Autor Wątek: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO  (Przeczytany 4904 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Storm

  • Gość
Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« dnia: Kwietnia 16, 2006, 16:47:38 »
Postanowiłem założyć taki wątek - "jak wykołować przeciwnika". jeśli już gdzieś był - to przepraszam,a le na 1 stronie go nie widzę.

Pozwolę sobie zacząć.

Grając na ubi.com, lecąc F-15, zostałem namierzony przez gościa z jego Su, mapa bodaj nuffa, kilka kotlin pomiędzy nami, wzgorza, duża dolina. Zbliżamy się do siebie, namierzając się wzajemnie. Pomiędzy nami odległość maleje dość szybko, widzę, że mój przeciwnik dolatuje do wzgórz, gdzie zgodnie z moimi przewidywaniami 'chowa się', czekając, aż się zbliżę (AIM-120 ma większy zasięg skuteczny niż R-27xy). Tracę kontakt radarowy, jednak jestem na środku doliny, poniżej wysokości Su. Odpadam więc ostro w lewo, gaz do dechy (ile fabryka dała), widzę w oddali przełęcz pomiędzy dwoma wzniesieniami, tam zwalniam, ostro wykręcam w prawo, szukam przeciwnika... Jest, tuż nad wzniesieniem, chyba probuje mnie znaleźć, albo się niecierpliwi... Tryb '3', namiar, pooooszły... trup.

Sytuacja druga - lecę nad lądem w kierunku morza (kierunek urwiska niedaleko wysuniętego najbardziej na południowy zachód lotniska na Krymie), słyszę świergot, coś mnie namierza. 'F3', widzę że jakieś Su... Gaz do dechy, czuję, że przeciwnik powiniene już strzelać, ale nie robi tego, więc uciekam w kierunku urwisk dalej, dolatuję, skręcam w lewo, w dół, hamulce, gaz na minimum. 'Chowam się' i czekam na przeciwnika na minimalnej prędkości... Robię ze dwie pętelki ukośne tuż przy ścianie... Już się zastanawiam co się stało z moim enemy, ale... Pojawia się... '3', namiar... I OIDP, poszło wszystko co było pod skrzydłami. bez szans na odpowiedź, prosto w stożek, chyba z 1-1.5km...

Co o tym sądzicie?

Śmigiełko

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 16, 2006, 17:40:03 »
Popieram założenie tego wątku. Mam jednak nadzieję że będzie tu też coś w rodzaju "Jak przetrwać walkę czyli podstawy taktyki". Wydaj mi się że taki wątek bardzo by się przydał.

Storm

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 18, 2006, 02:29:01 »

Podstawy. Czas potruć (będzie truizm dla niektórych), ale widzę, że chyba trzeba :)
Na początek dwa ciekawe linki:
http://www.fas.org/man/dod-101/sys/missile/row/aa-10.htm
http://www.fas.org/man/dod-101/sys/missile/aim-120.htm
(jako zadanie domowe, w szczególności dla pilotów MiGów i Suk.

W międzyczasie popatrzymy na pewne obrazki "z życia wzięte".




(w powyżej przedstawionych rysunklach przyjmujemy, że lecimy lewym samolotem)


Odpalanie rakiet:
- im większa wysokość tym szybszy start, większa prędkość, większy zasięg
- im mniejsza wysokość odpalania rakiet tym mniejszy zasięg, ale większa zwrotność (w szczególności dotyczy tych kierowanych wyłącznie sterami powierzchniowymi)


Rysunek 1
Typowa sytuacja: widzimy przeciwnika, on widzi nas. Jesteśmy znacznie wyżej od niego, on przemyka się tuż nad ziemią.
Wady:
- problemy z namierzeniem przeciwnika i wystrzelenie rakiet (bliskie tło ziemi)
- sami możemy zostać z łatwością namierzeni na tle nieba
Zalety
- duży zasięg naszych rakiet (wysokość odpalenia)
- ograniczony zasięg rakiet przeciwnika (mała wysokość odpalającego)
Propozycja dla F-15 - zmniejszyć wysokość - zejść tuż nad ziemię. W ten sposób ograniczamy zasięg eRek jeszcze bardziej i uniemożliwiamy odpalenie R-27ET.
Propozycja dla Su/MiG - podejść bliżej ale tak aby uniemożliwić wcześniejsze odpalenie AMRAAMa.

Rysunek 2:
Typowa sytuacja spotykana na ubi w multiplayer. Zazwyczaj wygląda tak:
1. Su/MiG i F odpalają rakiety.
2. EFka robi zwrot i ucieka przed rakietami przeciwnika.
3. Pilot Su/MiGa zastanawia się przez moment czy uciekać czy naprowadzać dalej swoje rakiety...
4. eFka wykonuje drugi "skok w bok"...
5. Pilot Su/MiGa zwisa pod spadochronem zastanawiając się, czemu nei dostał na urodziny zestawu rakiet R-77 a nie R-27. :P
W tym przypadku najłatwiej zobaczyć przewagę rakiet F&F (Fire And Forget - Odpal i Zapomnij) nad potomkami rakiet SARH - R-27R/ER/EM. Zaatakowany MiG/Su nie jest w stanie uciekając przed AIM-120C jednocześnie naprowadzać własnych rakiet. Ma na to natomiast szansę, jeśli sam szybko odpali rakiety, zanim zrobi to F-15, gdyż rakiety te uaktywniają własne systemy poszukiwania w końcowej fazie lotu.

Propozycja dla MiG/Su - trzymanie średniej i dużej wysokości dla Was to śmierć.
Propozycja dla F-15 - nie ma. Tak trzymać.

Rysunek 3:
Su-33 próbuje namierzać eFkę z wysokości. Obie strony się widzą. W takim przypadku na równinach eFka pierwsza wypuszcza swoje rakiety, 33 ratuje się ucieczką i jeśli pierwsze sztuki nie trafią, to wyłapuje kolejne od śledzącej go eFki.
Propozycja dla Su/MiG - trzymać się małych wysokości.
Propozycja dla eFki - dobre rozwiązanie, bo R-27EM mają większy zasięg niż AMRAAM

Rysunek 4:
F-15 chowa się w kanionach, próbuje go zalokować z wysokości Su. Popełnia straszliwy błąd, gdyż ujawnia swoją pozycję (po to jest RWR). Su nie jest w stanie utrzymać namiaru na samolot przeciwnika i go po pewnym czasie gubi. W tym czasie eFka może wykonać kilka manewrów w kanionach, zgubić myśliwego i za chwilę wyjść mu na ogon (o czym piszałem w poście rozpoczynającym ten wątek).
IMO jest to typowa zamiana ról (gdyż to MiG/Su powinien grać rolę myśliwego małych wysokości a nie F-15), w której Eagle wypada tak samo dobrze jak przeciwniki (o ile nie lepiej).

Podpowiedzi?
1. F-15 nie posiada systemu IR pozwalającego namierzyć przeciwnika. (klawisz "o" w MiG/Su).
2. F-15 aby cokolwiek "zobaczyć" - musi włączyć radar.
3. Uruchomienie radaru w Lock-On to jak włączenie latarki i krzyczenie: "tu jestem! tu jestem!".
4. Odpowiednio użyty ECM (rada dla Su aby zabierać te szare pojemniki na wingtipy) może uratować nasz samolot przed zamianą w stertę złomu, a zarazem ułatwić zamianę w złom samolot przeciwnika.
5. Zanim nawet zaczniesz namierzać - spójrz na ekran radaru CO namierzasz:
- na ekranie radaru MiG/Su trzeba namierzyć cel aby użyć systemu FoF*, ale system nie pozwoli strzelić (chyba żeby użyć alt+w, które umożliwia odpalenie rakiet zawsze)
- na ekranie radaru F-15 przeciwnicy to poziome kreseczki, przyjaciele to kropeczki.
- czasem nie trzeba włączać radaru - na RWR F-15, można przeczytać rodzaj radaru. (inny radar ma Su, inny MiG, inny F-15)
- FoF działa tylko przy włączonym radarze. (można zalockować "nieprzyjacielskiego" F-15 i po wystrzeleniu rakiety okaże się, że trafiliśmy swojego)
* - Friend or Foe (Przyjaciel czy Wróg)

