szystko się zgadza panie Schmeisser wiadomo wtrysk lepszy od gażnika ale jest pewne ale jak powedziłeś pompa ciśnieniowa dostarcza paliwo do cylindra w ściśle określnym czasie i ściśle określonej porcji nalży jednak pamiętać że Niemcy w tamtym czasie nie dysponowali takimi dokładnymi pompami jak obecnie występujące elektroniczne pompy wysokociśnieniowe.
A przepraszam silnik o zapłonie samoczynnym niejakiego pana Diesla to co ? Skoro pompy takie niedokładne tonie powinny działać diesle w tamtych czasach nieprawdaż. Taka pompa wtryskowa to naprawde nie jest coś z kosmosu - wymaga precyzji wykonania i dobrych materiałów do działania. Napędzana przekładnią od wału korbowego jest raczej mało podatna na rozregulowanie się.
I myśle jednak że ubytki mocy były to prawda miały lepszy momet obrotowy dzięki czemu lepiej przyśpieszały ale moc to prędkoś dlatego samoloty alianckie były szybsze.
He -111 Z niewątpliwe moc miał nietuzinkową a szybki jakoś nie był
najważniejsze jest to żeby było on uzyskiwany przy możliwie najmiejszych obrotach czyli im mniejsze obroty silnika tym wyższy maksymalny moment obrotowy tym lepiej.
Myślę że całkowicie się zgadzam z powyższym, jest to Święty Grall konstruktorów silników spalinowych - wysoki moment obrotowy przy niewielkiej liczbie obrotów, w nazywa się toto elastyczność. Im większa pojemność silnika tym większy moment obrotowy, rzecz nie wymagająca tłumaczenia. W praktyce polecam porównanie 200 konnego japończyka o pojemności 2 l i 200 konnego amerykańca o pojemności dwa razy więcej. Ten pierwszy pali gumy jak się wkręci na 3500 obrotów , ten drugi pali gumy na dowolnym biegu przy dowolnych obrotach, tyle że jest dwa razy cięższy i dwa razy większy. I tak samo było w przypadku Merlina i DB-605 , pierwszy miał 27 litrów drugi 36.6 , a moc rozwijały zbliżoną. Co ciekawe o 1/3 większy ( ze względu na pojemnośc ) Daimler miał prawie identyczna masę, a to za sprawą ciekawych stopów użytych w do jego budowy.
A tak przy okazji , cisnienie paliwa podawanego na wtryskiwacz w dzisiejszych , jak i zresztą wczorajszych układach wtryskowych to wielkość około 0.1 do 0.2 MPa, cały problem polega nie na ciśnieniu paliwa , tylko0 na tym by jego wahania nie przekraczały więcej niż 1% nominalnego, gdyż większe odchylenia momentalnie zaburzają stechiometrię składu mieszanki , i silnik zaczyna pracować źle.