W centrum Krakowa nie jest źle.
Oczywiście piwnice pozalewane, u mnie w szkole i wielu innych wszystko odwołane, w piwnicach wody po szyję, w szatniach po pas.
Korki są duże, ale większość linii autobusowych i tramwajowych jeździ jak zawsze.
Tyniec chyba porządnie zalany (są tam niższe wały, a budynki jeszcze poniżej)