Autor Wątek: Bardzo poważne pytanie do Wujka  (Przeczytany 3762 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Schmeisser

  • Gość
Bardzo poważne pytanie do Wujka
« dnia: Lipca 17, 2006, 20:19:15 »
:D :D

Czy zdażyło się że jakaś 'szycha' narzygała w maskę :D :D

Pytanie zainspirowała seria 'American Chopper' z Discovery TV - otóż jeden z bohaterów przewieziony F-16 był narzygał w maskę . Wyglądało to strasznie lol , szczególnie moment w którym ją odpinał na wyścigi z przewodem pokarmowym, a dokładniej z jego górnym odcinkiem.


Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 17, 2006, 20:31:05 »
A fuj  :005:
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Schmeisser

  • Gość
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 17, 2006, 20:43:18 »
Jestem człowiekiem więc nic co ludzkie nie jest mi obce :P  rzekł dawno temu jeden pan w sukience

Offline Josiv

  • *
  • Zerstörer
    • http://www.kg200.zary.com.pl
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 17, 2006, 21:12:38 »
Jak dobrze pamiętam to Małysz 2-3 lata temu na góraszce znieczyścił extrę, no ale maski napewno tam nie było.
_____ | _____             █▀ ██ ▀█▀      ORLIK
 _\__(o)__/_                   ▼             /
      ./ \.                www.eagles.pl ---
Graf -1973-†2006 ..ó?o........ó?o.ó?oó?o...

Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 17, 2006, 21:24:08 »
Generalnie pilotom na ich własnym typie zdarza się to rzadko, można by powiedzieć prwie wcale. Jednak największej pokory uczy An-2, wielu z "szybkich" po jakimś czasie nerwowo zaczyna się rozglądać po kabinie szukając metalowego odbijacza fal radiowych, namiastki systemu aktywnej odpowiedzi, by "Antek" był widoczny na ekranach radarów, innymi słowy mówiąc chodzi tu o metalowe wiadro.
Dzieje się tak ponieważ wspomniana maszyna podatna jest bardziej na turbulencje, a jego pasażerowie  nie dzierżą w garści drążka, przyjmując postać normalnego worka.
Innego rodzaju problem występuje dosłownie i w przenośni na drugim końcu, osobiście znam dwa przypadki, kiedy zespół biegowo-siedzeniowy dopadał w najmniej odpowiednim momencie np. nad morzem. Dzielny lotnik wytrzymał prawie do samego końca, jednak prawie to ogromna różnica i niestety musiał się przebierać gdzieś na boku. Jednak to są wypadki losowe.

W zasadzie, jeżeli nie ma problemów z układem pokarmowym, pilotowi na jego typie (lub podobnym) nie przydarzają się tego typu wypadki.
Ostatnio gościem który "ulał" był dość znany fotograf lotniczy, upaprała się dziecinka  :021:, ale zdjęcia porobił.

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 17, 2006, 21:26:22 »
największej pokory uczy An-2
No popatrz, a ja z paluchem aż w toilecie byłem i nic nie chciało polecieć choć głowa bolała jak 102  po Hangar Party :020:
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 17, 2006, 21:32:44 »
No popatrz, a ja z paluchem aż w toilecie byłem i nic nie chciało polecieć choć głowa bolała jak 102  po Hangar Party :020:
Są dwie możliowości, albo słabe HP, albo tak dobre, że świadomość nie przyjmowała środowiska w jakim się znalazło. Zresztą po "wspomagaczach" mała turbulencja to nic w porównaniu z wiązanką beczek (wolnych, szybkich, sterowanych, wypychanych, i takich tam), po zamknięciu oczu - oczywiście czytałem o tym  :020:

Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 17, 2006, 23:51:27 »
No popatrz, a ja z paluchem aż w toilecie byłem i nic nie chciało polecieć choć głowa bolała jak 102  po Hangar Party :020:

