Za pierwszym razem wystrzelałem się, bo zwiewałeś, a Spit jest wolniejszy. Za drugim, gdy podjąłeś walkę, straciłeś skrzydło po drugiej serii. Walka była prześliczna.
lol O ty... nxt time, zeby wbić na serwer będziesz musiał obsłużyć paypal'a

BTW.. hmm sytuacja "nieco" się odwróciła gdy ja się przesiadłem do spita

ile razy z rzędu reinkarnowałeś swoją kozacką czerwoną strzałe f4? ..
Wracając do tematu - na Fokę w walce manewrowej (mowa o PF) wystarczy cokolwiek w miarę zwrotnego.
Umówmy się.. foka na tej samej wysokości co jej przeciwnik jest praktycznie bezradna w 9/10 przypaków jeżeli nie ma pod sobą powietrza bądź nie jest, to A4 versus rówieśnik z minimalnym zapasem prędkości Nie używałbym jednak sformułowania ucieczka, jak już, to separacja pozioma, to bardziej adekwatne, a zrozumiałe w pełni dla zatwardziałych użytkowników co może potwierdzić wybitny znawca tematu z wieloletnim stażem Angel, który u mnie separował (ze skutkiem niestety śmiertelnym) od, jakby nie było początkującego Ricko napierającego na.. spicie tzw. kaplica z opóźnionym zapłonem, no chyba, że braknie aamo, co się dosyć często zdaża biorąc pod uwage opancerzenie. "Uciekał foką.." tak może pomyśleć jedynie wyjątkowy laik i ignorant nie zauważający maestrii, tego wyjątkowo ofensywnego i dalekowzrocznego manewru.
"fantastyczny" "roll rate" na nic się jakoś nie przydaje (a przynajmniej nie spotkałem nikogo, kto latałby na foce i umiał z niego skorzystać)
Fantastyczny roll rate przydaje się i to bardzo, a dokładniej jest jedną z głównych aspektów defensywnych foki (jeżeli zmuszona jest do obrony, a zdaża się to żadko przy poprawnej taktyce). Nie wiem czy kolega orientuje się w zagadnieniach lotniczo-historycznech, ale tak niemiłosierne oszpecenie "the wing" spita CW swą przyczynę ma właśnie w "fantastycznym" roll rate foki, która odstawiała każedego herbatnika kręcąc beczki i zmuszając do łamania przez spity zakrętów, + uniemożliwiało celowanie. W grze zastosowanie jest identyczne, żeby nie powiedzieć historyczne Oględnie rzecz ujmując samolot o większym roll rate jest w stanie wykonując bęczke
złąpać powtarzającego ów manewr na jego niższy współczynnik obrotowy co skutkuje niemożnością dokonania analogicznej zmiany kierunku lotu w tym samym czasie co foka, więc albo zakręt jest łamany (przeciwnik wybije w inną strone niż foka) albo opóźniony o tą różnice w roll rate właśnie, który, jak słusznie go określasz jest fantastyczny w porównaniu do spita np. Oczywiście praktyczne zastosowanie z docelowym osiągnięciem pewnej skuteczności wymaga treningu i samozaparcia.
Na "Fokę zoomującą" zaś mam taki fajny "patent", skuteczny w dziewiędziesięciu kilku procentach
Chciałbym abyś kiedyś pojawił się na moim serwerze i zademonstrował mi ten niezwykły patent, bo bardzo mnie ciekawi czy wiesz o czymś o czym ja nie wiem

"bezjajeczni" robią "bail out" (co jest dla mnie równoznaczne z przyznaniem się do przegranej), a reszta, chcąc - nie chcąc, nawiewa do domciu. I tu bywa różnie - jak nie ma p-lotek i kolegów, to jest szansa wyd... przepraszam, dorwać gada przy lądowaniu.
Bail out, to dla mnie nietakt w biały dzień (czasem nawet i w nocy) nigdy nie wysiadam z foki, jeżeli nie jestem do tego zmuszony, tak mi w niej dobrze

Dorywanie przy lądowaniu? hmmm/// tylko w sytuacjach wysokiego stresu czyt. w tzw. "afekcie"
ps: uff.. po niemal dziesięciu godzinach śmigania z chłopakami mam dosyć tematu. Do następnego spotkania kamraden!