Jeśli gdzieś popełniłem błąd - proszę o odpowiednie poprawki i korekty, albowiem sam się jeszcze uczę i mam prawo popełniać pewne błędy.

qrdl

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 18, 2006, 02:41:33 »
- FoF działa tylko przy włączonym radarze. (można zalockować "nieprzyjacielskiego" F-15 i po wystrzeleniu rakiety okaże się, że trafiliśmy swojego)
* - Friend or Foe (Przyjaciel czy Wróg)

Jeśli gdzieś popełniłem błąd - proszę o odpowiednie poprawki i korekty, albowiem sam się jeszcze uczę i mam prawo popełniać pewne błędy.


Proszę bardzo. W 1.02 działa patent następujący: po zaolokowaniu pasywnym, przełącz się na chwilę na działko (nie ma znaczenia jak daleko jest pasywnie zalokowany obiekt), wówczas na hud - lewa strona - pojawi się info - cyr. "C" oznaczające swojego, jeśli się nie pojawi, to wróg. Ten prosty bug 1.02 umożliwiał absolutnie bezszelstne, bez włączania radaru nawet na moment, podkradanie się do "sarenek", od 1.1 ta sztuczka już nie działa.

pozdrawiam,
qrdl

Storm

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 18, 2006, 13:15:17 »
Skoro już mowa o błędach.
W 1.02 w przypadku kiedy tracimy namiar na samolot przeciwnika możemy szybko zobaczyć co zrobił, o ile nie schował się gdzieś i cały czas łapiemy jako takie odbicie na radarze. Jak? Uderzając w <Tab>. W większości przypadków da się uzyskać chwilowe namierzenie - i zarazem wyświetlenie pozycji na HUDzie. Oczywiście nic się nie da odpalić, ale... Znamy pozycję - kierunek w ktorym oddala się przeciwnik. Przy pewnych małych odległościach, można wyłączyć radar ("uspokajając" przeciwnika - "poszedłem sobie") - znikając mu z RWR i popatrzeć sobie na IR... Zazwyczaj nasz wróg jeszcze przez jakiś czas ucieka, po czym zaczyna zawracać...(brak paliwa->lotnisko, a skoro ucieka to i zapewne brak AAM).

qrdl

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 18, 2006, 13:30:27 »
Skoro już mowa o błędach.
W 1.02 w przypadku kiedy tracimy namiar na samolot przeciwnika możemy szybko zobaczyć co zrobił, o ile nie schował się gdzieś i cały czas łapiemy jako takie odbicie na radarze. Jak? Uderzając w <Tab>. W większości przypadków da się uzyskać chwilowe namierzenie - i zarazem wyświetlenie pozycji na HUDzie. Oczywiście nic się nie da odpalić, ale... Znamy pozycję - kierunek w ktorym oddala się przeciwnik. Przy pewnych małych odległościach, można wyłączyć radar ("uspokajając" przeciwnika - "poszedłem sobie") - znikając mu z RWR i popatrzeć sobie na IR... Zazwyczaj nasz wróg jeszcze przez jakiś czas ucieka, po czym zaczyna zawracać...(brak paliwa->lotnisko, a skoro ucieka to i zapewne brak AAM).


