Autor Wątek: Bardzo poważne pytanie do Wujka  (Przeczytany 3750 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline zack

  • *
  • Moonhunter.
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #30 dnia: Lipca 20, 2006, 11:43:08 »
Check it out:
Jeszcze w liceum byliśmy u naszego serdecznego kolegi na imprezie.
Klasyk: rodzice wyjechali, dom do naszej dyspozycji. Mój kumpel Michał B. (serdecznie pozdrawiam przy okazji) po którejś tam z kolei butli ówczesnego hitu pt. Peach Premium zrobił się jakiś taki niewyraźny i stwierdził że "oto przyszła pora"...
Hm, jak hardcore to hardcore :021::
Okazało się,ze ciśnie nie tylko górą ale również dołem.
A że był nabity jak nieszczęście, to zrobił coś takiego:
1. Najpierw w pijackim widzie trzasnął pawia do akwarium (ojciec gospodarza był zapalonym  akwarystą). Zanotowano chyba później ofiary wśród rybek.
2. Następnie myśląc że to toaleta- wlazł do takiej wielkiej szafy/garderoby i tam dokończył dzieła - tym razem dolną częścią ciała...
Boszsz...

Bis zum bitteren Ende.

Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #31 dnia: Lipca 20, 2006, 13:19:08 »
Czołem!

  Ta historia zdarzyła się kilka lat temu.Byłem u kumpla na grillu.Spóźniłem się troszkę, co było widać po grilowiczach...mieli już problemy z urządzeniem swój-obcy.Skoro tylko ja byłem w stanie pojechać po dostawę paliwa,które dziwnym trafem się kończyło, pojechałem rowerem do pobliskiej remizy :).Jeden z kumpli zechciał mi towarzyszyć i pojechał ze mną na rowerze swojego ojca (byłego kolarza).Rowerek ów był kiedyś wart ceny auta średnij klasy!Nie muszę chyba mówić, że tatuś kolegi kochał jednoślad conajmniej tak jak synka :).
Tło:
Droga powrotna.Jedziemy już kilka kilometrów ( toczymy się raczej ) i nagle słyszę odgłosy erupcji
( porównać to można było do pojedyńczych grzmotów przed gigantyczną burzą ).
Za wszelką cenę kumpel nie chciał "skrzywdzić" kolarzówki, cały czas mi o tym przypominał.No ale...zaczęło się.
Coż mogę powiedzieć...Ledwo żywy człowiek w mocnym przechyle na prawą stronę z głową w kolanach z przechyłem na lewo, celuje twarzą w trójkąt ramy zaraz nad suportem a jednocześnie pod ramę.Cały czas utrzymuje tempo jazdy.I równo "pakuje" (co ciekawe ) nie "raniąc" roweru odłamkami!
Wyglądało to jak tankowanie w powietrzu elastycznym przewodem w bardzo złych warunkach pogodowych.
Po pomyślnym "zatankowaniu" i poinformowaniu bazy o "suchych stopach" , obraliśmy kurs nad cel z ładunkiem, ku uciesze reszty kompanów.
Do dziś nie mam pojęcia jak mojemu skrzydłowemu udał się ten wyczyn...

Boba Fett

  • Gość
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #32 dnia: Lipca 20, 2006, 13:36:23 »
 :002: :002: :002:
Myśle że do perfekcji opanował zabawe trymami.

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #33 dnia: Lipca 20, 2006, 15:37:05 »
Heh.. fajny topic.. taki rozwojowy :)
I ja dorzucę coś od siebie.. Czasu liceum.. wolna chata u kumpla, więc rzecz jasna prywatka..
Jeden ze kolesi "nieco" przecholował. Zatarło mu się poczucie rzeczywistości i postanowił się wykąpać w wannie.. Jak należy nalał sobie wody i w ciuchach wlazł do wanny. Posiedział jakiś czas, zrobiło mu się "nieswojo", więc puścił przed siebie.. hmm w tym wypadku to chyba należy nazwać kaczką, a nie pawiem (choć to niepolitycznie  :021:).

