Autor Wątek: Eurofighter zwany Tajfunem  (Przeczytany 36190 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #60 dnia: Października 13, 2009, 23:00:50 »
Nie , żebym się czepiał, ale w aż tak czarnych kolorach to nie ma co tego widzieć. Na forum były nie dawno wspomnienia z walki ćwiczebnej między MiGiem 21 a Tornado. Sam samolot nie wygra walki jeszcze. Zapytajcie Uncle Big T. On wam powie. 
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #61 dnia: Października 14, 2009, 00:39:29 »
Pomijając Tajfuna zawracanie na ogonie to niby w czym jest on lepszy od blc52+  ?

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #62 dnia: Października 14, 2009, 09:45:20 »
Pomijając Tajfuna zawracanie na ogonie to niby w czym jest on lepszy od blc52+  ?
Ano tym, że na pokazach ludzie nie odrywają od niego oczu ;)
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Offline Hub

  • *
Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #63 dnia: Października 15, 2009, 11:53:34 »
Ten PAKFA na wschodzie,to pewnie nie pojawi się prędzej niż za kilka dekad :004:

Czesio

  • Gość
Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #64 dnia: Października 15, 2009, 14:51:13 »
Cytuj
Pomijając Tajfuna zawracanie na ogonie to niby w czym jest on lepszy od blc52+  ?
A w czym jest od niego lepszy blk52+ ?  :002:
Cytuj
Ten PAKFA na wschodzie,to pewnie nie pojawi się prędzej niż za kilka dekad
Zamówione Su-35 to już za wiele  :118:

Offline Norbertnaviedzony

  • Trolle
  • *
  • Viper all the way :)
Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #65 dnia: Października 15, 2009, 15:14:57 »
Wsadzę kij w mrowisko - czemu my ich nie mamy ? One takie unijne i zawracają na ogonie - dosłownie.
Yhy...
http://www.youtube.com/watch?v=ETxBHWAqiew
http://www.youtube.com/watch?v=RLRsH4MZeZ4


i co i co  :118: ?                                                                                                                                                                                                       
Żaden inny samolot nie wije się w powietrzu z taką gracją i dystynkcją jak Viperrrr  :ponury poza tym żaden z nich nie potrafi się tak uśmiechać  *----- :020: -----* (2.36-2.41)

W czym jest blk52+ lepszy od EFTa?W stosunku koszt-efekt. W interoperacyjności. Myślę, że awionika na poziomie blk60/NG (APG-80 AESA + AMRAAM - D + ew. Meteor) daje dość wyraźną przewagę nad Tranche3. Poza tym za CFT Viper ma taki sam zasięg operacyjny jak EFT, jeśli nie większy.  . Już 52 góruje nad Tranche2, porównajcie choćby a2g.
« Ostatnia zmiana: Października 15, 2009, 17:33:37 wysłana przez Syringe »


F-16 is a sexy beast - just the best looking fighter jet in existence - the most beautiful machine human being has ever built!

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #66 dnia: Października 15, 2009, 15:41:30 »
Co do gracji, zgoda, że Viper prezentuje się lepiej od "Euroirydy" ale jednak na tym polu lepiej wypadają maszyny francuskie - Mirage i Rafale:
http://www.youtube.com/watch?v=HzxoXwn2Ik4

Czemu nie mamy EFów ? Bo w 2003 istniały wyłącznie jako myśliwce, do tego kosztujące dwa razy więcej niż Mirage 2000. Dzisiaj, po 6 latach, EF jako samolot wielozadaniowy nadal jest wróżeniem z fusów. Jeżeli już eksperymentować i inwestować w maszynę Europejską to w Rafale.

Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #67 dnia: Października 15, 2009, 16:26:53 »
O ile zgadzam się że Rafale jest ciekawszą maszyną niż Typhoon,to z opinią że f-16 blk 50/52+ jest maszyną w pełni porównywalną z Eurofighterem już nie. Jest to zupełnie nowy płatowiec, o dużo lepszych parametrach takich jak stosunek ciągu do masy, RCS (około 0,1-0,5 m kw), czy aerodynamika dopasowana do manewrowania na prędkościach około i naddźwiękowych. Jest to jedyna maszyna oprócz Raptora (i może Su-35BM) która udowodniła, że posiada zakres supercruise (testy w Singapurze, Rafale nie dał rady). Poza tym F-16 nie posiada nic porównywalnego do systemu Pirate, radar Captor-M mimo,że skanowany mechanicznie jest na dzień dzisiejszy jednym z najlepszych radarów, o osiągach znacznie przekraczających możliwości AN/APG-68,zaś system samoobrony DASS czy raczej Praetorian to także najwyższa półka światowa. Na dzień dzisiejszy Typhoon jest sporo do tyłu w stosunku do kalendarza, 3 transza nie otrzyma planowanego radaru AESA (a przynajmniej nie pierwsza połowa tej transzy),integracja broni trwała(trwa) dłużej niż planowano, koszty zostały przekroczone, ale i tak "sufit" Typhoona jest dużo wyższy niż F-16. Taka ciekawostka, F-22 i Su-30/35 mogą przestać być osamotnione: http://www.flightglobal.com/articles/2009/10/14/333449/video-eurojet-proposes-thrust-vectoring-upgrade-for-typhoon.html
« Ostatnia zmiana: Października 15, 2009, 16:37:23 wysłana przez lolek »

Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #68 dnia: Października 15, 2009, 17:02:37 »
Tylko czy ten EF (i jego bajery) faktycznie działa? Jeszcze do niedawna to on miał problemy, że się tak wyrażę, żeby "prosto latać".

Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #69 dnia: Października 15, 2009, 17:44:56 »
Co ma takiego PIRATE, czego nie ma AN/ASQ-28 IFTS, Sniper XR/Panther czy Litening AT?

F-16 o ile jest limitowany gabarytami swojego przedziału nosowego, to już nie tylko AN/APG-68, a AN/APG-80, RANGR i SABR.

Praetorian też jakoś specjalnie nie prześciga ASPISa, czy Elisry.

Natomiast co do mniejszego RCS - w Eurofighterze wyłącznie od czoła. Natomiast do F-16 są od lat gotowe rozwiązania zmniejszające znacznie jego RCS z każdego kierunku - pomogło to, że był bazą testową dla rozwiązań na F-35. Co do osiągów - wystarczy dopasować nowy silnik i będzie spokojnie hulać.

F-16 można sobie uszyć na miarę, a Eurofighter mimo, że minęło już 15 lat od pierwszego lotu - jeszcze nawet nie powstał w ostatecznej, podstawowej konfiguracji

Czesio

  • Gość
Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #70 dnia: Października 15, 2009, 17:59:43 »
Ale się chłopaki rozkręcacie  :002: Mi na przykład chodziło o nasze F-16C block 52+ które będą w eksploatacji przez co najmniej trzy dekady w stosunku do modernizacji sił powietrznych naszych sąsiadów, więc po co piszecie o AN/APG-80 itp. ?

Cytuj
poza tym żaden z nich nie pootrafi się tak uśmiechać  *-----  -----* (2.36-2.41)
Koledze chodzi o ten barokowy wlot powietrza? Fajne uczucie gdy technik wchodzi do hangaru a tu z mroku wyłania się taka rozdziawiona gęba  :686:
   

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #71 dnia: Października 15, 2009, 18:22:05 »
...więc po co piszecie o AN/APG-80 itp. ?
Bo tego zawsze można na maszynie zamontować, chociaż nie będzie to tak proste ani miało większego sensu przy SABR czy RANGR.

Eurofighter z kolei będzie cierpiał z powodu małej ilości użytkowników eksportowych - konkretnie mało kto będzie do niego cokolwiek robił, więc jedyne szanse leżą w wersjach rozwojowych CAPTORa.

Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #72 dnia: Października 15, 2009, 18:58:53 »
Po pierwsze Sniper i Litening to podczepiane zasobniki, więc to zupełnie co innego.  Możesz podać jakieś dane dla AN/ASQ-28? bo mam problem ze znalezieniem jakiś konkretów. W każdym razie wątpię czy jego zasięg jest porównywalny do PIRATE przeciwko celom powietrznym (nawet do 145km przeciwko myśliwcom). Jak ktoś chce to może poszukać zdjęcia B-2 śledzonego przez PIRATE, podobne odległość wynosiła 70km (choć głowy nie dam,nie mogę znaleźć źródła własnych informacji :003:) . Zanim polskie F-16 dostaną (o ile dostaną) APG-80 to Rafale będzie dysponował RBE-2 AA, Typhoon CEASARem (oba radary mają antenę AESA i są sporo nowsze od APG-80), a rosjanie będą latać że swoim Irbisem o zasięgu rzędu 350-400km dla celi rozmiarów myśliwca. Zresztą już dziś Captor-M ma zasięg powyżej 160km, czyli porównywalny do APG-80.Co do RCS to może i rozwiązania są gotowe, ale i tak nie spotkałem się z wartościami mniejszymi niż 1,2m, co wciąż jest wielkością około 3-10 razy większą niż u Typhoona. Silnik..pytanie czy jest możliwe wyciśnięcie z F110 więcej niż 145kN, a nawet jeśli to czy da to cokolwiek? Aerodynamicznie dalej jesteśmy w latach 70,a nawet gorzej bo z Block 60 wystają CFT, anteny itd.Wątpię czy dałoby się z F-16 wycisnąć jakąś opłacalna wartość supercruise (dla Typhoona 1,2-1,5M, zależy gdzie sprawdzić).Zresztą silnik EJ-200 ma większe możliwości rozwojowe niż F-110. Co do systemów walki elektronicznej to się nie wypowiem,za dużo ludzi zna się na tym lepiej ode mnie :003:.Na dzień dzisiejszy F-16 jest bardziej opłacalnym samolotem koszt/efekt, ale jest na końcu rozwoju, zaś Typhoon jest nowym płatowcem, o sporo lepszych parametrach, który ma przed sobą znaczne perspektywy rozwoju. Pytanie jak szybko nasze F-16 będą się starzeć i kiedy jego płatowiec stanie się przeszkoda nie do przeskoczenia w jego modernizacji, a grzebanie w awionice przestanie wystarczać.

Czesio

  • Gość
Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #73 dnia: Października 15, 2009, 19:17:09 »
Natomiast co do mniejszego RCS - w Eurofighterze wyłącznie od czoła. Natomiast do F-16 są od lat gotowe rozwiązania zmniejszające znacznie jego RCS z każdego kierunku - pomogło to, że był bazą testową dla rozwiązań na F-35.
Jeśli chodzi o SPO samolotów to dane podawane przez producentów są zwykle znacznie zaniżone. Są pewne możliwości aby się o tym przekonać. Wystarczy porozmawiać z odpowiednimi ludźmi  :020: Podam znany mi przykład: na ekranie stacji radiolokacyjnej znajdującej się na pewnym lotnisku na którym wcześniej stacjonowały MiG-21 a później F-16, były wykreślone linie oznaczające strefę zaniku echa radiolokacyjnego MiGów-21. Operatorzy tejże stacji obserwowali F-16C/D block 52+ znacznie dalej niż w strefie wyznaczonej liniami mimo, że amerykańskie samoloty są wyposażone w wynalazki typu Have Glass i inne napylane złotem kabiny.  :003:

Odp: Eurofighter zwany Tajfunem
« Odpowiedź #74 dnia: Października 15, 2009, 23:26:25 »
 Odnośnie możliwości dalszej modernizacji F-16 to sprawa nie wygląda tak różowo jak niektórzy chcieli by wierzyć. Z tego co udało mi się kiedyś "wycisnąć" od gościa z LM przy ..... papierosie, to struktura płatowca Vipera została zaprojektowana pod silnik o ciągu 35000 Lb i nie można tego obejść relatywnie prostą modernizacją czy wzmocnieniem struktury płatowca. Oczywiście można "stłumić" mocniejszy silnik (np. F-135) ale to ma sens? (koszt/efekt) Bo znając dobrze silnik F100 wątpie zeby udało się z niego wykrzesać coś więcej niż 32-33 kLB.

Co do modernizacji awioniki, to od samego początku założono, że eF będzie miał ograniczoną na nią przestrzeń żeby nie zwiększać masy własnej samolotu przy jego modernizacjach. Chyba nie do końca wyszło to amerykanom bo, według tego samego gościa z LM, blk. 60 ze swoją AESĄ (chłodzona cieczą) i mocnym silnikiem F110 (32000Lb) lata gorzej niż blk.52 z F100 (29000Lb)
A i problemów z tą awionika jest sporo ...tylko jakoś się tym Jankesi nie chwalą.

Jeśli chodzi o zmniejszenie RCS w F-16 to sprawa też nie jest taka prosta - szczególnie od czoła z powodu jego uśmiechniętej gęby. A jeśli eF leci na przeciwnika z odpowiednim przewyżeniem to jest jeszcze gorzej. Jedynym rozwiązaniem wydaje się tu być zmiana modułu wlotowego na nowy ala F-35 i znów pojawia się pytanie o sens takiej modernizacji (koszt/efekt)