Szukałem czegoś na ten temat, ale nie mogę znaleźć. Walę z głowy...
Niedokładnie chodziło o embargo. USA nie mogła sprzedawać innym krajom samolotów pozostających w czynnej służbie. Amerykanie chcieli się jednak pozbyć F2A, które i tak miały być zastąpione przez F4F. Dlatego też wymyślono, że Brewstery pojadą do Finlandii zdekompletowane i w częściach. W fabryce Brewstera zdjęto część wyposażenia i wysłano myśliwce w kontenerach. Zapis regulaminowy na temat sprzedaży sprzętu wojskowego nic nie mówił o pozbywaniu się starych egzemplarzy z demobilu. Zdaje się, że o to chodziło.