Autor Wątek: LockOn v. real  (Przeczytany 6502 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #15 dnia: Listopada 06, 2006, 19:18:26 »
No stary , jakbyś się tak zaczał myszką bawić to byś raczej nie polatał za długo a już na pewno byś ne wylądował! :020:
Obecne formy marnowania czasu: FC, ArmA, czasem FSX
Zapraszam:  http://pvrt.dbv.pl/news.php

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #16 dnia: Listopada 06, 2006, 20:44:41 »
Pierwsze wrażenia wizualne poprawne, wszystko na swoim miejscu, jednak przełączniki w niewłaściwej - wyłączonej - pozycji, w oczy rzuca się szczególnie "Gławnyj".

Znajdzie się na to rada :) Pobrać i zainstalować:
http://www.virtual-jabog32.de/index.php?section=downloads&subcat=21&file=108&lang=en

Oj, będzie się w tym wątku działo, oj będzie. Zwłaszcza jak autor tematu zechce pograć w multi.  :020:
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Offline traun

  • *
  • CM, RoF, CoD
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #17 dnia: Listopada 06, 2006, 20:47:15 »
Mam do Ciebie Toyo oraz do Was szanowni koledzy następujące pytanie:
-a jak to jest naprawdę z przeżywalnością misji, bo w Lomacu trafienie rakiety urywa skrzydła, psuje silniki, demoluje samolot ale nigdy nie zabija pilota -- czy w realu też tak jest, że szansa przeżycia jest wyraźnie większa niż w II WŚ.
 :011:
Pozdrawiam chłopaków z EKG
GG 4834952

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #18 dnia: Listopada 06, 2006, 20:51:38 »
Cóż, jak koledzy wcześniej zauważyli jeśli mówimy o Lock Onie to trzeba odróżnić czy o gołej wersji czy o Flaming Cliffs. W FC pilot może zginąć i dzieje się to dość często.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #19 dnia: Listopada 06, 2006, 20:56:21 »
Jeśli się nie mylę, to w realu rakiety mają tak ustawione zapalniki, by eksplodowały koło kabiny...
Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

damos

  • Gość
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #20 dnia: Listopada 06, 2006, 20:59:20 »
Jeśli się nie mylę, to w realu rakiety mają tak ustawione zapalniki, by eksplodowały koło kabiny...
Koło kabiny powiadasz ? :) Na dwusterach jest detekcja układu - czy wzdłużny, czy poprzeczny ?  :karpik A jak rakieta IR ma wyniuchać, gdzie jest kabina ? Ona bawi się tylko w "ciepło - zimno"  :021:
Teraz na poważnie:
Pociski mają wybuchać w pobliżu samolotu, ponieważ odłamki i tak go (samolot) uszkodzą a realizacja fizycznego kontaktu z celem (i wyswolenie zapalnika zderzeniowego) jest dużo trudniejsza niż zbliżenie się do niego. Ot - cała tajemnica. Pociski wyliczają moment detonacji w zależności od prędkości mijania (aby nie eksplodować za celem w przypadku kursów czołowych) jednak nie słyszałem o "celowaniu" w kabinę pilota :)

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #21 dnia: Listopada 06, 2006, 21:05:01 »
Żebyś się nie zdziwił Damos. Bo o ile się nie mylę i pamięć mnie nie zawodzi to informację tę Filip ma od jednego takiego zalatanego człowieka co ostatnio sobie Lock On zainstalował.  :004:
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

damos

  • Gość
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #22 dnia: Listopada 06, 2006, 21:15:01 »
Some1 - no to już się zdziwiłem. Jesli ten czlowiek jest tak zalatany, jak sugerujesz, to wymiękam... Wymyślam jedynie nieco większe wyprzedzenie punktu kontaktowego przy path prediction (kabina z przodu). Ale każdy typ samolotu może mieć inne ułożenie kabiny... Ostateczie zgodzę się na "bliżej niż dalej" ale nie na "obok"  :010: Przykładowo: pocisk 3Mah, samolot 1Mah, kolizyjna 4Mah, na sekundę ponad 1000 metrów, oba obiekty manewrują... jak tu precyzyjnie trafić z CCIP ? Trzeba by uwzględnić prędkość rozchodzenia się odłamków, czas reakcji detonatora i materiału wybuchowego, i znać odległość kabiny od środka echa radarowego/cieplnego... Ale jeśli tak, to cofam co powiedziałem  :121:
« Ostatnia zmiana: Listopada 06, 2006, 21:24:32 wysłana przez damos »

Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #23 dnia: Listopada 06, 2006, 23:15:44 »
OK, skupiam się bo tego wymaga chwila, niektórzy wiedzą o co biega.

