Coby sie nie zbłaźnić*

:
Myszka nie działa? No to wyjdź i wejdź, nie wyłączając Iłka. U mnie tak jest zawsze, żeby myszka sie ruszyła, to wciskam sobie klawisz Windows, wyskakuje mi pulpit i wchodze spowrotem, klikając na odpowiednie miejsce na pasku i jak wchodze to myszka śmiga.
*Tak troche łopatologicznie, ale ja też nie informatyk (jeszcze do niedawna mówiłem o "mikrosofcie", nie "majkro-"

).