Autor Wątek: Pogodzie coś się poj*****  (Przeczytany 39551 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

yowka

  • Gość
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #30 dnia: Listopada 05, 2006, 11:49:14 »
Bez przesady proszę
No..zespół napięcia PMS to raczej nie był...hehe  :karpik

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #31 dnia: Listopada 05, 2006, 17:17:09 »
W Lublinie klasyczna rosyjska razputitsa - w nocy mróz i śnieg, teraz leje jak z cebra i dodatnia temperatura. Błotko :).
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

swier

  • Gość
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #32 dnia: Listopada 05, 2006, 19:07:53 »
zespół napięcia PMS

hehe ładne. Masło maślane

Schmeisser

  • Gość
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #33 dnia: Listopada 05, 2006, 20:32:36 »
Jade sobie autkiem dziś , jak to Lonstar śpiewał 'sopranem grają koła , silnika dudni bas' :D  rozmawiam przez FuG gerat ze świerczkiem , wysłuchując opowieści jak to musiał biedactwo deski w deszczu nosić :D gdy w Rudzie Śląskiej Chebziu ( wszyscy wiem gdzie to jest prawda :D )ujrzałem scenke :

4 auta , wyraznie postrzelone pod mostem, włazy ratunkowe odrzucone a piloci bez butów biegają w szoku naokoło. Aha wspomniałem cois o 40 centymetrach wody naokoło?  :118: :118: :118:
Wszyscy zawracają. A ja tylko słysze w uszach śpiew - taki jak dają w filmach gdy cos monumentalnego pokazują :D Nadeszła chwila twojej próby lol. jedynka , 6000 i jadymy :D w pół sekundy zaparowało wszystko w aucie, do telefonu rzucam 'zadzwonie poźniej' :D w połowie drogi zacząłem wątpić...
Jeden z trafionych  kierowców  na mój widok pyta drugiego "Co on robi...
'He is starting to belive..."
buhaha
przejechałem , 100 m za kałużą dostał lekkiej czkawki ale przegoniłem go :D to mu przeszło

yowka

  • Gość
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #34 dnia: Listopada 05, 2006, 22:41:54 »
hehe ładne. Masło maślane

Dobrze zatem poprawię...PMS-Zespół Napięcia Przedmiesiączkowego, ktory poza innymi objawami ma w sobie również takowe:) Zmienność nastroju: kłótliwość, nieuzasadnione i niekontrolowane ataki złości, ospałość, stany depresyjne, pobudliwość nerwowa itp.....hehehehe...Typowe dla Angela w pewne dni..czasem zastanawiam sie, czy oby nie powinien być kobietą...hmmmm  :121:

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #35 dnia: Listopada 05, 2006, 23:37:07 »
Jak można nie wiedzieć co to jest PMS?  :021:

Wiecie czym różni się kobieta z PMS od terrorysty?
Z terrorystą można negocjować.

Żeby nie było OT - dzisiejsza pogoda wygląda jak nastroje kobiety z PMS.

No to już sobie idę.

swier

  • Gość
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #36 dnia: Listopada 05, 2006, 23:44:27 »
Wiedzieć każdy kto ma szczęście życia z tzw. piękną płcią wie. Niestety  ;)

Ale napisanie "zespół napięcia PMS" to jest masło maślane. Bo to dokładnie znaczy "zespół napięcia napięcie przedmiesiączkowe".

I tylko o to mi chodziło. Najwyraźniej się źle wyraziłem. Albo 'masło maślane' nie jest zrozumiałym komunikatem.

Ale koniec z offem  :)

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #37 dnia: Listopada 06, 2006, 00:30:31 »
Ja na pogodę nie narzekam  :021:
24 C, słonecznie, czasami chmórka :mrgreen:

