Przyjechałem do domu na 2 tygodnie urlopu....i masz

Nie znałem Go osobiście, ale dzielę żal po Jego stracie ze wszystkimi, którzy Go znali, lubili, kochali. To się rzeczywiście w głowie nie mieści, przecież On dopiero zaczynał żyć!!! Zaraz po mailu od Mazaka dostałem drugi - okazuje się, że kilku chłopaków z naszego JZG23 znało go dobrze, a niektórzy (JZG_Kluge i JZG_Thiem) spotkali się z Nim kiedyś w Duxford. Ponieważ nikt w JZG nie mówi po Polsku, zostałem poproszony przez JZG_Rall`a i upoważniony do złożenia kondolencji i wyrazów współczucia Jego Rodzinie oraz wszystkim Jego kolegom i bliskim w imieniu całego wirtualnego dywizjonu JZG23, co niniejszym czynię.
Odpoczywaj pilocie w spokoju, nad chmurami... ['] ['] [']