Podobna niemożliwość zalokowania, a jedynie "mignięcia lokiem", czegoś co mamy na radarze, występuję również w wersjach 1.1+. Moim zdaniem jako "sztuczka" albo "kruczek" jest to całkowicie bezużyteczne. Coż z tego dużo przed walką, że przez 1/2 sek uda nam się, albo i nie, określić potencjalny kier i wys pacjenta, co zresztą bardziej obcykani mogą odczytać po chwili ze zmian na radarze - szczególnie czy się zbliża, czy oddala. Nie spotkałem jeszcze takiego przeciwnika, a ubolewam nad tym niesłychanie, który po oświetleniu radarem przez mnie, pomyślałby sobie, że "poszedłem sobie" i jak nigdy nic leciał dalej swoim kursem - no chyba, że FIS-przynęta  :002:

pozdrawiam,
qrdl
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 18, 2006, 13:40:21 wysłana przez qrdl »

Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 18, 2006, 14:39:30 »
Jak dla początkującego noobka, takiego jak ja jest ten temat bardzo przydatny!

Czy RWR to Beryoza?

Rada dla Su/Mig - nie latajcie ze Stormem. W cel odpala na raz 6 rakiet AIM-120*...


*Udokumentowane screenem :020:.

Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 18, 2006, 14:53:49 »
Czy RWR to Beryoza?

Odwrotnie. Beryoza to RWR.  :003:

balc3r

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 18, 2006, 16:50:44 »
Jak dla początkującego noobka, takiego jak ja jest ten temat bardzo przydatny!

Czy RWR to Beryoza?

Rada dla Su/Mig - nie latajcie ze Stormem. W cel odpala na raz 6 rakiet AIM-120*...


*Udokumentowane screenem :020:.

a pokaż creena ;) - tak z ciekawości chę zobaczyć jak wygląda :D (chyba się nie obrazi)

Storm

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 18, 2006, 17:26:58 »
Tak tak pokaż screena Link - tym bardziej, że to o Tobie mowa była jako o tym co uciekał swoim Su-33 przed F-15 ;)
Link - dostałeś 6 sztuk, ponieważ:
- graliśmy w 3: - 2 vs 1 i byłeś jedynym przeciwnikiem (jeśli pojawiłby się drugi, to nim uruchomiłby silniki i wystartował do walki, zdążyłbym obrocić na lotniskow po rakiety)
- i tak miałem wracać na lotnisko po uzupełnienie
- mniejsze obciążenie płatowca podczas lądowania = mniejsza prędkość przyziemienia
- bo tak mi się podobało. ;)
Zazwyczaj odpalam mniej, ale niestety, ze względów taktycznych nie mogę udzielić informacji ile, ani kiedy ;P
BTW: czy uważasz za dyshonor odpalenie do przeciwnika 6 rakiet? Czemu? Przecież wg siga jednego z Forumowiczy, to przeciwnik powinien oddać życie za swoj kraj... ;)

Qrdl - chodziło mi o to, że jeśli zgaszę radar w trakcie gonitwy, wiedząc gdzie jest mój wróg, to jest szansa na to, że pomyśli sobie, że zrezygnowałem z pościgu za nim.

qrdl

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 18, 2006, 17:42:38 »
Qrdl - chodziło mi o to, że jeśli zgaszę radar w trakcie gonitwy, wiedząc gdzie jest mój wróg, to jest szansa na to, że pomyśli sobie, że zrezygnowałem z pościgu za nim.