Offline Rolam

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #38 dnia: Listopada 06, 2006, 01:56:49 »
Wieczór i noc wczorajsza... patrzę za okno : Stalingrad... no to czas szczoteczkę i skrobaczkę zanabyć. To zanabyłem... Rano idę do Srebrnej Żaby - czizus... żebym wiedział to bym śrubę napędową przykręcił, a tak wiosła musiałem ze skrobaczki i stadtplanu zrobić, bo Żabci się w kałużach na parkingu poplumkać spodobało... Wieczór, siedzę i rzeźbię w komputerze znajomych, słyszę... iiiiiiiiIIIIIIIIIIIIIIII!!!!!!! sZSZszszszzz.. BUUUUUUUUUUUUUUUUM!. No nie... żona mnie zabije jak choćby ryska... , wyglądam via fenster : Nie, jakiś unosz grzmotnął w zaparakowany metr od mojego zderzaka Megane. To nie Labiego, a unosz choć zmasakrowany kierowce ochronił, wróciłem do picia herbaty... no tak... mrozek złapał.
Wyglądam teraz przez okno. Chmury, może przynajmniej rano będzie cieplej. We wtorek chciałbym moto przejechać do jakiegoś garażu. A w śniegu po kostki może być to truuuudne.. :karpik
http://img90.imageshack.us/img90/2885/883092yr5.gif

"Latanie to przywilej spojrzenia na świat oczami Boga..." "No! Więc  gawron mi pasuje...-gawron??? Dla ciebie PAN GAWRON ! Dopóki cię nie polubi ,łapa będzie Cię boleć."

Offline zack

  • *
  • Moonhunter.
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #39 dnia: Listopada 06, 2006, 10:22:15 »
Jak można nie wiedzieć co to jest PMS?  :021:
PMS = BSE
:004:

Wczoraj w WAW  - rano piękna zima, w południe wcale nie piękna ulewa, wichura i cholera wie co jeszcze. A że dopiero za jakieś 2 dni odbieram kompa po upgradzie, to znacie ten ból...
Stwierdzam jedno - w telewizji nic nie ma. Naprawdę nic.

Bis zum bitteren Ende.

yowka

  • Gość
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #40 dnia: Listopada 06, 2006, 11:56:28 »

Ale napisanie "zespół napięcia PMS" to jest masło maślane. Bo to dokładnie znaczy "zespół napięcia napięcie przedmiesiączkowe".

I tylko o to mi chodziło. Najwyraźniej się źle wyraziłem. Albo 'masło maślane' nie jest zrozumiałym komunikatem.


To było celowe, aby Angel zrozumiał o co chodzi...chyba nie sądzisz abym nie wiedziała czym dokładnie jest PMS ?  :121:  :020: Angel zrozumiał...o dziwo..hehe a priva lepiej cytować nie bede, bo jeszcze by mnie zblokowali GURU..hehe  :004:

Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #41 dnia: Stycznia 18, 2007, 19:45:35 »
Motyla noga, co się dzieje!!?? Jak u Was? Takiego wiatru nie pamiętam jak żyję!

Nie jestem chucherko, ale dzisiaj jak przed chwilką wracałem z uniwerka to normalnie zatrzymało mnie w miejscu. A potem zaczęło targać jak ludzika z papieru praktycznie. Ale i tak najlepszy był dziadek jadący na jakimś przedpotopowym motorku, który cisnął że hej, a praktycznie 10 kmh pod wiatr jechał. :D
 
Apokalipsa normalnie. Parking przed akademikiem wyścielony zwalonymi gałęziami. Na dodatek pierwszy raz za mojej kadencji zamknięto bibliotekę i budynek z salami wykładowymi. Przed sekundą było oberwanie chmury choć pada od rana. Zaczyna się błyskać.   :karpik

Macie prąd? Jak nie to napiszcie. :D Ja na razie mam, ale światło już miga i nie wiem jak dł
[connection interrupted for unknown reason]

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #42 dnia: Stycznia 18, 2007, 19:53:08 »
Eeee tam, u mnie tak raz na pół roku jest... czasem częściej.

yowka

  • Gość
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #43 dnia: Stycznia 18, 2007, 19:57:35 »
U mnie obecnie też lepiej nie jest-wieje strasznie...do tego deszcz, co chwile...ale to tu standard...czasem grad....a najlepsze,ze w zimie,połowa stycznia  :karpik wszystko kwitnie...przedwczesna wiosna.....szok

Offline Labienus

  • *
  • Corsaires Fanaticus
Odp: Pogodzie coś się poj*****
« Odpowiedź #44 dnia: Stycznia 18, 2007, 20:25:45 »
U mnie obecnie też lepiej nie jest-wieje strasznie...do tego deszcz, co chwile...ale to tu standard...czasem grad....a najlepsze,ze w zimie,połowa stycznia  :karpik wszystko kwitnie...przedwczesna wiosna.....szok
To raczej... SKANDAL (TM)!!!!