Autor Wątek: Latające niewypały  (Przeczytany 25980 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

303_Indy

  • Gość
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #60 dnia: Listopada 17, 2006, 16:53:12 »
Wszystkie serie F4F "Wildcat".  :002: kompletny niewypał.

Offline I/JG53_Angel

  • *
  • Out Of Control
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #61 dnia: Listopada 17, 2006, 17:21:47 »
Tylko dlaczego tyle ich latało?Konkrety kolego proszę  :004:
Babka wymusza motocykliście pierwszeństwo, dochodzi do wypadku, na szczęscie niegroźnego. Motocyklista podchodzi do DAMY i pyta"Widziała mnie pani?"
"Tak widzialam" odpowiada DAMA
To dlaczego mi pani nie ustąpiła ?
"No ale pan przeciez jechal motocyklem !"

http://img223.imageshack.us/img223/6416/bezpiecznygh0.jpg

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #62 dnia: Listopada 17, 2006, 17:30:46 »
Dwa fakty na temat Wildcata:
- przy ich pomocy przełamano Japońską dominację i rozpoczęto pochód przez wyspy Pacyfiku w stronę Japonii.
- jego uzbrojenie uważano za "overkill" i dwa z 6 KM'ów zwykle zdejmowano.

Razem z Corsairem i Cataliną ten samolot zajmuje pierwszą 3 maszyn latających, jakie miały największe znaczenie w tamtym teatrze wojennym.

I jest to niewypał ?  :121:

Elwood

  • Gość
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #63 dnia: Listopada 17, 2006, 19:24:22 »
A teraz na poważnie. Oto odpowiedź na pytanie o największy latający niewypał:

Junkers Ju-290 "Alles Kaputt". To jest największy niewypał w historii lotnictwa.
Co wygrałem ?

Schmeisser

  • Gość
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #64 dnia: Listopada 17, 2006, 20:55:13 »
Wygrał Pan komplet wadliwych spłonek IG Farben oraz uszkodzony zegar firmy VDO :D :D

Offline I/JG53_Angel

  • *
  • Out Of Control
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #65 dnia: Listopada 17, 2006, 22:37:13 »
Wygrał Pan komplet wadliwych spłonek IG Farben oraz uszkodzony zegar firmy VDO :D :D
Dodajmy że to wszystko w wersji maksiarskiej  :002:
Babka wymusza motocykliście pierwszeństwo, dochodzi do wypadku, na szczęscie niegroźnego. Motocyklista podchodzi do DAMY i pyta"Widziała mnie pani?"
"Tak widzialam" odpowiada DAMA
To dlaczego mi pani nie ustąpiła ?
"No ale pan przeciez jechal motocyklem !"

http://img223.imageshack.us/img223/6416/bezpiecznygh0.jpg

303_Indy

  • Gość
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #66 dnia: Listopada 18, 2006, 00:56:54 »
Dlaczego?
1.Bo to normalne że amerykanie mieli samolotów więcej, ich przemysł mógł wyprodukować znacznie więcej samolotów niż przemysł japoński.
2.Jak może konkurować bydle ważące 3.6 tony z lekkim przy nim zero czy kijance?
Prędkością? Zero było szybsze, zwrotnością? buhahahaha.... typowo amerykański przemysł wielkie i do niczego  :001:
Był dobry bo było ich dużo ale nigdy Wildcat nie był lepszy.
Pozdrawiam!

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #67 dnia: Listopada 18, 2006, 02:45:56 »
Dlaczego?
1.Bo to normalne że amerykanie mieli samolotów więcej, ich przemysł mógł wyprodukować znacznie więcej samolotów niż przemysł japoński.
Na to będzie odpowiedź na koniec.


2.Jak może konkurować bydle ważące 3.6 tony z lekkim przy nim zero czy kijance?
Weźmy takiego F4F-4 będącego jednocześnie najpowszechniejszą wersja do roku 1943, kiedy to zaczęto masowo klepać FM-2, jak i najcięższym ze wszystkich wersji. Zero weźmy A6M3 model 22, jako najpowszechniejszy model w tym okresie. Kijanke Ki-43-IIb. Ale co nam po samej masie, taki Mirage 2000 ma masę startową równa 9 ton... czyli jest 4 razy gorszy od zera ? Sama masa nie wyznacza absolutnie nic, ale gdy pokażemy ją w parze z mocą silnika, to mamy już jakiś obraz.

model/ masa własna/ masa startowa/ moc silnika
F4F-42610kg3610kg1217KM
A6M31863kg2679kg1130KM
Ki-431910kg2925kg1150KM

Wildcat jest najcięższy z tej trójki, ale i posiada najmocniejszy silnik, mają obciążenie mocy gorsze zaledwie o 0.4kg na 1KM w stosunku do Hayabusy.



