... chyba tylko w Kaczystanie media się podnieciły
Jasne, ale najciekawsze są medialne zapowiedzi surowego ukarania winnych - czyli jak zwykle z jednej skrajności w drugą! Najpierw nikt nie wiedział co to godło oznacza (no ten wytrych można było nie wiedzieć co oznacza - sam musiałem sprawdzić, ale tarcza jest jednak dość charakterystyczna dla niemieckich godeł - a po za tym z doświadczenia wiem "że jak żołnierze coś tam gdzieś malują to lepiej sprawdzić co to oznacza", bo dowcip żołnierski jak już pisałem jest "ciężki"), a teraz "święte oburzenie" i chęć "ukamieniowania". Zastanawiam się tylko z jakiego artykułu bo 256 KK, co prawda umożliwia karanie za propagowanie faszyzmu:
Art. 256. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.Dodając do tego interpretacje SN (cytat pochodzi ze strony
http://www.nigdywiecej.prh.pl/katalog/2002.php):
28 marca [2002] Sąd Najwyższy wydał uchwałę, wg której już samo publiczne wykonanie gestu Heil Hitler lub prezentowanie np. swastyki jest przestępstwem. Sąd Okręgowy w Olsztynie - który prowadził proces o propagowanie faszyzmu podczas głośnego zjazdu neofaszystów w 2000 r. w Rogiedlach pod Olsztynem - zadał SN pytanie prawne o zakres pojęcia propagowania faszyzmu. Sąd chciał, by SN ustalił, czy sformułowanie kodeksu karnego oznacza, że publiczne pochwalanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, wyrażające się np. w wystawieniu na widok publiczny swastyki, wykonywaniu gestów faszystowskiego pozdrowienia itp., tylko wtedy jest przestępstwem, jeśli jednocześnie łączy się z publicznym upowszechnianiem wiedzy o takim ustroju, tj. uprawianiem propagandy. Trzech sędziów SN odpowiedziało, że takie karalne propagowanie oznacza każde zachowanie polegające na publicznym prezentowaniu, w zamiarze przekonania do niego, faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa. Oznacza to, że karze do 2 lat więzienia - w myśl artykułu 256 kk, mówiącego o odpowiedzialności za publiczne propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa - podlega nie tylko ten, kto publicznie wychwala np. rządy Hitlera, ale także publicznie prezentuje symbole lub gesty faszystowskie, w zamiarze przekonania innych do takiej ideologii. Ta wykładnia formalnie wiąże tylko sąd w Olsztynie. Jest także wskazówką, którą mogą, choć nie muszą, brać pod uwagę inne sądy i prokuratury w podobnych sprawach. Można wysnuć wniosek, że trudno będzie pociągnąć do odpowiedzialności za namalowanie znaku (godła) jednostki wojskowej dawnej Armii Niemieckiej, na którym nie ma symboli uznawanych powszechnie za symbole faszyzmu (inaczej byłoby ze znakiem np. 5DPanc SS - tutaj można się dopatrzyć "symbolu faszyzmu").
Po za tym przestępstwo z Art. 256 można popełnić tylko umyślnie w zamiarze bepośrednim czyli popełniający ten czyn zabroniony musi chcieć go popełnić czyli chcieć propagować faszyzm. Jeżeli jest to brak wiedzy heraldycznej czy zwykły żart to automatycznie wyklucza to karalność z tego artykułu.
Oczywiście czynniki wojskowe mogą spróbować ukarać dyscyplinarnie kogoś na ten "malunek", ale sam chętnie chciałbym zobaczyć podstawę prawną tego ukarania

Zgadzam się, że namalowanie godła 1 DPanc SS na polskim Hummerze
jest w złym guście (a co za tym idzie można, a nawet należy to moralne potępić), ale co do tego karania to byłbym ostrożny.
Fajny widziałem kiedyś napis na Abramsie: "Dziś Bagdad jutro Paryż" 
E tam napis - zobacz tutaj ...

...fotka z 1961 z Wietnamu, żołnierze US Army (Special Forces) z
MP-40 (oficjalnie wyposażeni) - ta broń chyba bardziej kojarzy się z faszystowskimi Niemcami niż jakiś kluczyk czy wytrych
