Będąc dziś w garażu , pomyślałem że nie mam ochoty nic robić, zas chciałbym znaleźć sobie jakieś miłe, spokojne zajęcie, doskonale odpręzające po stresach dnia. Cięcie 4 mm stalowe blachy kątówką wydało mi sie własnie takim zajęciem

Postanowiłem wymajstrowac sobie geje, tj.. w sensie pedały

po 15 minutach miałem częsci składowe


uwagę zwraca niezwykle zaawansowane technicznie instrumentarfium garażu

oraz wzorowy porządek na utrzymanym w laboratoryjnej czystośći pomieszczeniu lol
przy okazji typowymi metodami blacharskimi zamieniam SW w 'nowka panie , z dobrych rąk , nie bita, 60 letnia pani tym jeżdziłą, okazja' czyli pół tony poxipolu i papier scierny na klocku lol, a potem malowanko, na czarno
Pedały powstają na zasadach nieskrępowanego umysłu swobodnego. znaczy sie nie wiem

jak zamontuje pota w nich i jak będzie wszystko działać

ale jestem pewien że wkrótce zamieszcze zdjęcia.