Rozważmy następujące 2 sytuacje:
1. Jesteśmy daleko, namierzamy i jak to określiłeś gasimy radar, przeciwnik - ze względu na sytuację taktyczną, czyli np. ilość aktywnych przeciwników, ich możliwą pozycja, etc. - może przypuszczać, że go zgubiłeś, zalokowałeś kogoś, innego, albo przeszedłeś na EOSa lub tryb wizualny. Skłonny jestem uważać, że w takiej sytuacji nie ma co liczyć na zaniedabania przeciwnika, chyba, że jest zajęty bliższym niż ty zagrożeniem.
2. Bliska walka, zasięg wzroku, wyłączasz radar, a to oznacza dla ofiary, że przeszedłeś na EOSa albo wzrokowo go "lokujesz", czasami oznacza to zgubienie ofiary, ale podkreślę - liczenie, że ktoś ci odpuści, jest imho dużym błędem, który sie mści.
Podsumowując moje tutaj przemyślenia, uważam, że raczej wątpliwe jest przyjęcie taktyki, w której "sarenka" miałaby pomyśleć, że zrezygnowaleś z "pościgu"... Ogólnie jak już się ujawnisz z radarem, to raczej nie licz na element zaskoczenia, chyba, że jesteś Mavem w F15  :021:.

pozdrawiam,
qrdl

Emo

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 18, 2006, 19:15:18 »
Cytuj
...element zaskoczenia, chyba, że jesteś Mavem w F15
Cytuj
...leciał dalej swoim kursem - no chyba, że FIS-przynęta

Qrdl`ek szuka zaczepki z FISiami  :021: stawiaj serwer bedziesz miał łomot od przynęty  :118:

McHaron

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 19, 2006, 00:28:56 »
Amen!  :021:

Storm

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 19, 2006, 01:02:43 »
Qrdl - nie rozumiesz... czy nei chcesz zrozumieć?
W powyżej opisanym przypadku to JA goniłem przeciwnika, odległego o ponad 10 kilometrów. Z tej odległości, jak się obejrzysz za siebie w Su-33 nie zobaczysz nic, szczególnie jeśli goniący jest tuż nad ziemią. Będzie co najwyżej maleeeeńką kropeczką. jak zgasi radar, to na RWR zniknie ostatnia wskazówka: "gdzie go szukać?". Nie muszę chyba przypominać, że we współczesnych myśliwcach jeszcze nie montuje się radarów skierowanych do tyłu? (a szkoda).
W chwili kiedy Link rozpocząłby skręcanie w moją stronę, i wyliczając, że ma prędkość obrotu sięgającą 30^ (do jakiej prędkości musiałby zwolnić?) i musi wykonać zwrot o 180^ - to jest 6 sekund dla mnie. W tym czasie, przy prędkości średniej 1300 km/h (leciałem z użyciem dopalania), pokonuję 0.361 km/s, czyli łącznie 2,16km. Link wykonując zakręt, o ile nie jest samobójcą, musi wejść na circa 50-100 metrów nad poziom terenu i już jest "ciutkę" bardziej widzialny dla mojego radaru bardziej niż uprzednio. Ale nim nawet go włączę, już zaczynam słyszeć świergot z Sidewindera... Dodaj do tego promień zakrętu Su-33 przy prędkości 1300 km/h - 3 kilometry? 5? Śmiało można powiedzieć, że jeśli dystans był 15 km, to po zakończeniu zakrętu, jest to MAX 10 km. (i to rpzy założeniach optymistycznych, czyli zdolności pilota i maszyny do wytrzymania XYg (wielokrotność 9!).
Z odległości 10km można już zrobić wiele... :)

Qrdl. Odwracamy sytuację - ucieka na full obrotach F-15 przed Su-33. Utrzymanie namiaru na IR to dziecięca igraszka - rozpalone dysze 15 to marzenie moich R-27ET.

Myślę, że pytanie należałoby skierować do Linka - czemu uciekał, skoro miał pewną pzewagę? Na jego miejscu uciekałbym w kierunku wzgórz, aby tam odwrócić sytuację na swoją korzyść.
Uciekający zawsze ma przewagę nad goniącym - to on wybiera drogę.

qrdl

  • Gość
Odp: Sztuczki i kruczki w walce powietrznej w LO
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 19, 2006, 01:10:40 »
Qrdl - nie rozumiesz... czy nei chcesz zrozumieć?

Jak dla mnie EOT.
Nie rozumiem, dodam na wszelki wypadek, że masz absolutną rację.