Wątek: Linki do ciekawych wiadomości i komentarze

[Kujawiak(CT)]

- na jakość piwa to chyba negatywnie nie wpłynie - bo z tą jakością to od dawna za dobrze nie było.
- te 85 miejsc pracy, biorąc pod uwagę dość dobrą sytuację na rynku pracy w Bydgoszczy to chyba cena do przyjęcia.

... tak więc tragedii nie będzie!

You has wrong logic Be Sure   

[DogInTheFog]

W regionalnej TVP dzisiaj podali:
Świdnica nie będzie się reklamować legendą „Czerwonego barona” – mieszkającego w Świdnicy na początku XX wieku asa lotnictwa Manfreda von Richthofena.

Chyba za długo to forum czytam, bo jak zobaczyłem to dziś w TV to pierwsza myśl w główce: o Mazak chyba coś przeskrobał 

Odcinek kuriera do ściągnięcia na stronie głównej

[Josiv]

W regionalnej TVP dzisiaj podali:
Świdnica nie będzie się reklamować legendą „Czerwonego barona” – mieszkającego w Świdnicy na początku XX wieku asa lotnictwa Manfreda von Richthofena.

"(...)głównie dlatego, że jako niemiecki lotnik brał udział w pierwszej wojnie światowej."

To naprawdę zaskakujące i nieprawdopodobne, trochę im zajęło zanim ktoś się zorientował. No ale lepiej późno niż wcale.

[DogInTheFog]

A jednak szkoda bo była by to niewątpliwa promocja miasta. O Świdnicy raczej mało kto z zagranicy słyszał, o Manfredzie, nie oszukjąc się trochę wiecej ludzi... No, ale skoro "decydenci" pogardzili to jest jak jest

[Razorblade1967]

"(...)głównie dlatego, że jako niemiecki lotnik brał udział w pierwszej wojnie światowej."

Jest tu jakiś psychiatra na Forum? - bo to chyba objaw jakieś zbiorowej paranoi czy czegoś tam ...

Kilka pytań do ...   

- czy mi się tylko wydaje, że spora grupa Polaków z takimi ludźmi o nieco znanych nazwiskach jak np.: J.Piłsudski czy W.Sikorski walczyła w tamtej wojnie po tej samej stronie (państw centralnych) co "Czerwony Baron"

- czy to nieprawda, że istniał twór pod nazwą Regentschaftskönigreich Polen (czyli Polskie Królestwo regencyjne) formalnie uważane za sojusznika państw centralnych.

Ponoć są tu jacyś nauczyciele w naszym gronie, więc mam kolejne pytanie - nie uczy się już w szkołach na historii o IWŚ?

Tylko tak dalej, a niedługo Malbork będzie musiał zapomnieć, że ma jakiś zamek bo przecież też nie nasz ...

[MikeS]

Ponoć są tu jacyś nauczyciele w naszym gronie, więc mam kolejne pytanie - nie uczy się już w szkołach na historii o IWŚ?

Nauczycielem nie jestem, ale mogę opisać jak wygląda sytuacja na profilu podstawowym. I Wojna Światowa, jest omawiana, ale są na nią poświęcone 2 lekcje. Wiedza z lat 1914-1918 ogranicza się do przyczyn wybuchu, państw uczestniczących w niej.... i tyle. Dalej jest Konferencja Wersalska, jej postanowienia i ogólnie 20-to Lecie Międzywojenne.

PS.
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1356&wid=8584972&rfbawp=1162720896.162&ticaid=12a0c
Zapadł wyrok na Husajna

[Sherman]

- czy mi się tylko wydaje, że spora grupa Polaków z takimi ludźmi o nieco znanych nazwiskach jak np.: J.Piłsudski czy W.Sikorski walczyła w tamtej wojnie po tej samej stronie (państw centralnych) co "Czerwony Baron"
Ponoć są tu jacyś nauczyciele w naszym gronie, więc mam kolejne pytanie - nie uczy się już w szkołach na historii o IWŚ?

W podręcznikach raczej pomija się te fakty, Niemcy to wściekłe psy szukające pretekstu do zaatakowania neutralnych państw, a Polacy, z kim by nie walczyli i kogo by nie zabijali, walczyli o niepodległość Polski.

[KosiMazaki]

http://www.hrk.pl/Wydarzenia/?artykul=3043&title=Nowe%20fabryki%20helikopter%C3%B3w?%20...

[Kusch]

http://wiadomosci.onet.pl/1429238,11,item.html

Nie trawię gościa, ale co ma ambasada USA do naszego rządu? Już tak daleko zaszło?

[Magneto]

IMHO członek  rządu, a wicepremier w szczególności winien publicznie prezentować stanowisko rządu RP. Swoje zdanie prywatne również w takiej sprawie powinien zachować dla siebie. Inaczej prowadzi to do schizofrenii w łonie rządu. Wizerunek Polski na zewnątrz też traci, bo widzą nas jako skłócony zlepek ludzi którzy nie potrafią na zewnątrz zaprezentować jednej postawy, więc tracimy na wiarygodności itd. Co do życzeń ambasadora USA, to moim zdaniem odpowiedź powinna być w stylu: "My również panu życzymy dużo zdrowia" ot i tyle 

[Ros]

IMHO członek  rządu, a wicepremier w szczególności winien publicznie prezentować stanowisko rządu RP. Swoje zdanie prywatne również w takiej sprawie powinien zachować dla siebie. Inaczej prowadzi to do schizofrenii w łonie rządu.

