Ufff, po 3 tygodniach przerwy znowu ruszył Wielki Cyrk zwany też Formułą 1.

Ten sezon oglądam niemalże z takim zapałem jak kiedyś na Eurosporcie potyczki Senny i Prosta (z okresu jak już jeździł w Ferrari).
Obserwację zacząłem już wczoraj podczas pierwszych treningów korzystając z Live Timing na oficjalnej stronie F1. Można się trochę poczuć jak jeden z członków zespołu bo na ich monitorach wyświetlają się te same czasy.

Chociaż i tak wszystko przebija Polsat Sport Extra, który też od wczoraj transmituje wszystko co się da.
No ale do rzeczy:
- zaskakująca postawa Renault (wreszcie!). Wprawdzie dobra pozycja Alonso to na pewno wynik małej ilości paliwa, ale postęp jaki zrobili robi duże wrażenie (przynajmniej na mnie),
- Coulthard błyszczał jak widać tylko na treningach a przez chwilę myślałem, że zrobili postępy jak Renault. Co ciekawe Webber zakwalifikował się jako 7 a podczas dzisiejszego treningu prawie wcale nie jeździł,
- Williams słabiutko, być może rzeczywiście przekombinowali z bolidem jak ćwierkają niektóre wróbelki,
- McLaren wydawał się być dzisiaj szybki... Do czasu kiedy chłopaki z Ferrari nie pojechali jeszcze szybciej,
- BMW... Kubica jest na fali i oby jutro też był.

Trochę szkoda Heitfelda bo męczy się od wczoraj straszliwie. Teraz może czuć się jak Kubica w zeszłym sezonie,
- No i Ferrari... Iceman i Massa znowu pokazali, że w tym sezonie potwornie ciężko będzie ich pobić, chyba że zanotują taki spadek formy jak McLaren w poprzednim roku... Ciekawie jednak się ogląda jak rywalizują między sobą. Co Massa pojedzie najszybciej, Iceman pokazuje że można jednak jeszcze szybciej,
W każdym razie, myślę że jutro będzie bardzo interesujący wyścig. No i wszyscy niech 3mają kciuki za 3 z rzędu podium dla Kubicy.
