Dołożę jeszcze coś, co powoduje, że chyba moi przedmówcy nie mieli racji poddając w wątpliwość prawidłowość wyskalowania amperomierza w samolocie P-39. Nie znam się na elektryce za bardzo więc może zabrałby głos ktoś zawodowo z tym związany? Znalazłem natomiast kilka fotek amperomierzy stosowanych w samolotach:
1. Dwa amperomierze z samolotu
T-6 Texan (lewy wcześniejszy i prawy późniejszy) ...


... jeden skalowany do 300, a drugi do 150 (raczej amperów?)
2. Amperomierz (chyba amperowoltomierz? - nie znam się) z samolotu
Cessna 210 - skalowany do 200A i 40V

3. Amperomierze z nieznanych mi samolotów - tylko typ przyrządu:
- typ C-480 skalowany do 480

- typ BA-53707 skalowany do 150

- typ I39 skalowany do 300

Pomimo kilkugodzinnych poszukiwań nie znalazłem nigdzie danych lub dobrej fotki amperomierza z P-39

Sądzę, że są wyskalowane w
A, a nie
mA bo przecież gdyby były to jednostki inne niż podstawowe to powinno to chyba pisać na przyrządzie ?!
Oj chyba potrzebny nam jakiś zawodowy elektryk do rozwiązania problemu - jest ktoś taki "w okolicy"
