Czy ja się mylę, czy Nakajima to ten sam gość który poturbował jednego z mechaników w czasie pit-stopu w zeszłym sezonie (GP Brazylii chyba)? Tam też miał trochę problemów z dohamowaniem... Może ktoś mu kupił superlicencję bo miał problemy z lekarzem? Kovalainen - co za oferma

wcisnąć na najdłuższej prostej pit limiter... Mógłby zacząć naśladować innych kierowców McLarena - Hakkinena na przykład a nie LH wyłączającego sobie bolid w najważniejszym wyścigu. Kimi, mój idol, dał "D" i to na całego - wstyd. Rosberg potwierdził, że ma to coś, za to BMW nie ma (brak dobrych taktyków). Alonso - nie wymaga komentarza. Jednak zasługiwał na te dwa tytuły i mam nadzieję, że dzięki Renault jeszcze dużo będzie mógł pokazać. Massa jak zwykle do niczego, chociaż manewr jaki wykonał na DC był genialny (na pewno zaskakujący dla Coultarda

). Barrichello odpierający b. długo Kimiego - Ross Brawn coś z tego zespołu może jeszcze wyskrobać. Toro Rosso na bolidach z zeszłego roku po prostu niewiarygodne (S. Bourdai). McLaren generalnie świetny, jak można się było tego spodziewać. Najważniejsze, że widać było jak Robert cieszy się z tych powerslide'ów i nie sprawia mu to żadnego problemu. Odwrotnie niż np Kimi

Boshe - jeśli sezon będzie tak dalej wyglądał to już się nie mogę doczekać następnych GP. Szczególnie nocnego (wieczornego) Singapuru...