Czytałem sobie własnie świeżo otrzymaną książeczkę pt"najwieksze podniebne bitwy" autorstwa Michaela Patersona i znalazłem w niej pewną ciekawostkę, otóż z relacji pilotów Luftwaffe wynika że Fw był bardzo zwrotnym mysliwcem.
Joseph Haibock,Luftwaffe
"Jednoczęściowe skrzydło pozwalało na dużo większe obciążenia,a w konsekwencji znacznie mniejszy promień skrętu"
Erich Rudorffer,Luftwaffe
"...Mogłem wykonać skręt na talerzu, tak że skrzydła robiły się białe od kondensacji.Nie było żadnym problemem wyprowadzenie z nurkowania przy prędkości 700km/h.Me 109 brakowało do takich wyczynów dostatecznej wytrzymałości..."
Poza tym wcześniej przed tymi relacjami w krótkim opisie samolotu napisane jest:"...[fw]był zwrotniejszy od spitfire'a"!!!
Jak to ostatnie zdanie przecztałem to sie zaśmiałem, ale jak zacząłem czytać te relacje to pomyślałem że cosik i może w tym jest prawdy.Juz spotkałem się z opiniami ze foka w iłku to latająca cegła i że w realu była zwrotniejsza.Noo...fani i znawcy foczki co o tym sądzicie??
