Hm, tutaj mam mieszane odczucia. Mam gdzieś w książkach dane wskazujące, iż Su-2, statystycznie aż takich batów jakie mu się przypisuje nie zebrał. Przy mega masowej produkcji Peszek i Szturmowików przestał być po prostu potrzebny. Załogi ponoć lubiły ten samolot. A silniki z niego jak najbardziej się przydały do wskrzeszenia Ławoczkinów - ŁaGG-5.
EDIT:
Obiecane liczby, wg statystyk 66 BAD z końca 1941 roku.
Pe-2 z tejże dywizji wykonały 1288 wylotów, tracąc 40 maszyn z przyczyn bojowych - 32,2 wyloty na stratę.
SB - 180 misji - 22 straty - 8,2 wyloty na stratę.
Su-2 785 wylotów - 11 strat - 71,4 wyloty na stratę.
Do końca 1941 roku ze stanu WWS spisano ponad 400 Su-2, z wyprodukowanych do tej pory ok 850 maszyn (prawdopodobnie 853), z których 222 zostały zniszczone na ziemi, zestrzelone w powietrzu lub zaginęły. Maszyny wykonały ok 5000 wylotów. W sumie daje nam to (wraz ze zniszczonymi na lotniskach) ok 22,5 wylotów na jeden stracony samolot.
Dla porównania warto napisać, iż w tym okresie (do końca 1941 roku) z 1500 dostarczonych WWS Iłów-2 stracono aż 1100!!! A Iwanowy i Szturmowki wykonywały zbliżone, jezeli nie takie same zadania (Iły czasem wykorzystywano jako lekkie bombowce) w zbliżonych warunkach. Przeżywalność pilotów Szturmowików była tak niska, że Bohatera nadawano im za 10 wylotów bojowych!.
Więc jeżeli wierzyć np. wikipedii
http://en.wikipedia.org/wiki/Sukhoi_Su-2, że głowną przyczyną wycofania Su-2 były straty to chyba Sowieci powinni zarzucić produkcję Szturmowika... Po mojemu, jak zwykle - polityka.