Zgadzam się z Tobą Magneto, ale jak nie znoszę "wesołego" Romka i jego LPR-owskiej drużyny to jestem pewien, że w Europie znalazłoby się ze stu polityków będących w rządzie swojego państwa i bardziej najeżdżająych na USA i ich politykę zagraniczną.

[kornelcio]

Nauczycielem nie jestem, ale mogę opisać jak wygląda sytuacja na profilu podstawowym. I Wojna Światowa, jest omawiana, ale są na nią poświęcone 2 lekcje. Wiedza z lat 1914-1918 ogranicza się do przyczyn wybuchu, państw uczestniczących w niej.... i tyle. Dalej jest Konferencja Wersalska, jej postanowienia i ogólnie 20-to Lecie Międzywojenne.

Chyba nie wszędzie i nie we wszystkich książkach. Ja osobiście (3. klasa gimnazjum) niedawno miałem o tym lekcje. 1. lekcja - przyczyny wybuchu, 2. lekcja - wojny na froncie zachodnim, 3. wojny na froncie wschodnim, 4. sprawa Polska w IWŚ, 5. Postanowienia z Wersala itd. A to jeszcze nie jest koniec, ponieważ w pewnym momencie jest znowu powrót do IWŚ - choć pobieżnie - przy dokładniejszym omawianiu sytuacji Polski, dołóżmy do tego powrót do wojny w czasie rewolucji w Rosji... Czyli z samej IWŚ możemy liczyć ponad 5 lekcji.

pozdrawiam
kornelcio

P.S. Przy okazji chciałem pozdrowić mojego nauczyciela z historii

[Jascha]

"Protest przeciwko bazie w Krzesinach"

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/protest-przeciwko-bazie-w-krzesinach,814741

Ekolodzy to gatunek szczególnie przeze mnie znienawidzony. Gwoli ścisłości - ja też kocham kwiatki, pszczółki, dzieci i pokój na świecie. Ale nazwa lepiej oddająca intencje tych typków, to jak mawiał mój profesor : "eko-terroryści".
Często, jak mniemam tu też, wygląda to tak, że oni mają w poważaniu te swoje postulaty a chodzi wyłącznie o kasę. "Cześć Wiesiu, no kaskę na konto przelewasz i my kończymy protest, bo wam notowania PR już chyba wystarczająco spadły"...

Tyle ode mnie.

I skąd te 60 lotów dziennie wzięli?

[MikeS]

Chyba nie wszędzie i nie we wszystkich książkach. Ja osobiście (3. klasa gimnazjum) niedawno miałem o tym lekcje. 1. lekcja - przyczyny wybuchu, 2. lekcja - wojny na froncie zachodnim, 3. wojny na froncie wschodnim, 4. sprawa Polska w IWŚ, 5. Postanowienia z Wersala itd. A to jeszcze nie jest koniec, ponieważ w pewnym momencie jest znowu powrót do IWŚ - choć pobieżnie - przy dokładniejszym omawianiu sytuacji Polski, dołóżmy do tego powrót do wojny w czasie rewolucji w Rosji... Czyli z samej IWŚ możemy liczyć ponad 5 lekcji.

Pisałem w odniesieniu do liceum z podstawową historią. Informacje były bardzo ogólnikowe, kilka ważniejszych bitew, zero generałów, czy innych dowódców. Dopiero w Wersalu pojawili się premierzy, prezydenci itp.
Pewnie to sprawa profilu, bo na mat-fizie w klasie maturalnej historią wszyscy się interesują

[Ramzey]

IMHO członek  rządu, a wicepremier w szczególności winien publicznie prezentować stanowisko rządu RP. Swoje zdanie prywatne również w takiej sprawie powinien zachować dla siebie. Inaczej prowadzi to do schizofrenii w łonie rządu. Wizerunek Polski na zewnątrz też traci, bo widzą nas jako skłócony zlepek ludzi którzy nie potrafią na zewnątrz zaprezentować jednej postawy, więc tracimy na wiarygodności itd. Co do życzeń ambasadora USA, to moim zdaniem odpowiedź powinna być w stylu: "My również panu życzymy dużo zdrowia" ot i tyle 

Kolejny popis naszego/waszego rządu. Jeśli ktoś przychodzi na spotkanie w 4 oczy żeby porozmawia jak chłop z chłopem że jego dzieciak się źle zachowuje i należy mu to ukrócić. Jakimś cudem wypływa to na miasto. Nie widze nic zdrożnego jeśli ktoś komuś wytyka  w 4 oczy. Zamiast rozpętywać kampanie i wrzeszczeć na całe gardło tak żeby cała wieś wiedziała że Romek to gbur i antysemita i nam się to nie podoba. Szczególnie że  rozmawia sojusznik do sojusznika. Ktoś wolałby żeby publicznie mu palcem z Waszyngtonu grożono zamiast delikatnie prywatnie zwrócić uwagę?
Tak załatwiają sprawy poważni ludzie, przez prasę?

Mnie dziwi że taka wiadomość wypłynęła z rządu. To tylko udowadnia że Polska nie może być brana za poważnego partnera w jakichkolwiek rozmowach czy decyzjach.
Nie sądzę żeby nawet w zabitym dechami afrykańskim kraju ktoś sobie na takie fo-pa pozwolił.

Jeszcze jedno, czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego polski rząd demontuje własny kontrwywiad i zniechęca kogokolwiek do przyszłej współpracy z polskimi służbami wywiadowczymi?