Wątek: Adler Tag - film

[Schmeisser]

widok walki Tirpitza z konwojem

Walka, to może zbyt mocno  powiedziane

Dobrze że w PF nie ma swordfisha, bo wtedy w co drugim filmie by topiono 'Bismarka'

[303_Shpacoo]

A to oczywiście w fatalny sposób wpływałoby na siłę wyrazu produktów firmowanych przez Józka G.

[Schmeisser]

Oj ja myśle że produkt miał siłę przebicia znaczną. Znaczniejszą na przykład niż wytrzymałość poszycia pokładu w nowoczesnym brytyjskim okręcie.

[KUBA]

A ja mam takie pytanie nawiązujące do akcji filmu - czy podczas 2WŚ były jakieś przypadki atakowania (taki strzał rozpaczy jaki wykonał ten niemiecki skoczek w filmie) samolotów przez zestrzelonych lotników z ich broni osobistej ?

[303_Shpacoo]

Oj ja myśle że produkt miał siłę przebicia znaczną. Znaczniejszą na przykład niż wytrzymałość poszycia pokładu w nowoczesnym brytyjskim okręcie.

Nie o okrętach tutaj gadamy - dało się przecież zauważyć ten oddech ulgi, że pozwolę sobie zacytować: "Dobrze że w PF nie ma swordfisha," 

[Schmeisser]

A ja mam takie pytanie nawiązujące do akcji filmu - czy podczas 2WŚ były jakieś przypadki atakowania (taki strzał rozpaczy jaki wykonał ten niemiecki skoczek w filmie) samolotów przez zestrzelonych lotników z ich broni osobistej ?

Nie mam pojęcia, natomiast w którejś z książek spisanych przez polskich lotników jest opis atakowania jakiejś kolumny, i postać niemieckiego oficera strzelającego do samolotów z pistoletu, w pewnym momencie jeden z samolotów zachwiał się i od razu odbił w kierunku Anglii. Po locie się okiazało że nazistowskie ścierwo trafiło pilota w udo z parabelki albo innego lugera. Niestety nie pamiętam gdszie dokładnie to czytałem. Natomiast pewny jestem że Arcta w 39 spuścił polski piechocinieć pojedynczym strzałem z karabinu. Trafił dokładnie w przewód paliwowy.

[John Cool]

Natomiast pewny jestem że Arcta w 39 spuścił polski piechocinieć pojedynczym strzałem z karabinu. Trafił dokładnie w przewód paliwowy.

Na czym leciał wtedy Arct? Bo o ile mnie pamięć nie myli był to jakiś erwudziak robiący za samolot łącznikowy...

[Schmeisser]

Na czym leciał wtedy Arct? Bo o ile mnie pamięć nie myli był to jakiś erwudziak robiący za samolot łącznikowy...

Tak mi się kojarzy również. Nie jestem pewien czy to nie był lot którego planem było 'na dwa palce od księżyca'

[Ranwers]

natomiast w którejś z książek spisanych przez polskich lotników jest opis atakowania jakiejś kolumny, i postać niemieckiego oficera strzelającego do samolotów z pistoletu, w pewnym momencie jeden z samolotów zachwiał się i od razu odbił w kierunku Anglii. Po locie się okiazało że nazistowskie ścierwo trafiło pilota w udo z parabelki albo innego lugera.

Jak mnie pamięć nie myli był to któryś "Tygrys". Pilot dostał pocisk na pamiątkę. Też zapamiętałem ten fakt.

Bohgan Arct latał we wrześniu na RWD-8 i był dowódcą 10 Plutonu Łacznikowego.
Na dwa palce od księżyca działo się jeszcze przed wojną 

[Adam/Zenek]

Całkiem fajny filmik. Najfajniejsze jak ten Spitfire wyłonił się spod Stukasa.

A tutaj jest coś czego raczej nie można nazwać filmem, ale mi się podoba  http://video.google.com/videoplay?docid=8470342122187748919&q=IL-2

[Sherman]

Całkiem fajny filmik. Najfajniejsze jak ten Spitfire wyłonił się spod Stukasa.

A tutaj jest coś czego raczej nie można nazwać filmem, ale mi się podoba  http://video.google.com/videoplay?docid=8470342122187748919&q=IL-2

Dla mnie ten filmik jest lolowaty. To, co robią te 3 Spitfire, unlimited ammo i jeszcze ta muzyka....

Horror sci-fi

[MikeS]

Filmik nawet fajny, a muzyczka super. Przecież to kawałek Prodigy o obco brzmiącej nazwie "Spitfire"   
A Uberwoda jest wspaniała