Autor Wątek: Komentarz do katastrofy SU-27  (Przeczytany 8095 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Komentarz do katastrofy SU-27
« dnia: Listopada 30, 2006, 23:39:00 »
Było...

Pozatym temat do takich rzeczy też mamy.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 30, 2006, 23:51:23 »
UWAGA! FILM ZAWIERA SCENY TYLKO DLA LUDZI DOROSLYCH O MOCNYCH NERWACH!
SCIAGASZ NA WLASNA ODPOWIEDZIALNOSC![/size][/color]

Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale taki tekst jest najlepszą reklamą :021:

PS
Zawartości jeszcze nie widziałem.
"Verkaaft's mei Gwand 'I foahr in himmel!"

Ajti

  • Gość
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 01, 2006, 09:20:58 »
Chodzi o to, że tam naprawe masakra jest... to jest ostrzeżenie... mnie np nikt nie ostrzegl i sobie to przed snem obejrzalem- biedaczek, nie moglem zasnac potem

Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 01, 2006, 09:36:15 »
Do wszystkich którzy jeszcze nie widzieli tego filmu - to zarejestrowana z chyba trzech różnych kamer (amatorskich) katastrofa Su-27 na Ukrainie w czasie pokazów lotniczych. Film naprawdę momentami z gatunku hardcore. A tak na marginesie - w jednej chwili dzieciaki i rodzice patrzą w niebo podziwiając pokazy, a w następnej leżą zmasakrowani przez tnącą niczym gilotyna, sunącą po ziemi maszynę. Eech życie ....... :005:
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 01, 2006, 12:56:43 »
Nieuchronność losu :(   
Go to your brother
Kill him with your gun
Leave him lying in his uniform
Dying in the sun.

Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 01, 2006, 15:07:49 »
Nie oglądnąłem do końca. Nie miałem siły ani ochoty...

Szok.
"Verkaaft's mei Gwand 'I foahr in himmel!"

Ajti

  • Gość
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 01, 2006, 19:15:47 »
Czy ktos wie co sie stalo tam? Blad pilota czy cos z suka?

Elwood

  • Gość
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 01, 2006, 21:04:46 »
Czego się spodziewałeś włączając projekcję katastrofy w której zginęło bądź zostało kalekami na całe życie kilkaset osób? Czego się spodziewałeś włączając jakąkolwiek nieocenzurowaną relację z katastrofy  lotniczej? Liczyłeś na występy fajnych czirliderek z pomponami?
Masz w podpisie ponad 60 godzin nalotu na szybowcach, a zachowujesz się jakbyś miał 15 lat.
Przepraszam, ale wkurza mnie takie gadanie, jest to po prostu nieprofesjonalne, by nie powiedziec dziecinne myślenie.
Kierowca tego samolotu tak kozaczył, że przekozaczył. Dodatkowo, tradycyjnie u ruskich, nie było pasa bezpieczeństwa. Skutki widac na filmie.
Fajnie się ogląda filmy z YouTube itp. gdzie koleś wycina sobie metr nad ziemią. Czy to takie dziwne że czasem się nie udaje? Tyle że to rzadziej pokazują, bo to już tak nie kręci oglądających.
Mam nadzieję że nie uraziłem, odzywam się bo moim zdaniem nie można w takiej sytuacji nie zabrac głosu. To nie forum onetu.

Schmeisser

  • Gość
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 01, 2006, 21:20:47 »
Nie wiem po kie prącie to wogóle zalinkowano, film jest znany i do znalezienia , jeśli komus bardzo zależy. Mnie naprzykład nie zależało i nie mam zamiaru tego zmieniać

Offline traun

  • *
  • CM, RoF, CoD
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 01, 2006, 21:34:59 »
No cóż może to dziwny odruch ale w pierwszej chwili miałem ochotę skopać tego kamermana za to, że to filmuje....
Pozdrawiam chłopaków z EKG
GG 4834952

Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 01, 2006, 22:06:25 »
Nieszczęście ludzkie zawsze będzie jedną z najbardziej "medialnych" rzeczy, o ile tak to można nazwać, dzieje się tak ponieważ ludzie chcą to oglądać. Takie sceny ściągają uwagę, zwróćcie uwagę ile osób po wypadku działa konstruktywnie, a ile gapi się z zaciekawieniem. Pamiętacie scenę chyba było to w filmie "wielki Waldo Pepper", gdy jego kumnpel rozbił się samolotem na płycie lotniska, tłum podbiega i nikt nie próbuje ratować żywego i przytomnego pilota. Wręcz ze zwierzęcą  ciekawością przyglądają się, niektórzy palą papierosy ignorujac rozlaną benzynę. Jedynie Waldo podbiega i jednym uderzeniem ogłusza nieszczęśnika po tym jak zapala się paliwo, a jego niestety nie może wyciagnąć w pojedynkę z wraku. Tam był pokazany tłum jaki teraz również chodzi na różnego rodzaju pokazy, wyścigi, czyli wszędzie tam gdzie jest szansa na zobaczenie tragedii, to przyciąga. Będąc wiele razy na pokazach, bardzo często słyszałem "Łeee, żaden się nie rozbił", to po to wielu przychodzi, a może któryś spadnie. Teraz nasunęła mi się myśl by przeprowazić eksperyment na ludziach, dać ogłoszenie o sprzedaży biletów na publiczną egzekucję, myślę, że niewiele imprez sportowych zdołało by przyciagnąć tylu chętnych. Poprostu jedni ludzie chcą to oglądać, a inni im to umozliwiają. I teraz rodzi się pytanie, czy zamiast filmować dla pieniędzy, czy nawet tylko dla wątpliwej uciechy gawiedzi, mógł opertor komuś pomóc, czy nie? Co z usznowaniem prywatności nieszczęści i bólu? Trochę przerasta mnie wielowymiarowość problemu.

Schmeisser

  • Gość
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 01, 2006, 22:23:24 »
A mnie nie. Miał rzucić tę kamere w diabły i pomagać pierwszemu z brzegu , a juz napewno się nie pętać pod nogami tych którzy próbują pomagać. Tak bym się ja zachował gdybym rzecz jasna był w stanie trzeźwo myśleć i kontrolować swoje zachowanie, a nie wiem czy bym był, i tego oczekuje od innych. Inna sprawa że na takim podejsciu się już przejechałem kilka razy, ale to akurat mnie tylko utwierdza w przekonaniu że tak własnie trzeba.

Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 01, 2006, 22:53:29 »
Chodziło mi o mechanizmy postępowania, to jest problem, dlaczego gość plącze się z kamerą pośród pomagających, co nim kieruje? Jak można obojętnie przejść przy czyimś nieszczęściu nie udzielając mu pomocy, tego nie mogę sobie wytłumaczyć, a próby wytłumaczenia przerastają mnie.

Dunbar

  • Gość
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 02, 2006, 09:43:04 »
Chodziło mi o mechanizmy postępowania, to jest problem, dlaczego gość plącze się z kamerą pośród pomagających, co nim kieruje? Jak można obojętnie przejść przy czyimś nieszczęściu nie udzielając mu pomocy, tego nie mogę sobie wytłumaczyć, a próby wytłumaczenia przerastają mnie.
Bo nie patrzy się na to swoimi oczami tylko oczami kamery...

Ajti

  • Gość
Komentarz do katastrofy SU-27
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 02, 2006, 11:49:24 »
Czego się spodziewałeś włączając projekcję katastrofy w której zginęło bądź zostało kalekami na całe życie kilkaset osób? Czego się spodziewałeś włączając jakąkolwiek nieocenzurowaną relację z katastrofy  lotniczej? Liczyłeś na występy fajnych czirliderek z pomponami?
Masz w podpisie ponad 60 godzin nalotu na szybowcach, a zachowujesz się jakbyś miał 15 lat.
Przepraszam, ale wkurza mnie takie gadanie, jest to po prostu nieprofesjonalne, by nie powiedziec dziecinne myślenie.
Kierowca tego samolotu tak kozaczył, że przekozaczył. Dodatkowo, tradycyjnie u ruskich, nie było pasa bezpieczeństwa. Skutki widac na filmie.
Fajnie się ogląda filmy z YouTube itp. gdzie koleś wycina sobie metr nad ziemią. Czy to takie dziwne że czasem się nie udaje? Tyle że to rzadziej pokazują, bo to już tak nie kręci oglądających.
Mam nadzieję że nie uraziłem, odzywam się bo moim zdaniem nie można w takiej sytuacji nie zabrac głosu. To nie forum onetu.

To nic zlego ze sie pytam: jezeli pilot przekozaczyl to znaczy, ze trzeba wyciagnac z tego jakies konsekwencje i jako ze sam jestem latajacy- NIE KOZACZYC!
Tragedia straszna... ale na pewno Ruscy sie duzo nauczyli po tym- zawsze tak jest: dopiero jak cos sie z**bie to czlowiek wlacza to cos zwane mysleniem...

Dlatego nie rozumiem Twojego komentarza...