze nowych wrażeń załogą cywilną.
W oparciu o wspomniane doswiadczenia, nie próbuję oceniać krajów muzułmańskich tylko i wyłącznie na podstawie dobrze wysterowanych i dokładnie obliczonych przekazów medialnych, w których owszem - pokazuje się akcje religijnych fanatyków, ale nie pokazuje się (czasami tylko lakonicznie się wspomina), jak Izrael czy juesej wali bomsztale na bazar pełen dzieci i starych bab.
Potem zaś, (tu już czysto hipotetycznie) zrozpaczony i wściekły ojciec zabitego na wspomnianym bazarze dzieciaka wysadza się w autobusie pełnym cywili, bo liczy na to, że ktoś na ów fakt zwróci uwagę, że ktoś się zainteresuje, co skłoniło go do tego posunięcia. W teve podają zaś informację o kolejnym terrorystycznym ataku na suwerenne państwo, w którym (w międzyczasie) już pakuje się pociski do MLRS'ów wycelowanych w inny bazar. Itd.

Albo z innej beczki: nie dostrzegacie analogii miedzy tym pierwszym a naszą historią z okresu ww2?
Luftgangsta zasypała bombami Warszawę. To źle, prawda? Ale decyzja o uczynieniu jej twierdzą to już dobrze...
Później zaś, w odwecie za to "źle" powyżej - pozbawieni środków do otwartej walki AKowcy wrzucaja do knajpy pełnej przypadkowych szwabków duże kaboom. I to tez jest "dobrze", nie?
Ci goście to nie terroryści, tylko bojownicy o wolność równośc i bigos forall. Jeśli to porównać z tym arabem z autobusu - nachodzi mnie przeczucie, że gdzies się po drodze zgubiliśmy...

Offline Rola

  • *
  • 9/39 & R'n'R
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 07, 2006, 22:59:22 »
Jak w doskonałym żydowskim szmoncesie: "...ty masz rację... i ty też masz rację..."...

Nie dziwi mnie partyzacki sposób prowadzenia walk Irakijczyków z USARMY na terenie Iraku - bomba-pułapka to taki "nierycerski" styl... ale co zostaje przegranej stronie? Tutaj porównanie do AKowców ma jakiś sens.

Jednakże proszę mnie uświadomić który to kraj był okupowany/bombardowany przez evil jUeSA, w momencie gdy hamburgerożercom wysadzono Dwie Wieże? Afganistan? A może Arabia Saudyjska (biorąc pod uwagę pochodzenie odpowiedzialnych za zamach terrorystów)?

Moi drodzy parafianie, nie popełniajmy błędu Niemców, zacierając czas... z tekstami w stylu "...no widzicie, wy Polacken bestialsko rozstrzeliwaliście jeńców czyli naszych Soldaten, więc jesteście ganz und gar tacy sami źli jak my..." (lub kwestia bombardowania dywanowego miast - do wyboru) - ale jakoś umyka im detal "kto kiedy zaczął to piekiełko, powodując spiralę nienawiści".

PS: o. Rydzyka mam za wielkiego grzesznika (o, nawet się rymuje! psipadek...? :002: ) i IMHO powinien do spółki ze swym koleżką prałatem Jankowskim przynajmniej skończyć w zakonie zamkniętym (znajcie że Rola to łaskawe panisko), jednakże nie stawiałbym równości między "fanatykami religijnymi" do czasu, jak jego moherowe bojówki kogoś w szale nie ukatrupią lub widowiskowo nie roz...zdemolują jakiegoś wieżowca. Ende.
« Ostatnia zmiana: Lutego 07, 2006, 23:05:27 wysłana przez Rola »
"Każdy kilogram nowego samolotu szczególnym dobrem Narodu"

qrdl

  • Gość
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #18 dnia: Lutego 07, 2006, 23:13:59 »
Bardzo ciekawie to Graf ująłeś, z przyjemnością się z Tobą zgodzę.
Chciałbym jeszcze dodać, że historia nie zaczęła się dwa tygodnie temu (czyli nie pokrywa się z okresem, który interesuje tv), ani nawet w roku dojścia dynastii Bushów na tron.
My, europejscy demokraci, skłonni jesteśmy zapominać, że większość wojen w Europie, tych między nami, jak i gościnnie, była sprowokowana względami religijnymi (najlepiej przemawiający przykład z nazwy to chyba "wojna 30 letnia"). W krótkich okresach spokoju "w temacie wojen religijnych" umilaliśmy sobie czas np. Inkwizyjcją, która wręcz doprowadziła Hiszpanię do katastrofy ekologicznej, ponieważ potrzebowała tyle drewna do realizacji swoich humanistycznych planów, że ogołociła z lasów ten kraj doszczętnie.
Później w wieku XX metody wprowadzania demokracji udoskonalno i pojawiły się gazy bojowe i gazy w obozach śmierci. Perfekcją, pod względem wielkości/skuteczności okazała się bomba atomowa! I któż poda argument, że "arabusy" mają od nas w tych tematach większe osiągnięcia?! To też przemawia na ich niekorzyść, bo to co nam podarowali, przeca tv nie powie, że np Arystotelesa, którego "przerobił" na obecną doktrynę Kościoła św. Tomasz z Akwinu - to dawno i nieprawda.

