Ale mnie chodziło w pierwszej kolejności o wyeliminowanie konieczności nienaturalnego przy TiR/FT kierowania spojrzenia w stronę przeciwną do tej, w którą chcemy spojrzeć (czyli chcemy popatrzeć w prawo, więc głowę odwracamy w prawo aby zadziałał FT, ale gałki oczne "wykręcamy" w lewo żeby utrzymać monitor w polu widzenia). Oczywiście jestem do tego przyzwyczajony, ale czasami przy skrajnych wychyleniach to jest gimnastyka dla gałek ocznych, tym bardziej że monitor mam niepanoramiczny. Z tego co zrozumiałem z Twojego pomysłu z żyroskopami, to tego problemu by nie wyeliminowały. W drugim rzędzie polepszeniu uległaby szybkość orientacji (rzut oka na wskaźniki byłby faktycznie "rzutem oka" jak w realu, a nie wielokrotnie wolniejszym ruchem głowy).
Co do wymaganej "inteligencji" oprogramowania o której piszesz, to tak, jak wcześniej sugerowałem, program "orientowałby się" na podstawie analizy wzajemnego położenia odblaskowych soczewek kontaktowych w odniesieniu do odblasków na stałe zamontowanych na słuchawkach/czapce (czyli tych, które są wykorzystywane w obecnych TiR/FT. W dalszym ciągu służyłyby one do sterowania osiami z/roll/x/y, czyli do 6DoF, soczewki kontaktowe służyłyby wyłącznie dla dwóch osi rozglądania się.
Oczywiście mogłoby się w praktyce okazać, że takie rowiązanie jest uciążliwe (bo nam obraz "lata" nerwowo - przecież oczami poruszamy w zasadzie bez przerwy), być może byłaby to kwestia odpowiedniej czułości. Najlepszym rozwiązaniem byłby odpowiednio duży ekran bardzo wysokiej rozdzielczości, do tego najlepiej półsferyczny i wtedy nie potrzebowalibyśmy dodatkowych "protez", no ale na to przyjdzie jeszcze poczekać moim zdaniem bardzo długo.