Zapalnik, zapalnik jest kluczowym urządzeniem w zabijaniu pilota. Jeżeli na wejściu rakieta dostała sygnał o "head-to-head" zapalnik jest "szybszy" w drugą stronę "wolniejszy". Rakieta nie uderza w dyszę (archer), dysza "świeci" określonym pasmem, rakieta mija centrum by być obok, mijając konstrukcję samolotu i częstując pilota głowicą defragnemtacyjną. Brzmi to jak SF, ale tak jest. O zanczeniu pasma promieniowania przekonałem się na własnej skórze, całe szczęście ćwiczebnie, ale sza - nic nie pisałem. :021: :021: :021: :021: :021: :021:
Wylicznik czy jak to zwał nie zlicza w czasie lotu rakiety, jednak biorąc pod uwagę określony stopień prawdopodobeństwa podąza by zabić pilota. I jeżeli tylko zniszczy samolot, a gostek przeżyje to...

Wiecie o czym myślałem jak widziałem pierwzy raz w życiu spadochron hamujący na wysokości 2500 m.? Jak podejść go z działka, a w chwilę później - ooo jak łatwo. To takie małe zboczenie zawodowe.
« Ostatnia zmiana: Listopada 06, 2006, 23:21:31 wysłana przez Toyo »

Offline Bucic

  • *
  • "negative thrust to weight ratio"
    • GIMP
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #24 dnia: Stycznia 07, 2007, 14:42:53 »
To raczej jest możliwe. Chodzi o zwiększenie prawdopodobieństwa porażenia pilota, a nie o trafienie go w oko za każdym razem. Ale to w sumie jest mało znaczący szczegół w porównaniu z informacją na temat bezwładności i wytracania prędkości. Poprawienie tego ostatniego szczerze mówiąc zrównałoby FC z moim wyczuciem (wyobrażeniem).

Czekam na następne porównania. Niecierpliwie :001:


Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #25 dnia: Marca 07, 2007, 21:56:38 »
Małe OT temu tematowi nie zaszkodzi, niech ten post będzie takim naszym "bumpem"  :118:

Jako, że Toyo w ogóle zainstalował Locka, to wiemy, że dzień sądu jest bliski... Toyo najwyraźniej niedługo to będziesz ty:
"I wish I was a Hunter..." ;)

Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #26 dnia: Lipca 27, 2007, 13:35:21 »
Wtrącę swoje pięć groszy bo to prawda ... niestety

Samolot  jakieś 20-60 mln USD Płacąc raczej nie kartą  :003:
Rakieta około kilka do kilkuset tysięcy USD i też nie kartą
Ale ... zabić pilota na polu walki ...BEZCENNE  :020:
Ot, taki czarny humor i niestety prawda, martwy pilot nie poleci już nigdy a koszt szkolenia następnych to już nie tylko mln USD ale i lata nauki i praktyki.
« Ostatnia zmiana: Lipca 27, 2007, 13:41:54 wysłana przez Arkadivs »
" Na wojnie są trzy rodzaje ataków - udane, nieudane i desant z powietrza..."

Mój hangar: (Iris) T-6A, PC-9, A-10A, F-14, F-15E, F-16 D.  (CS) C130, B-767-300, B-777 200.

mietax

  • Gość
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #27 dnia: Lipca 28, 2007, 16:15:02 »
A ja mam pytanie do Toyo i innych zawodowców  :001:

O ile bardziej skomplikowane jest samo zablokowanie się na celu w realu??
bo w LO naciska sie TAB i już możemy strzelać (to zależy jeszcze od innych czynników ale upraszczam  :001: )
Czy trzeba jeszcze wpisywać jakieś parametry?? wiem że chyba pocisk trzeba wybrać??? ale co jeszcze??
Na filmach widziałem że piloci jeszcze chyba z 5 innych guzików naciskają by namierzyć cel. Tak mnie to trochę zainteresowało jak to z tym jest

misio-jedi

  • Gość
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #28 dnia: Lipca 29, 2007, 00:14:50 »
"wpisywać jakieś parametry??" ?
Oj, to by sie nie pozylo dlugo chyba :/

W F-16 to zdaje sie w niektorych trybach radaru system sie automatycznie lockuje na najblizszym celu.
Jednak w radzieckich samolotach z ergonomia obslugi zwykle jest troche gorzej.


Schmeisser

  • Gość
Odp: LockOn v. real
« Odpowiedź #29 dnia: Lipca 29, 2007, 07:02:30 »
Tia , szczególnie w trybie SZLEM   :118: