Mam taki mały dylemat i potrzebuję porady, bo na komputerowych nowościach się nie znam (podobnie jak na komputerach w ogóle), ani tego nie śledzę, ani się tym nie pasjonuję. Mojemu głównemu komputerowi uderzy niedługo roczek i zastanawiam się czy warto po nowym roku kupować od razu nowy (i przy okazji zrobić rotację w komputerach w domu) czy poczekać jeszcze pól roku czy nawet rok aż wyjdzie jakaś "nowa jakość", a może jakaś drobna modernizacja (choć w wymianę bebechów się raczej nie bawię, raczej wymieniam sprzęty całości)? Dla jasności - wydatek ok. 4k PLN na nowy komp to nie jest jakieś wielkie obciążenie mojego domowego budżetu (więc jak warto to się kupi), ale komputer to nie jedyna moja rozrywka (ostatnio mam "napad" na strzelanie z replik starej broni, parę sztuk kupiłem, ale jeszcze by się coś ciekawego "przyswoiło"), więc bije się z myślami czy kupować ten nowy komp czy nie.
Obecna konfiguracja to: Intel C2D E6850 3GHz, GF8800GTS 512MB i 6 GB RAM (na Vista64)
Komputer w zasadzie przeznaczony do grania (przy czym w zasadzie z gier "zasobożernych" to tylko symulatorki) - do netu i pracy w programach użytkowych mam inny, starszy nieco sprzęt.
Opcje są w sumie 3:1. Olać to i zostawić jak jest przez jeszcze jakiś czas - poczekać co się w komputerach wydarzy.
2. Kupić nowy sprzęt - jeśli tak to jaki?
3. Wstawić jakąś nieco nowszą kartę (z tym, że bez przesady skoro nie wymieniam kompa to idę opcją "taniość" - i na karty za 1000-1400 PLN się nie rzucam, ma być zwykła prowizorka na następny rok i tyle) i trochę RAM np. GF9800GT 1024MB i dać 8GB RAM (zamiast dotychczasowych 6GB - w sumie groszowa historia (taka karta to nieco ponad 500PLN, a RAM-y są teraz tanie), a zmieniłbym kartę żonie (na tą GF8800 co mam teraz u siebie), bo na starociu jedzie (komp. AMD Athlon 64 X2 4200+, GF 7600 GS 512MB, 2 GB RAM) i marudzi oraz przy okazji zwiększył w jej kompie RAM do 3GB RAM (na XP 3 GB uciągnie jak się nie mylę).
No i oczekuje porady (jak dotychczas na Waszych poradach źle nie wyszedłem) - ile wydajności, takiej praktycznej w simach mogę uzyskać przy wymianie kompa na to co teraz jest dostępne? Co ewentualnie w praktyce dałaby wymiana GF8800GTS 512MB na GF9800GT 1024MB?
Proszę tak prosto, ludzkim językiem i bez odsyłania na jakieś fora "sprzętowców" czy do jakich dziwnych testów - bo po pierwsze tam piszą "szyfrem", a po drugie tak po ludzku jestem za leniwy, aby to wszystko czytać. Z góry dziękuję za porady.
PS. Opcje wymiany procka wykluczone (jakieś "kręcenie" też) - sam tego jakoś nie umiem, a do jakiegoś serwisu komputera targać mi się nie chcę. Z kartą i RAM-em jakoś daje radę
