... tak więc 262 byuł całkiem samowystraczalny - agregat znajdował sie w stożku profilującym każdego silnika jumo, nazywał się Riedel i tak wogóle to nie był agregatem tylko dwusuwowym silnikiem z motocykla. Tak więc 262 odpalało sie jak jakąs kosiarkę do trawy ciągnąc za sznurek wychodzący z silnika. ...
Zgadza się, niektórym to tak zostało (dobre wzorce

). W 1997 na pokazach, niejaki
Tola Kwoczur (Gość przez duże
G) na swoim akrobacyjnym Su-27 miał taki silniczek (wyglądał jak od "komara", a nie od motocykla

) - wchodziło 20l benzyny, a umieszczony był w miejscu gdzie w maszynie seryjnej było działko (po drugiej stronie gdzie normalnie był podajnik amunicyjny - mieściły się 3 zgrzewki piwa

) - służyło "to to" do odpalania maszyny tam gdzie nie było APY (dostosowanej do "wtyków" Układu Warszawskiego).
A co do tego
Me-262 to może "pies pogrzebany jest" w tym, że lądowanie jest gdzieś na drodze (uszkadzasz silniki

) - spróbuj normalnie wyedytować misję w "full mission builder" gdzie zaczynasz od postoju na parkingu - i gdy wtedy nie da się odpalić silnika to znaczy że coś jest nie tak w Twojej grze

... nie uruchomisz silnika w I-16 jak go zgasisz w locie ...
W locie - odpalisz silnik bez problemu, tylko trzeba śmigło "rozbujać"

PS.
Andreas - napisz dokładnie Twoje ustawienia w "difficulty" itp.