Jest jedna metoda, która gwarantuje, „że poleci”  :002: - najpierw palec w du.... a później do buzi  :003: :002:.
Spoko panowie to Schmeisser zaczął. :002:
Ja widziałem gościa, który nahaftował sobie na własne plecy.  :002:
Nie da Ci żona nie da sąsiadka,
Nawet nie przyjdzie im to do głowy,
Tego, co da Ci sierżant sztabowy.

http://www.1pl.boo.pl/

Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 18, 2006, 00:32:18 »
Czy zdażyło się że jakaś 'szycha' narzygała w maskę :D :D

Ani ze mnie szycha, ani maska nie była maska tlenową pilota, ale zdażyło się "rzygać" (oficerowie dostają torsji - a podoficerowie i szeregowcy rzygają   :002: ) w maskę przeciwgazową np. po 30km marszem "ze wszystkim co Ojczyzna dała" uzupełnionym biegiem w kompletnym ISOPS (czyli maska "na ryju" + OP-1 ubrane jako kombinezon) na dystansie jakiś 5km

Liczy się  :011:

 :004: :004: :004:
Generalnie pilotom na ich własnym typie zdarza się to rzadko, można by powiedzieć prawie wcale. Jednak największej pokory uczy An-2, wielu z "szybkich" po jakimś czasie nerwowo zaczyna się rozglądać po kabinie szukając metalowego odbijacza fal radiowych, namiastki systemu aktywnej odpowiedzi, by "Antek" był widoczny na ekranach radarów, innymi słowy mówiąc chodzi tu o metalowe wiadro.
Dzieje się tak ponieważ wspomniana maszyna podatna jest bardziej na turbulencje, a jego pasażerowie  nie dzierżą w garści drążka, przyjmując postać normalnego worka.

A po za tym te efekty są bardziej odczuwalne w ciemnej kabinie ładunkowej "Antka" niż np. siedząc na miejscu technika pokładowego (na miejscu pilota nie siedziałem, a jak ktoś tak zezna to zdecydowanie zaprzeczę   :004: :021:) w tym samym samolocie gdy "widzi się - do przodu - gdzie się leci"

Na szczęście zwykle koło lotniska jest jakaś "Biedronka" (albo inny super-sklep) i zawsze można skombinować zapas "reklamówek"  :003:
« Ostatnia zmiana: Lipca 18, 2006, 00:38:24 wysłana przez Razorblade1967 »

Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 18, 2006, 09:10:34 »
Ja widziałem gościa, który nahaftował sobie na własne plecy.  :002:
Scoot, nie ściemniaj, nie mogłeś widzieć, nie znałeś mnie jak byłem w liceum :)

BigMac

  • Gość
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 18, 2006, 19:52:38 »
Myślę i myślę i nie mogę wymyślić...

Jak można sobie nahaftować na plecy? :D Może jakiś rysunek poglądowy, bo mi wyobraźni nie starcza :D

Boba Fett

  • Gość
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 18, 2006, 20:19:10 »
Można, ale sam nie wiem jak :P W dawnych "lepszych" czasach, grupa nieco starszych ode mnie osób jechała sobie pociągiem na śląsk, dwóch panów miało tam swoje wybranki. Po bardzo mokrej nocy w pociągu, rano, stwierdzono u jednego z nich resztki sałatek na ... plecach. Po długiej dyskusji doszli do wniosku że niechybnie próbował pozbyć się zawartości żołądka przez okno, pęd powietrza wepchnął je z powrotem wprost na plecy nieszczęśnika, innego wyjaśnienia nie znaleziono. Einstein sie chowa ze swoimi teoriami  :021:
Można by się pokusić o wyliczenie jakiegoś toru balistycznego takowego jedzonka  :118:

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 18, 2006, 23:40:24 »
Można by się pokusić o wyliczenie jakiegoś toru balistycznego takowego jedzonka  :118:

Tia.. to tak zwany POP-Up Attack na własne plery  :020:
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Siara

  • Gość
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 19, 2006, 00:57:14 »
to sie nazywa rzygac na wieloryba

Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 19, 2006, 07:25:19 »
Jak można sobie nahaftować na plecy?
Wystarczy spać na plecach i się za późno obudzić :)