W tym malowniczych okolicznościach przyrody, tak niepowtarzalnej, przysnął. Po jakimś czasie przebudził się, dojrzał coś pływającego na powierzchni, po czym ze słowami: "Oooo... ogóreczek! Nie pogardzę." "przywrócił wcześniejszy zwrot" (czyt. wciągnął ogóreczka po raz wtóry) :) :) :)
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

303_Hornet141

  • Gość
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #34 dnia: Lipca 20, 2006, 16:06:48 »
Jak tak czytałem Twojego posta bip3r to przypomniał mi się dowcip:

Amerykanie skonstruowali aparat do oglądania marzeń. Rozpoczęli próby. Najpierw podłączyli Francuza. Na ekranie pojawił się piękny dom, nagie dziewczyny na brzegu basenu i litry szampana. Potem podłączyli Niemca. Wysprzątany dom, żona w kuchni, Niemiec przed TV z piwem (ogląda jakąś parade  :118:). Podłączyli Rosjanina. Patrzą - nic, czarny ekran. Regulują - nic! W końcu wpadli na pomysł, że Rosjanin lubi wypić. Przynieśli wódki, nalali szklankę, wypił, patrzą - nic! Nalali drugą - nic! Zrezygnowani machnęli ręka, zostawili mu resztę wodki i odeszli. Rosjanin dopił butelkę do dna i nagle, w dolnym rogu ekranu pojawił się maleńki zielony punkcik. Ucieszyli się i rzucili się do powiększania. Powiększają, powiększają, powiększają, aż w końcu z ekranu wyłonił się maluteńki korniszonek...

Boba Fett

  • Gość
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #35 dnia: Lipca 20, 2006, 16:23:19 »
 :061: :061: :061:

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #36 dnia: Lipca 20, 2006, 17:19:13 »
 :002: dobre !!! :D
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #37 dnia: Lipca 21, 2006, 21:28:17 »
Mnie nie było a tu taki temat perełka ;] To ja też coś dopiszę ;D

Otóz ja zawsze korzystam z techniki którą wielu stosuje i napewno nie jednemu nie jest obca czyli na "bombardiera", krótko mówiąc walę pod siebie między nogi. Kiedyś taką niesodziewankę zostawiłem kietrowcy autobusu na pętli, bilans strat taki sobie. Autobusu nie liczę ale rękaw od kurtki dostał. Później cały czas trafiłem do domu po drodze wykonując program podstawowych akrobacji.

Jednak moim popisowym numerem było zatankowanie łóżka, do końca życia nie zapomnę mojego zdziwka jak sie budze z pomidorkiem na klacie :D Dodam że sypiam na piętrowm łóżku a pod spodem jeszcze kiedyś mój brat. To był jeden jedyny raz kiedy zastosowałem technikę już tu omawianą, "na wieloryba". Powróciłem do poprzedniej gdyż lepiej opanowana ;D

>>>EDIT
Orta już poprawiłem, po 3 dniach picia i 8 godzinach za kółkiem może się w główce poputać ;] Thx Mcbułka
« Ostatnia zmiana: Lipca 21, 2006, 22:48:42 wysłana przez KosiMazaki »
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Ajti

  • Gość
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #38 dnia: Lipca 21, 2006, 23:15:22 »
Jak tak czytałem Twojego posta bip3r to przypomniał mi się dowcip:

Amerykanie skonstruowali aparat do oglądania marzeń. Rozpoczęli próby. Najpierw podłączyli Francuza. Na ekranie pojawił się piękny dom, nagie dziewczyny na brzegu basenu i litry szampana. Potem podłączyli Niemca. Wysprzątany dom, żona w kuchni, Niemiec przed TV z piwem (ogląda jakąś parade  :118:). Podłączyli Rosjanina. Patrzą - nic, czarny ekran. Regulują - nic! W końcu wpadli na pomysł, że Rosjanin lubi wypić. Przynieśli wódki, nalali szklankę, wypił, patrzą - nic! Nalali drugą - nic! Zrezygnowani machnęli ręka, zostawili mu resztę wodki i odeszli. Rosjanin dopił butelkę do dna i nagle, w dolnym rogu ekranu pojawił się maleńki zielony punkcik. Ucieszyli się i rzucili się do powiększania. Powiększają, powiększają, powiększają, aż w końcu z ekranu wyłonił się maluteńki korniszonek...

Hornet na Boga! Chcesz mnie zabic? :P Ze smiechu malo nie wykitowalem... hahahaha
Prawdziwa perelka wrod dowcipow  :020: :020: :020:

Offline Grabarz

  • *
  • FW-190 Fan
Odp: Bardzo poważne pytanie do Wujka
« Odpowiedź #39 dnia: Lipca 22, 2006, 00:29:05 »
Wycieczka, łażę bez spodni przed wychowawczynią i mi się odbija. Ona na to "no pięknie", chwyta mnie za ciuchy i wprowadza do pokoju. Kładę się na łóżku mówiąc do niej: " abulable, snifmmmm, ugesmmm" i pokazując na śmietnik, ledwo co podsunęła i poszło. Potem jeszcze powiedziała do kumpli żebym się nie udusił :D
Generalnie jak jestem w stanie chodzić to najlepiej jest mi klęcząc przed kiblem i opierając się na desce z twarzą skierowaną do środka - można kiedy się chce, a i bardzo łatwo zasnąć :D