Osobliwie niniejszy temat rozrasta się w krytykę/ocenę kultury świata arabskiego, a przypominam, że wszystko zaczęło się od stosunkowo wulgarnych karykatur, które faktycznie mogły obrazić wyznwców islamu. Nie chcę być brutalny i wymaślać jakiego to wielkiego rodaka i w jaki sposób możnaby skarykaturować, bo najzwyczajniej się tego boję, ale proszę ruszyć wyobraźnią...
Przypominam również, że całkiem niedawno nasze demokratyczne i swobodne społeczeństwo napiętnowało pewną panią co umieściła na krzyżu genitalia, a dzieło sztuki przedstawiające naszego wielkigo rodaka przetrącony meteorem, doprowadzało płonących świętym gniewem obywateli do niszczenia mienia i bójek z ochroną galerii. Coż, tego pewnie część już nie pamięta, bo i niby jak, skoro media już o tym przynajmniej od roku nie mówią?
A teraz wniosek ogólny: zagrożeniem nie jest religia, nie fanatyzm, tylko bardzo - zdałoby się niewinna sprawa - uznanie, że jest jedna prawda, a co za tym idzie i dobro (system wartości), na które my mamy (albo oni) monopol. Jest to absolutyzm wartości, który najczęściej  dodatkowo walczy z nihilizmem i relatywizmem etycznym. Czasami trudno sobie wyobrazić, że wyznawcy innych kultur mają wartości, podobne do naszych, ale nieco inaczej manifestowane... Pytaniem zasadniczym jest: czy mają do tego prawo, i czy my mamy moralne, kulturowe prawo im uwłaczać, nawet w imię czegoś tak mglistego jak demokracja i "wolność słowa"? Przecież demokracja i wolność słowa to elementy NASZEJ kultury, czy zatem są uniwersalne? Niekoniecznie... choć każdy oszołom przerwie taki wywód w pół słowa.
A do śmiechu ostatecznie doprowadza mnie argument o prowokacji, skoro publikacjie były jakiś czas temu, kilka miesięcy :002: Jak ktoś chce to rozwinę dlaczego, bo jest to tak zabawne, że pewnie każdy po chwili sam wpadnie, dlaczego jest to śmieszne i te kilka miesięcy nie czyni najmniejszej różnicy :-)

pozdrawiam,
qrdl

Graf

  • Gość
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #19 dnia: Lutego 07, 2006, 23:15:24 »
Jednakże proszę mnie uświadomić który to kraj był okupowany/bombardowany przez evil jUeSA, w momencie gdy hamburgerożercom wysadzono Dwie Wieże? Afganistan? A może Arabia Saudyjska (biorąc pod uwagę pochodzenie odpowiedzialnych za zamach terrorystów)?
Już Ci mówię który. Nie słyszałeś nigdy o tym, że w budżecie juesej od lat figuruje pozycja na strzelawki dla Izraela? A sprawi Ci dużą róznicę, czy amerykański pocisk spadający Ci na łeb wystrzelił Steve czy Mosze?
Inna sprawa, że to dość dziwne, iz zdecydowano się uderzyć na Afganistan w odwecie za czyny Saudyjskich chultajów...

Bociek

  • Gość
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #20 dnia: Lutego 07, 2006, 23:25:57 »
Wyczytałem sobie własnie na uOnecie taki ciekawy motyw:

"Czołowy irański dziennik, prawicowy "Hamszari" rozpisze międzynarodowy konkurs na najlepszy satyryczny rysunek ilustrujący hitlerowską zagładę Żydów - napisał na pierwszej stronie "The Guardian". Właścicielem "Hamszari" jest rada miejska Teheranu.
Dziennikarz gazety Farid Mortazawi, odpowiedzialny za jej szatę graficzną, chce wystawić na próbę przytaczane na Zachodzie twierdzenia o wolności prasy, którymi uzasadniono opublikowanie w duńskiej prasie i niektórych innych europejskich gazetach rysunków proroka Mahometa uznanych przez społeczność muzułmańską za obraźliwe...."

Więcej tutaj: http://wiadomosci.onet.pl/1255891,12,item.html

A ja z ciekawością czekam w szczególności na reakcje GW. Będa pewnie wyć jak zarzynane świnie...