Prędkością? Zero było szybsze,

model/ prędkość maksymalna
F4F-4510km/h
A6M3537km/h
Ki-43526km/h

Wręcz powalająca różnica prędkości, aż 27km/h. Zdecydowanie ta różnica stanowiła o życiu i śmierci bardziej niż doświadczenie pilota  :121:

zwrotnością? buhahahaha.... typowo amerykański przemysł wielkie i do niczego  :001:
"Do niczego" jest wartością trudno policzalną, wiec może ja pominę, ale "wielkie" ?

model/ długość/ rozpiętość
F4F-48,76m11,58m
A6M39,06m12,0m
Ki-4310,3m11,6

Kurcze, coś jest nie tak, bo obie konstrukcje kitajskie są większe ! Błąd w Matrixie, czy co ?


Był dobry bo było ich dużo ale nigdy Wildcat nie był lepszy.
Pozdrawiam!
dużo... hmmm...

model/ naklepano egzemplarzy
F4F-41169
A6M32300
Ki-432500

coś znowu się nie zgadza, sprawdzę jeszcze raz... Nie, nadal to samo, Wildcatów przed rokiem 1943 (rozpowszechnienie F6F i F4U i produkcja A6M5 i innych) było o połowę mniej !

Na prawdę próbowałem zrozumieć, ale wszystko wskazuje na to, że:

303_Indy

  • Gość
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #68 dnia: Listopada 18, 2006, 10:51:26 »
Dobra,  w czym chciałbyś siedzieć podczas wojny w Zero czy F4F bo jakoś bezpieczniej czuje się w Zero.
Serdecznie pozdrawiam.
P.S. I dziękuje za wyczerpującą odpowiedź.

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #69 dnia: Listopada 18, 2006, 11:41:41 »
LOL - tak bez płyty pancernej za pleckami ?
Ale jeżeli chodzi ci o grę to nie ten wątek.
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #70 dnia: Listopada 18, 2006, 12:06:29 »
Dobra,  w czym chciałbyś siedzieć podczas wojny w Zero czy F4F bo jakoś bezpieczniej czuje się w Zero.
Serdecznie pozdrawiam.
P.S. I dziękuje za wyczerpującą odpowiedź.
Zdecydowanie w F4F. Opancerzony, z samouszczelniajacymi sie zbiornikami, świetnie uzbrojonym jak na te warunki, no i pod opieką mechaników, którzy przed wstąpieniem do sił zbrojnych, często robili za mechaników samochodowych, a nie łazili po kostki w wodzie na polach ryżowych ;)

303_Indy

  • Gość
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #71 dnia: Listopada 18, 2006, 12:14:05 »
Amerykanie i porządek .... te dwa słowa coś niechcą pasować do siebie.
Pozdrawiam!

Botras

  • Gość
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #72 dnia: Listopada 18, 2006, 12:16:34 »
A ja bym wolał być w samolocie, w którym w razie kłopotów mógłbym dać nos w dół i dzięki połączeniu w zasadzie równego obciążenia mocy i wiekszej masy, o konstrukcji zdolnej znieść nurkowanie szybsze niż 640kmh nie wspominając, zostawić tamtych drugich z tyłu i bezradnych.

Schmeisser

  • Gość
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #73 dnia: Listopada 18, 2006, 20:44:01 »
Wy Botras coś za mocno promnujecie tę tchórzliwą taktykę wiecznego uciekania :D :D
Myśliwce nie są do uciekania tylko do kręcenia się w kółko.  :118:  :121:
« Ostatnia zmiana: Listopada 18, 2006, 20:54:11 wysłana przez Schmeisser »

Botras

  • Gość
Odp: Latające niewypały
« Odpowiedź #74 dnia: Listopada 18, 2006, 22:10:01 »
Jawohl!  :020: Bo to ten Tank mi nagadał takich rzeczy o nurkowaniu, zoomowaniu i takich tam! A powinnien mu jakiś Volks-sędzia wlepić z 18,3 lat wyroku za zrobienie Fw190 szybkim, a nie "zwrotnym" i popsucie widoków nad kanałem z lat 1941-42! Byłyby takie ładne wspólne kółka, a przez niego były tylko dymy z setek wraków Spitfire :021:!