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #21 dnia: Lutego 07, 2006, 23:26:52 »
Kaukaska ropa panowie i pretekst do osiedlenia się na stałe.
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Bociek

  • Gość
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #22 dnia: Lutego 07, 2006, 23:35:21 »
Mentalność niektórych narodowości nie zmienia się. Skojarzenia są kwestia indywidualną, lecz katastrofa WTC nie tylko mnie nasuwa na myśl incydent sprzed ok 38 lat temu który miał miejsce na Morzu Śródziemnomorskim opodal portu rybackiego EL Arish. "Bohaterem" był okręt wywiadowczy USS "Liberty".  Kto słyszał, ten wie. :004:

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #23 dnia: Lutego 07, 2006, 23:55:23 »
W skrócie to można tak wyjaśnić. Jeżeli ktoś wcześniej za przeproszeniem nie nas... ci na klatce schodowej to domofonu nie zamontujesz.
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

tomek1988

  • Gość
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #24 dnia: Lutego 07, 2006, 23:58:47 »
Bociek, co Ciebie tak drażni w GW? Michnik :icon_razz: ?

Odp: Konkurs
« Odpowiedź #25 dnia: Lutego 08, 2006, 00:15:50 »
"40000 hungry children leave us per hour from starvation, while bilions spend on bombs, creating death showers" SOAD.

i tyle w temacie.
Nie wiem po co szukamy inteligentych form życia poza układem słonecznym, wpierw znajdźmy je na Ziemi...
(to też nie ja wymyśliłem, ale bardzo mi się to stwierdzenie podoba)
Achtung Spitfeuer!

Molzey

  • Gość
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #26 dnia: Lutego 08, 2006, 09:12:42 »
Hmmm..., o ile pamiętam to duże kaboom wrzucili do knajpy ALowcy ,a nie AK. I spotkało się to z takim potępieniem ,że był to jeden jedyny przypadek.
Porównywanie AKowców do ludzi wysadzających się w autobusach pełnych cywilów jest nieco nie fair.....

Schmeisser

  • Gość
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #27 dnia: Lutego 08, 2006, 09:26:27 »
Dlaczego ?
Czy dlatego że przelewali Polską Krew za Polskę Suwerenną i Niepodległą? Że walczyli z Germańskim Oprawcą? Dla mnie przelewali po prostu polską krew w słusznej sprawie, wojna jest honorowa i po gentelmansku fair  tylko 40 lat później i tylko we wspomnieniach. Nie bawmy się w relatywizm moralnny bo od niego tylko mały kroczek do tego co określamy mianem fanatyzmu ( religijno-najonalistycznego).
Walczy się z nieprzyjacielem w każdy dostępny sposób i każą bronią, a w przypadku walki partyzanckiej istotnym elementem jest to by przeprowadzonhy atak miał długofalowy wpływ na morale przeciwnika. Dla tych którzy maja problem z interpretacją powyższego wersja uproszczona - złapanych podczas akcji żołnierzy należy np. w liczbie 60 okręcić drutem kolczastym , oblać benzyna i podpalić. Na 'gorące' akcje należy wysyłać 18-20 latków ze względu na brak tzw. bagażu doświadczeń życiowych co w sposób bezpośredni wpływa na ich skuteczność, oraz ze względu na dużą podatność ideologiczną i łatwość jej wykorzystania.

Przecież to co robią arabusy to najlepsze , sprawdzone metody polskiego podziemia

Molzey

  • Gość
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #28 dnia: Lutego 08, 2006, 09:55:49 »
Innymi słowy :jeśli jutro paru śniadych panów wysadzi się w autobusie linii 850 to będziesz dla nich pełen zrozumienia. Wojna jest wojna.Nie wolno tego relatywizować.
"Przecież to co robią arabusy to najlepsze , sprawdzone metody polskiego podziemia" a za to zdanie to niejeden dziadek pewnie by ci podziękował... :005:

Schmeisser

  • Gość
Odp: Konkurs
« Odpowiedź #29 dnia: Lutego 08, 2006, 10:06:10 »
Cytuj
Innymi słowy :jeśli jutro paru śniadych panów wysadzi się w autobusie linii 850 to będziesz dla nich pełen zrozumienia. Wojna jest wojna.Nie wolno tego relatywizować.

Tak , byłbym pełen zrozumienia, co nie znaczy że by mi sie to podobało i że z niecierpliwością wyglądam takiego zdarzenia.

Co do Dziadka , celowo piszę teraz z dużej litery, to owszem myślę że by jeszcze mi przytaknął. Franciszek Wantuch, okręg tarnowskiej AK, 6 lat w lesie , zabezpieczenie akcji 'Most'. Miał dosyć nie-medialną funkcję gdyż zajmował się wraz ze swoją komórka przypadkami kolaboracji z nieprzyjacielem, i nazywanie po imieniu pewnych rzeczy, bez bogoojczyźnianej retoryki to w głównej mierze jego zasługa, gdyż w młodości każdego roku spędzałem 2 miesiące w rodzinnej wiosce dziadków o nazwie Burzyn, a dziadek wręcz uwielbiał mnie ciągac po okolicznych lasach i opowiadać w nieco złagodzonej formie co sie wydarzyło przy tym zagajniku albo na tej drodze. Nie złagodzona formę wyciągnąłem z niegojakieś 8 lat temu , i wcale nie jestem pewien czy było warto.